50 Cent zawładnie PGE Narodowym: ogromne rap‑show już w sierpniu

Warszawski sierpień 2025 zapowiada się gorętszy niż kiedykolwiek – do stolicy zawita jedna z największych ikon muzyki XXI wieku. Curtis “50 Cent” Jackson, raper, aktor, producent i przedsiębiorca, wyrusza w trasę, której kulminacją w Polsce będzie występ na PGE Narodowym 10 sierpnia. Informacja obiegła krajowe serwisy błyskawicznie, wywołując euforię wśród miłośników hip‑hopu, ale także wśród fanów dużych, widowiskowych produkcji muzycznych.

PGE Narodowy od lat przyciąga światowe gwiazdy, jednak wciąż niewiele było koncertów stricte rapowych przygotowanych z rozmachem typowym dla stadionów NFL. Organizatorzy zapowiadają imponującą scenografię, rozszerzoną o najnowsze technologie wizualne, pirotechnikę i nagłośnienie, które ma oddać każdy basowy puls “In Da Club” czy “Candy Shop”. Do tego dochodzi naturalna charyzma artysty – wystarczy przypomnieć, że 50 Cent sprzedał ponad 30 milionów płyt, zdobył kilkanaście statuetek Billboard Music Awards i Grammy, a jego debiut Get Rich or Die Tryin’ do dziś uznawany jest za encyklopedię nowojorskiego brzmienia.

Polska publiczność czekała długo na pełnoprawny show tego formatu. Owszem, Curtis pojawiał się wcześniej w halach i festiwalowych line‑upach, lecz stadion wypełniony kilkudziesięciotysięcznym tłumem to zupełnie inna liga. Menedżerowie podkreślają, że będzie to największa produkcja rapowa zrealizowana dotąd w naszym kraju – zaplecze logistyczne obejmuje kilkadziesiąt ciężarówek sprzętu, ponad 300 osób obsługi i specjalnie skonstruowaną scenę z platformami wysuwającymi się nad publiczność.

Sama setlista ma stanowić przekrój kariery: od wczesnych singli G‑Unit, przez klasyki złotej ery, aż po utwory znane z serialu “Power”, którego Jackson jest współtwórcą. Co ciekawe, podczas europejskiej części trasy mają go wspierać DJ‑e i tancerze odtwarzający klimat jamajskich sound‑systemów – pomysł, który narodził się ponoć podczas sesji w studiu w Queens.

Miasto już szykuje się na rekordowy napływ fanów zagranicznych. Branża hotelarska informuje o zwiększonym obłożeniu w weekend koncertu, a stołeczny ratusz planuje uruchomienie dodatkowych połączeń nocnych. Kolejarze i przewoźnicy autobusowi zapowiadają specjalne pakiety promocyjne, by ułatwić dojazd z Krakowa, Wrocławia czy Gdańska. Wszystko po to, by 10 sierpnia bawić się wspólnie pod otwartym niebem, celebrować hip‑hop i symbolicznie zakończyć wakacje muzyczną eksplozją.

Bilety znikają w szybkim tempie – zainteresowanie przerosło nawet optymistyczne prognozy organizatorów. Jeśli ktoś nie chce przegapić widowiska, powinien zarezerwować wejściówkę już teraz. Pełna pula dostępna jest wyłącznie przez oficjalnego dystrybutora, dlatego najpewniejszą opcją pozostaje kupno poprzez stronę promującą 50 cent w Warszawie.

Warszawa szykuje się na noc, o której jeszcze długo będzie głośno w branżowych mediach. Gdy światła stadionu zgasną, a pierwsze takty “What Up Gangsta” uderzą w membrany głośników, stanie się jasne, że historia polskich koncertów rapowych właśnie weszła w nowy rozdział.