Kamila Majewska, wzorem Piotra Kościelnego, dołączy do Ruchu Hołowni?
Piotr Kościelny, były wiceprezydent Miasta, rozpoczął współpracę z Polską 2050 Szymona Hołowni. Wczoraj udało nam się porozmawiać z radną Kamilą Majewską, która niedawno, po burzy politycznej, odeszła z SLD. Radna Majewska wyrażała się bardzo pozytywnie o Piotrze Kościelnym i deklarowała otwartość na potencjalne propozycje współpracy. Czy zatem można przypuszczać, że dojdzie tutaj do politycznego „romansu”? Czemu by nie – Szymon Hołownia pokazuje, że jest otwarty na byłych działaczy także lewicowych partii politycznych.
Oczywiście należy się poruszać w pewnego rodzaju „gdybologii”, ponieważ polityka to nie zawsze ukartowane od A do Z scenariusze, natomiast wydaje się, że logiczną konsekwencją działań radnej Kamili Majewskiej byłoby dołączenie do struktur Hołowni, wszak w polityce niedobrze jest być samotnym. Sondażowe poparcie w okolicach 15-20% to spory potencjał, choć wszyscy pamiętamy, jak kończyły się przygody takich ugrupowań, jak Kukiz’15, .Nowoczesna czy Wiosna Roberta Biedronia. Szanse na sukces są, lecz bez doświadczonych struktur może nie być łatwo utrzymać przy sobie wyborców.
Przypomnijmy, że radna Majewska przez kilka miesięcy pozostawała w konflikcie z posłanką SLD Karoliną Pawliczak, co zakończyło się jej odejściem z partii. Ten krok spotkał się z pochwałami ze strony między innymi… Piotra Kościelnego, który pod postem Kamili Majewskiej napisał tak:
Źródło: FB Kamili Majewskiej
W wypowiedzi dla Latarnika Kaliskiego Kamila Majewska nie szczędziła ciepłych słów pod adresem byłego wiceprezydenta miasta i nowego członka ruchu Hołowni: – Jeśli chodzi o samego Piotra Kościelnego, to mamy bardzo pozytywne relacje i znamy się od wielu lat, szanujemy się. W przypadku, gdyby jakakolwiek propozycja współpracy się pojawiła, to będę ją rozważała – mówiła nam Majewska. – Mam bardzo pozytywną ocenę Piotra Kościelnego i sądzę, że jeśli wziął się za tworzenie tego ruchu w Kaliszu, to ten ruch dobrze się rozwinie – dodała.
Innego zdania był Dariusz Grodziński, który nie ma najlepszej opinii o Piotrze Kościelnym: – Wewnętrzną sprawą samego ruchu Hołowni jest to z kim współpracują, ale gdybyśmy zapytali członków organizacji politycznych, społecznych czy sportowych, z którymi niegdyś działał, to pewnie te osoby na podstawie swoich doświadczeń przestrzegałyby przed nim – mówił w rozmowie z Latarnikiem Kaliskim radny KO i również były wiceprezydent miasta.
Obecnie nie do końca wiadomo, jaki światopogląd i jaki plan na Polskę ma Szymon Hołownia. Na konwencjach Polski 2050 słychać, że „Wiemy jak!”, ale w zasadzie to na razie nie do końca wiadomo jak. Ruch Hołowni jest obecnie trochę polityczną bańką spekulacyjną i myślę, że pęknie, kiedy wyborcy zorientują się, że tenże ruch przypomina trochę Kukiz’15, czyli „jechanie” na emocjach i brak spójności wewnętrznej. Z jednej strony Szymon Hołownia kojarzony jest z „nowoczesnym katolicyzmem”, pisywał książki o teologii, czym przyciąga „nowoczesnych katolików”, z drugiej jednak nie stroni od rekrutowania osób kojarzonych z Lewicą, np. Hanny Gil-Piątek, która była pierwszą posłanką Ruchu w Sejmie.
Z drugiej jednak strony myślę, że decyzja Piotra Kościelnego jest z jego punktu widzenia słuszna, choć ryzykowna. Struktury Ruchu dopiero się tworzą, więc łatwo jest się do nich dostać i to od razu na sam szczyt. Eksperyment Stowarzyszenia Kaliszanie nie okazał się sukcesem w ostatnich wyborach samorządowych, z kolei sam Piotr Kościelny, moim zdaniem, ma potencjał na odnoszenie sukcesów w polityce. Obecny okres politycznego „wyautowania” na pewno nie był jego marzeniem.
Czy jednak Kościelny okaże się dostatecznie sprawny w tworzeniu struktur Hołowni w naszym regionie? Sukces zależy od ogólnopolskich sondaży i czy minie „efekt świeżości”, o którym wspominał, również w rozmowie z nami, Artur Kijewski, radny PiS. – W ostatniej dekadzie podobne twory polityczne miały różną skalę żywotności i w większości było bardzo różnie, często nie udawało się. Nie wiem czy podobnie będzie i w tym przypadku – mówił były wiceprezydent.
Ja z kolei mam wrażenie, że taktyka Hołowni, aby iść jak najbardziej szeroko oraz unikać jednoznacznych odpowiedzi w kontrowersyjnych tematach (np. aborcja) w pewnym momencie stanie się uciążliwa. Nie da się długo trzymać wyborców w ułudzie i braku konkretnych propozycji. Dotychczasową odpowiedzią Hołowni na większość problemów w Polsce jest „dialog”. Innymi słowy – nie chcę powiedzieć niczego, co mogłoby odciągnąć ode mnie część wyborców. W długim okresie taka strategia raczej nie przyniesie zbyt wielu korzyści. Choć potencjał na umiarkowany sukces oczywiście istnieje, głównie ze względu na dobre opakowanie całego ruchu.
Czy w Kaliszu za Polskę 2050 odpowiedzialny będzie duet Kościelny-Majewska? Czas pokaże, a na razie to tylko popularna „gdybologia”.
Fot. poglądowe: FB Kamili Majewskiej