Kaliszanki nie sprostały wicemistrzyniom
Zawodniczki MKS-u nie były faworytkami tego spotkania. Jednak pokazały chęć walki, która doprowadziła do rozegrania czterech setów. Niestety błędy nie pozwoliły im kontynuować meczu w kaliskiej arenie.
Kaliszanki nie najlepiej rozpoczęły nowy rok. Pomimo początkowej przewagi, w pierwszym secie udało im się zgromadzić 18 punktów. Skuteczne ataki pozwoliły rzeszowiankom odrobić straty oraz przejąć prowadzenie. Otwarcie drugiej części spotkania było dość równe, do momentu błędu w zagrywce ze strony MKS-u. W kolejnych wymianach brakowało dobrych przyjęć kaliskiego zespołu. Pomimo zaangażowania, podopieczne Marcina Widery nie zdołały „dogonić” rywalek i zakończyły set z jednym oczkiem więcej na swoim koncie, w porównaniu do poprzedniej części.
Kolejny set rozpoczął się dość podobnie – po kilku błędach w bloku, wicemistrzynie polski zgromadziły 4-punktową przewagę. Ta jednak stopniowo „topniała” za sprawą błędów rywalek oraz dobrej współpracy pomiędzy obroną, a atakiem. Ostatnie punkty w tym secie zdobyły kaliszanki, gwarantując dalszą rywalizację. Końcówka spotkania była emocjonująca. Zespoły nie utrzymywały większej przewagi, a nawet wydawać by się mogło, że doczekamy się kolejnego seta. Jednak seria błędów MKS-u nie pozwoliła prowadzić im dalej tego meczu.
MVP tego spotkania została Katarzyna Wenerska.