Czy gminy naszej aglomeracji przyczyniają się do śmierci bezdomnych kotów?
Zgodnie z art. 11 a. ust. 1, pkt. 1 ustawy o ochronie zwierząt, obowiązkiem samorządu terytorialnego jest zapewnienie bezdomnym zwierzętom miejsca w schronisku. Co istotne – ustawa stanowi jednoznacznie, iż opieką gminy objęte powinny być wszelkie bezdomne zwierzęta, niezależnie od ich gatunku. Tymczasem niektóre polskie samorządy zapewniają miejsce w schronisku tylko i wyłącznie psom.
Postanowiliśmy zweryfikować, jak z ustawowego obowiązku wywiązują się gminy naszej aglomeracji – wyniki szokują. Dla powiatu ostrowskiego dostępne publicznie dane za rok 2021 prezentują się następująco:
Jak wynika z przedstawionych danych – za wyjątkiem Ostrowa Wielkopolskiego – na terenie całego powiatu ostrowskiego przez cały 2021 rok nie odłowiono ani jednego bezdomnego kota.
Jak to możliwe? Czy rzeczywiście przez cały rok żaden kot nie potrzebował pomocy? Ani jeden kot powiatu ostrowskiego nie został porzucony? Skąd tak duża dysproporcja pomiędzy liczbą odłowionych psów i kotów?
W omawianym okresie gminy powiatu ostrowskiego zapewniły miejsce w schronisku 530 psom oraz 117 kotom. Jeśli jednak z obliczeń wyłączymy wyjątkowy w tym względzie Ostrów Wielkopolski – w powiecie odłowiono 299 psów i ani jednego kota.
O opinię w tej sprawie poprosiliśmy eksperta ds. legislacji Pomorskiej Fundacji Bracia Mniejsi, Kamila Poźniaka:
– Z całą pewnością nie jest to normalna sytuacja. Wszystkie samorządy powiatu ostrowskiego w 2021 roku współpracowały tylko ze schroniskiem w Wysocku Wielkim, które zgodnie z Raportem Powiatowej Inspekcji Weterynaryjnej – nie jest dostosowane do przyjmowania pod swoją opiekę kotów. W mojej ocenie to z tego wynika absolutne zaniedbanie potrzeb tych zwierząt.
Zdaniem Kamila Poźniaka, w gminach, które rzetelnie wykonują swój obowiązek opieki nad bezdomnymi zwierzętami, liczba uratowanych kotów jest zbliżona do liczby uratowanych psów. – By to potwierdzić, wystarczy sprawdzić analogiczne statystyki dla innych gmin Państwa regionu – tych z powiatu śremskiego. Schronisko w Śremie ma 100 boksów dla bezdomnych psów oraz 64 boksy dla bezdomnych kotów, dlatego też tamtejsze gminy dbają o bezdomne zwierzęta zdecydowanie lepiej.
Ostrowskie samorządy również powinny współpracować ze schroniskiem, które mogłoby zaopiekować się bezdomnymi kotami – tego rodzaju wieloletnie łamanie ustawy o ochronie zwierząt jest niedopuszczalne – dodaje.
Rzeczywiście, statystyki z powiatu śremskiego za rok 2021 wyglądają zupełnie inaczej:
Nazwa gminy | Liczba odłowionych psów | Liczba odłowionych kotów |
Śrem | 145 | 177 |
Brodnica | 29 | 25 |
Dolsk | 21 | 20 |
Książ Wielkopolski | 47 | 14 |
Łącznie daje to 242 odłowionych psów oraz 236 kotów, zatem zupełnie inne proporcje. Co może uzasadniać tak dużą różnicę pomiędzy powiatem ostrowskim, a śremskim?
– Pytani o te kwestie urzędnicy najczęściej tłumaczą się, iż akurat w ich gminie wszystkie koty są wolnożyjące, a nie bezdomne. Można zrozumieć, iż w jakiejś miejscowości bezdomnych kotów jest zwyczajnie mniej niż bezdomnych psów, jednak dysproporcje na poziomie 299 do jednoznacznie wskazuje na naruszenia – twierdzi ekspert fundacji.
Kamil Poźniak poinformował również, że Fundacja Bracia Mniejsi podejmie tę sprawę i złoży do gmin powiatu ostrowskiego, kaliskiego oraz śremskiego wnioski o dostęp do informacji publicznej w celu ustalenia ilu bezdomnym kotom zapewniono w nich opiekę w schronisku w latach 2017-2022. – Po ustaleniu dokładnych danych podejmiemy kolejne kroki prawne – podkreśla Poźniak.
Statystyki z 2021 roku pokazują, że powiatowi kaliskiemu bliżej jest do ostrowskiego, niż śremskiego:
Nazwa gminy | Liczba odłowionych psów | Liczba odłowionych kotów |
Blizanów | 8 | 0 |
Brzeziny | 7 | 0 |
Ceków-Kolonia | 7 | 0 |
Godziesze Wielkie | 10 | 0 |
Koźminek | 11 | 8 |
Lisków | 4 | 0 |
Mycielin | 6 | 0 |
Opatówek | 9 | 9 |
Szczytniki | 5 | 0 |
Żelazków | 5 | 0 |
Kalisz | 365 | 98 |
Strawiszyn | Brak danych | Brak danych |
Po wyłączeniu Kalisza, daje to 72 odłowionych psów i 17 kotów.
O opinię poprosiliśmy także lokalną działaczkę na rzecz praw zwierząt, Annę Małecką ze Stowarzyszenia Help Animals. – W wielu gminach powiatu kaliskiego realizowany jest program sterylizacji wolnożyjących kotów oraz leczenia w przypadku znalezienia chorego kotka. Z uwagi na fakt, ze kot jest postrzegany w gospodarstwie wiejskim jako zwierzę pożyteczne, ludzie „kotka przybłędę” przygarniają, a do gminy zgłaszają się z prośba o leczenie lub sterylizację. Gminy również w druga stronę proponują takie rozwiązanie, co uważam za najlepsze rozwiązanie dla tych zwierząt, gdyż kot bardzo źle znosi warunki schroniska. Właśnie z tego względu występuje bardzo duża umieralność wśród kotów schroniskowych.
O możliwe rozwiązania tego problemu zapytaliśmy ponownie Kamila Poźniaka, który jako kontrargument wskazuje, że śmiertelność na ulicach jest większa niż w schroniskach. – Wysoka śmiertelność kotów w schroniskach wynika także z warunków, w których są utrzymywane. Istnieją także schroniska dla psów, w których umieralność jest na poziomie kilkudziesięciu procent, a są i takie w których umiera zaledwie kilka procent podopiecznych. Koty rzeczywiście są delikatniejsze i mniej odporne na choroby, dlatego powinny szybko znajdować nowe domy – póki ich jednak nie mają, samorządy mają obowiązek zapewnić im opiekę.
fot.: pixabay