Sunia nie mogła chodzić i się załatwić. Na „pomoc” psiego fryzjera miała czekać do 7 lipca

Stowarzyszenie Help Animals kolejny raz interweniowało dla dobra zwierząt. Tym razem w Kaliszu odebrano suczkę podobno rasy „shih-tzu”, bo trudno określić jaki pies kryje się pod grubą warstwą kołtunów. Przez wielomiesięczne zaniedbania pies nie mógł się poruszać oraz załatwić! Pies miał czekać na „pomoc” do 7 lipca, wtedy miał pójść do groomera.

Interwencja miała miejsce na jednej z kaliskich posesji w centrum miasta. „Nie pamiętamy abyśmy z tego typu sytuacją mieli do czynienia” – informuje stowarzyszenie. Suczkę znaleźli, gdy „kręciła się” po ulicy. Oprócz przerośniętych pazurów, suczka miała masę kołtunów, które praktycznie uniemożliwiały jej chodzenie. Niestety to nie koniec problemów. Cały tył psa był w odchodach. Sierść była posklejana przez co sunia nie mogła się załatwić, a zapach był nie do wytrzymania. Została interwencyjnie odebrana i trafiła pod opiekę lekarza weterynarii. Odebranie psa zaskoczyło właścicielkę: „przecież pies ma fryzjera 7 lipca”. Sprawa została skierowana na policję.

Źródło: Stowarzyszenie Help Animals