Mosiński: Mówimy stanowcze „nie” dla przymusu relokacyjnego
Wojna pomiędzy Ukrainą a Rosją trwa już od ponad roku. Niektórzy już być może zdążyli zapomnieć o losach mieszkańców zza wschodniej granicy, ale mimo tego migracje nadal mają miejsce. W mediach ogólnopolskich coraz częściej słyszymy na temat „bandytów”, którzy znajdują się na terenie Białorusi i chcą przekroczyć granicę naszego kraju. Jak do tej kwestii odnoszą się przedstawiciele partii rządzącej?
Wczoraj wicepremier, a jednocześnie prezes Prawa i Sprawiedliwości – Jarosław Kaczyński poinformował, że w związku z obecnością grupy Wagnera na Białorusi, została podjęta decyzja o wzmocnieniu obrony Polski na wschodniej granicy. Takie podejście podziela Jan Mosiński, który twierdzi, że tego typu działania są ważne, a które jego zdaniem opozycja bagatelizuje.
Około 8 tys. dobrze uzbrojonych bandytów, bezwzględnych morderców znajduje się na terenie Białorusi. Nie wykluczamy, że mogą być wykorzystani do tego, aby wzmocnić działania w ramach wojny hybrydowej ze strony Kremla i Mińska. Następnie rozpoczną zmasowane przerzucanie migrantów na polską stronę – powiedział Mosiński
Zdaniem posła, niepokojące są deklaracje oraz postawa opozycji, która nie głosowała za ustawą o budowie zapory i dalej podważa taką budowę, a ta miałaby zabezpieczyć życie Polaków. Na potwierdzenie swoich słów Mosiński przytoczył wypowiedzi polityków opozycji, dotyczące wspomnianej „bariery” na granicy: „<Kiedyś będzie rozebrana> – to np. wypowiedź Janiny Ochojskiej” – mówił poseł Mosiński. „Mamy prawo wierzyć, że gdyby Janina Ochojska (przyp. red.) rządziła w Polsce, to ta zapora zostałaby zburzona”. Członkowie PiS-u dodali także, że mają nadzieję, że dojdzie do sytuacji, w której Polacy wymuszą na opozycji, aby mówili konkretnie „czy są za Polską, czy za Rosją”.
Ponadto według radnego Sławomira Lasieckiego, w przypadku partii takich, jak Platforma Obywatelska nie wiadomo kiedy mówią one prawdę: „Czy wtedy, kiedy mówią o tym, że nie trzeba budować zapory, czy wtedy, kiedy trzeba? Choć pan Tusk zapewniał, że przecież to będzie tylko wielki wał, a nie żadna zapora, to czy trzeba ją rozbierać? Rodzi się pytanie, czy mechanizm tzw. solidarnej relokacji emigrantów ma być połączony również z emigrantami, którzy mają do nas docierać jeszcze zza wschodniej granicy?”. Ze strony przedstawicieli PiS-u pojawiło się także pytanie o to, czy będziemy płacić Unii Europejskiej dobrowolną składkę za emigrantów, którzy będą docierać do naszego kraju za wschodniej granicy?
„Bezpieczeństwo Polek, Polaków i Polski jest priorytetem dla Prawa i Sprawiedliwości” – mówił z kolei Wincenty Nowak. W jego ocenie bezpieczeństwo nie ogranicza się tylko i wyłącznie do armii, czy też wyposażenia służb. Ma to być także bezpieczeństwo energetyczne, żywnościowe, a także odpowiednie zachowanie głównych polityków.
Rząd twierdzi, że Polacy zasługują na bezpieczne i spokojne życie. Chciałbym natomiast dopowiedzieć, że Polacy zasługują również na to, by dowiedzieć się, co wydarzyło się, kiedy Donald Tusk spotkał się z Putinem” – powiedział Wincenty Nowak
Według przedstawicieli PiS-u, niektórzy politycy obawiają się pytań o to, dlaczego wschodnia część Polski została pozbawiona obrony poprzez likwidację 600 jednostek, czy dlaczego rząd PO-PSL blokował budowę gazociągu.
Mówimy stanowcze „nie” dla przymusu relokacyjnego. Mówimy „nie”, jeżeli chodzi o zamach na terytorium naszego kraju. Mówimy „tak” dla wszelkich rodzajów działań, które mają wzmocnić bezpieczeństwo Europy – w pierwszej kolejności oczywiście naszego państwa, czyli granic Polski z Białorusią – powiedział Jan Mosiński