Skromna wygrana KKS-u ze Stalą
O takim spotkaniach mówi się czasem sarkastycznie, że jest to mecz dla koneserów. Piłkarze obu drużyn nie pokazali w sobotni wieczór wielkiej piłki, ale najważniejsze że to KKS-owi udało się strzelić zwycięskiego gola, choć wygrana ta rodziła się w twardych, stalowych wręcz bólach.
Pierwszą akcję KKS-u przeprowadził już w trzeciej minucie duet Sobol-Koczy, ale niecelny strzał oddał napastnik KKS-u. W 16 minucie znów duet ten dał znać o sobie, tym razem po zagraniu Koczego Sobol zagrywał głową, ale wciąż brakowało skuteczności. Ogółem pierwsza połowa nie obfitowała jednak w sytuacje, a zwłaszcza Krakowiak mógł czuć się bezrobotny. Na uwagę zasługują efektowne nożyce Huberta Sobola – szkoda tylko, że nie udało się po nich oddać celnego strzału.
Od 52 drugiej minuty w wyniku drugiej żółtej kartki boisko musiał opuścić środkowy pomocnik Stali Bartosz Pioterczak. Chwilę później KKS mógł osiągnąć pełnię szczęścia, gdyż Damian Oko faulował w polu karnym Kamila Koczego. W 56 minucie Nestor Gordillo nie zdołał jednak pokonać Mikołaja Smyłeka. Hiszpan oddał słaby strzał, który nie zaskoczył bramkarza gości. Niewykorzystana sytuacja lekko podcięła skrzydła KKS-owi, gdyż przez pewien czas akcje gospodarzy ostały. Aktywniejsza była za to Stal, której pomogło wejście Kacpra Chełmeckiego, z którym obrońcy KKS-u mieli swoje problemy.
Na całe szczęście w 76 minucie udało się rozegrać kluczową akcje. Gordillo rozegrał piłkę na bok do Żebrowskiego a ten czystym podaniem obsłużył Huberta Sobola, który pokonał bramkarza Stali. KKS miał jeszcze swoje sytuacje, ale Sobol źle przyjął piłkę po błędzie Smyłeka po starciu z Żebrowskim. W 80 minucie dobrej sytuacji nie wykorzystał Koczy, który z trzeciego metra uderzył piłkę głową prosto w bramkarza. W doliczonym czasie gry Damian Oko dostał drugą żółtą i drużyna Stali kończyła w dziesiątkę.
KKS Kalisz awansował w tabeli o dwie pozycje z szóstego na czwarte. Za tydzień KKS zagra w Olsztynie z miejscowym Stomilem.
Szczegóły meczu (za 90minut.pl)
2 września 2023, 20:00 – Kalisz (Stadion Miejski przy ul. Łódzkiej)
KKS 1925 Kalisz 1-0 Stal Stalowa Wola
Hubert Sobol 76
Fot.: KŁ