„Sprawiedliwość to nie odwet”. Sędziowie ze Stowarzyszenia Iustitia odwiedzili Kalisz
Na zaproszenie kaliskiego oddziału Komitetu Obrony Demokracji w Kaliszu pojawili się liderzy Stowarzyszenia Sędziów Polskich Iustitia – Paweł Juszczyszyn, Waldemar Żurek, Igor Tuleya i Bartłomiej Przymusiński oraz adwokat Michał Wawrykiewicz z Fundacji Wolne Sądy. Stowarzyszenie Iustitia zasłynęło w ostatnich latach z mocnego sprzeciwu wobec reform systemu sądownictwa dokonywanych przez rząd Zjednoczonej Prawicy.
Spotkanie z prawnikami rozpoczęło się od przytoczenia przez nich wspomnień z wieczoru wyborczego 15 października 2023 roku i związanych z nim emocji:
-Tego wieczoru akurat byłem u Krystiana Markiewicza (Prezes Stowarzyszenia Sędziów Polskich Iustitia – przyp. red.) w domu. Naprawdę strasznie się cieszyliśmy. Jak zobaczyliśmy wyniki, padliśmy sobie w ramiona – opisał sędzia Waldemar Żurek.
Tuż po ogłoszeniu wyników nie cieszył się natomiast adwokat Michał Wawrykiewicz, co uzasadnił w następujący sposób:
-Przez te 8 lat zostaliśmy tak stłamszeni, nasze umysły zostały tak przeorane tym potwornym czarnym rozdziałem w naszej historii, że nie potrafiliśmy, ja przynajmniej jeszcze nie potrafiłem, się w pełni cieszyć. I przez wiele tygodni do mnie dochodziło, że naprawdę nastąpiła zmiana, że naprawdę odzyskujemy demokrację.
W dalszej części prawnicy opowiedzieli o swoich oczekiwaniach względem nowego rządu, a także przedstawili swoje propozycje reform wymiaru sprawiedliwości. Jako główny problem zgodnie wskazywali na kwestię tzw. „neo-KRS”.
-Istnieje potężny problem neo-sędziów. Mamy już ich prawie 2,5 tysiąca w systemie i ja sobie nie wyobrażam innego rozwiązania aniżeli powtórzenie wszystkich konkursów, które od 2018 roku się odbyły, które wyłoniły neo-sędziów. Tak, aby w tych konkursach już przed prawidłowo powołaną Krajową Radą Sądownictwa mogli wziąć udział uczciwie, transparentnie i sprawiedliwie wszyscy sędziowie, tacy sędziowie jak ci, którzy siedzą tutaj koło mnie, którzy nie mogli brać udziału w konkursach przed neo-KRS, bo nie chcieli legitymizować bezprawia – powiedział Michał Wawrykiewicz.
-Musimy rozwiązać problem wadliwych nominacji, bo dziś mamy taką sytuację, że Trybunał, Europejski Trybunał Praw Człowieka w Strasburgu, za sprawy prowadzone z udziałem neo-sędziów w Sądzie Najwyższym przyznają odszkodowania, w sprawie Lecha Wałęsy było to 30 tysięcy euro, w innych sprawach to też są tysiące euro, a tych spraw w Trybunale jest w tej chwili prawie 500, a przecież to jest dopiero początek fali – zaalarmował Sędzia Bartłomiej Przymusiński.
Jednocześnie podkreślił on jednak, że proponowane rozwiązania nie mają stanowić zemsty na nominowanych w kontrowersyjnych okolicznościach sędziach:
-To nie jest żaden odwet, jak niektórzy próbują mówić, bo sprawiedliwość nie jest odwetem. Sprawiedliwość jest sprawiedliwością, przywróceniem normalnego porządku rzeczy.
Sędzia Igor Tuleya zapostulował także zwiększenie roli ławników:
-Uważam, że sędziowie społeczni, czyli ławnicy, wszędzie tam, gdzie jest to tylko możliwe, powinni orzekać. W sądach pierwszej instancji, czy to karnych, rodzinnych, czy cywilnych. Wydaje mi się, że jeśli obywatele rzeczywiście będą mieli możliwość realną, możliwość sprawowania tego wymiaru sprawiedliwości jako sędziowie społeczni, to będą czuli, że te sądy są ich i będą ich bronili.
Sędzia Bartłomiej Przymusiński skrytykował natomiast krótkowzroczność kolejnych ministrów sprawiedliwości:
-Chcielibyśmy, żeby sądy były sprawne, sprawiedliwe i stabilne. To, na co patrzymy przez ostatnie 30 lat, to jest huśtawka pomysłów, od wyborów do wyborów. Każdy minister ma swoje koncepcje i patrzy tylko w kontekście najbliższej kampanii wyborczej, dlatego nasz projekt przewiduje, że znaczna część kompetencji ministra miałaby przejść do nowej Krajowej Rady Sądownictwa, tak, żebyśmy mogli wreszcie zacząć planować pewne zmiany strukturalne, systemowe w perspektywie nie 3-4 lat, ale w perspektywie 15-20 lat.
Dodał on również, że program reform przygotowanych przez Stowarzyszenie Iustitia ma w założeniu ograniczyć wpływ polityków na sądownictwo:
-W koncepcji, którą zawarliśmy w naszych ustawach, sądy mają być otwarte dla obywateli, a zamknięte dla polityków, bo właśnie to jest istotą wymiaru sprawiedliwości.