Posłowie PiS okupują gmach TVP. Była minister dyżurowała na podłodze
Gdy Sejm przyjmował wczoraj uchwałę w sprawie przywrócenia ładu prawnego oraz bezstronności i rzetelności mediów publicznych oraz Polskiej Agencji Prasowej, część posłów Prawa i Sprawiedliwości udała się w tym czasie do gmachu Telewizji Polskiej przy ul. Woronicza w Warszawie, aby – jak twierdzą – bronić wolności słowa i pluralizmu mediów.
Wśród kilkudziesięciu polityków PiS, którzy od wczorajszego wieczora przebywają w budynku są także posłowe tej partii wybrani z okręgu nr 36, m.in. była minister rodziny, pracy i polityki społecznej Marlena Maląg, Jan Mosiński czy Jan Dziedziczak.
Na miejscu pojawili się też były premier Mateusz Morawiecki oraz prezes PiS Jarosław Kaczyński, który powiedział:
– W każdej demokracji muszą być silne media antyrządowe. Tak się składa, że w Polsce to są media publiczne i to się w najbliższej perspektywie nie zmieni. W związku z tym musimy tych mediów bronić, właśnie dlatego, że bronimy demokracji, bronimy prawa obywateli do dostępu do informacji.
Zapowiedział on, że członkowie jego formacji będą protestować w formie 10-osobowych dyżurów. Tak też się stało i część polityków pozostała w gmachu na noc.
– Czy chcemy, aby izolowano nas od pełnej informacji, abyśmy otrzymywali tak jak przed 2015 w trzech głównych stacjach tylko informacje wychwalające Tuska. Czy wolimy, aby media takie jak TVP czy TVN podawały pełna gamę informacji, a MY jako ODBIORCY sami podejmujemy decyzję kto ma rację? O to toczy się ta gra! Bronimy TVP w gmachu polskiej telewizji. Bronimy dostępu do pełnej palety informacji! O to toczy się ta gra! – relacjonował protest Jan Dziedziczak, dołączając swoje selfie w holu TVP.
Przyjęta wczoraj przez Sejm uchwała głosi m.in., że „Sejm RP kierując się stojącym przed konstytucyjnymi organami państwa zadaniem naprawy fundamentów demokratycznego państwa prawnego oraz dobrem obywateli i interesem publicznym, uznaje za niedopuszczalne trwanie stanu jawnego naruszenia prawa oraz łamania przez jednostki publicznej radiofonii i telewizji oraz Polską Agencję Prasową prawa do informacji i zasady pluralizmu politycznego mającego swoje źródło w przepisach Konstytucji”.
W trakcie sejmowej debaty o stanie mediów publicznych głos zajęła m.in. wybrana z okręgu nr 36 posłanka Polski 2050, Barbara Oliwiecka, która z sejmowej mównicy skrytykowała dysproporcję ekspozycji poszczególnych partii w TVP w ostatnich latach:
–Wzorem poszanowania różnorodności, wzorem kultury wypowiedzi powinny być media publiczne. Tymczasem czas antenowy w TVP1, w TVP2 wynosił, o czym już tu była mowa, w ostatnich latach dla Prawa i Sprawiedliwości 80 procent. Dla Polski 2050 byliście Państwo łaskawi zostawić 30 sekund w każdej godzinie.
Uchwałę poparli wszyscy głosujący posłowie KO, Polski2050, PSL i Lewicy – odpowiednio: 154, 33, 31 i 26 (łącznie 244). Przeciw było 82 posłów PiS i dwóch posłów koła Kukiz’15. Od głosu wstrzymało się 16 posłów Konfederacji.
Fot.: Facebook/Marlena Maląg; Facebook/Jan Mosiński
… i tak siedzą na podłodze 🙁
Obywatele!!! Wstańcie, bo wilka dostaniecie 😉