Schronisko poszukuje osób odpowiedzialnych za śmierć szczeniąt!
Biuro Schroniska dla Zwierząt w Kaliszu poinformowało, że w sobotę wieczorem do schroniska przywieziono cztery szczeniaki, które znaleziono na ul. Pokrzywnickiej. Jednakże, po przebadaniu zwierząt przez lekarza weterynarii, sytuacja okazała się o wiele bardziej dramatyczna niż można było przypuszczać.
– Jeden ze szczeniaków z dużym krwiakiem na głowie miał na obu przednich łapach założone wenflony, co oznacza, że był już wcześniej u lekarza i że podjęto próbę jego ratowania! Niestety dzisiaj odszedł. Drugi szczeniak był w stanie ciężkim. Leżał. Pomimo udzielonej pomocy odszedł po 24 godzinach – informują pracownicy schroniska.
Według udostępnionych informacji, w niedzielę wieczorem pracownicy schroniska otrzymali telefon od kobiety, twierdzącej, że ktoś zabrał jej psy. Jednak, z uwagi na krytyczny stan zdrowia zwierząt, została poinformowana o konieczności skonsultowania się z kierownictwem schroniska w poniedziałek. Niestety nie odezwała się w odpowiednim terminie.
W wyniku zaistniałej sytuacji schronisko postanowiło zawiadomić organy ścigania, dysponując informacjami od osoby, która przewiozła psy, a także numerem telefonu kobiety zgłaszającej się po zwierzęta. Schronisko apeluje o wsparcie i informacje od osób, które mogą mieć informacje na temat szczeniąt lub ich właściciela: – Całość historii życia tych szczeniaków jest tak dziwna, że tym razem zdecydowaliśmy się poinformować o tym co się stało opinię publiczną. Chcemy, żeby ktoś, kto bił te pieski i kto jest odpowiedzialny za śmierć dwóch z nich został ukarany. Prosimy osoby, które widziały te pieski wcześniej lub wiedzą skąd pochodzą i do kogo należały o pilny kontakt z naszym biurem.
fot.: Biuro Schroniska dla Zwierząt w Kaliszu/fb
