21-latek „pomylił” ulicę z torem wyścigowym
Wypadki drogowe, których przyczyną jest nadmierna prędkość generują najwięcej ofiar śmiertelnych dlatego kierujący, którzy nie będą stosować się do obowiązujących przepisów, a zwłaszcza ci, którzy rażąco przekroczą dozwolone limity prędkości, muszą liczyć się z poważnymi konsekwencjami. Przekonał się o tym kierowca renault, który przekroczył prędkość w obszarze zabudowanym o blisko 70 km/h.
Pomimo ciągłych apeli oraz prowadzonych akcji profilaktycznych, podczas których policjanci przypominają, że ulice nie są torem wyścigowym, a nadmierna prędkość jest najczęstszą przyczyną wypadków drogowych, nadal nie brakuje kierowców, którzy brawurową jazdą stwarzają realne zagrożenie na drodze. Jednym z nich był kierowca renault zatrzymany do kontroli drogowej na terenie gminy Brzeziny. 21-latek wykazał się kompletnym brakiem wyobraźni łamiąc przepisy mówiące o ograniczeniu prędkości w obszarze zabudowanym. W miejscu, gdzie obowiązywało ograniczenie do 50 km/h kierowca pędził z prędkością, aż 116 km/h.
Zgodnie z obowiązującymi przepisami, policjanci zatrzymali kierowcy prawo jazdy. Mężczyzna będzie mógł je odzyskać dopiero za 3 miesiące. W związku z popełnionym wykroczeniem 21-latek został ukarany mandatem karnym w wysokości 2 tys. Na jego konto wpłynęło również 14 punktów karnych.
Zgodnie z obowiązującymi przepisami kierowca pojazdu ma obowiązek jechać z prędkością zapewniającą panowanie nad pojazdem, z uwzględnieniem warunków w jakich ruch się odbywa, a w szczególności: rzeźby terenu, stanu nawierzchni i widoczności na drodze, warunków atmosferycznych oraz natężenia ruchu. Ponadto powinien wziąć pod uwagę również takie czynniki jak: własne umiejętność i doświadczenie w kierowaniu pojazdami, stres, czy zmęczenie. Wszyscy kierowcy powinni też pamiętać o jednym – przy dużej prędkości, w sytuacji nagłego zagrożenia, panowanie nad pojazdem staje się trudniejsze i może przyczynić się do tragedii na drodze.
Źródło: KMP Kalisz