W Sejmiku wciąż pat
Radni Sejmiku zjechali się do Poznania na wznowioną sesję, ale zrobili to tylko po to by usłyszeć, że przerwa potrwa do 20 maja. O kolejną przerwę zawnioskowali radni Polskiego Stronnictwa Ludowego.
Przedmiotem sporu jest skład zarządu województwa. Marszałkiem ma pozostać Marek Woźniak i to nie nie jest przedmiotem kontrowersji. Więcej wątpliwości jest w przypadku pozostałych członków zarządu. Do koalicji dokooptowana ma zostać lewica, choć jej dwa głosy arytmetycznie nie są potrzebne do większości. W zarządzie województwa miałaby zasiąść Katarzyna Kretkowska, poznańska posłanka poprzedniej kadencji Sejmu, która w ubiegłorocznych wyborach nie uzyskała reelekcji. Koalicja Obywatelska zgodziła się oddać lewicy jedno miejsce, dotychczas przypadające tej formacji.
Wspólnej drogi do zarządu nie może znaleźć Trzecia Droga. PSL chce zachować obecny stan posiadania tj. dwóch wicemarszałków województwa w osobach Wojciecha Jankowiaka i Krzysztofa Grabowskiego. Swojego przedstawiciela chciałaby mieć jednak także Polska 2050. Kolejnych stanowisk już jednak nikt oddawać nie chce. Trzecia Droga musi dogadać we własnym gronie i dostała kolejny tydzień by to zrobić. Przypomnijmy, że sytuacja w Sejmiku umożliwia koalicję jedynie z jednym elementem Trzeciej Drogi, ale trudno sobie wyobrazić sytuacje w której PSL bądź Polska 2050 znajduje się w opozycji do zarządu tworzonego przez obecną koalicję rządową.