Szczypiornistki zostają w Orlen Superlidze Kobiet!
Debiutancki sezon AWS Szczypiorno Kalisz w najwyższej klasie rozgrywkowej nie okazał się sezonem ostatnim. Podopieczne Pethera Krautmeyer’a minimalnie wygrywały w rewanżowym meczu z MTS Żory i dzięki temu mogą świętować utrzymanie.
W pierwszym mecz, rozgrywanym w minioną sobotę w Żorach piłkarki AWS Szczypiorna wygrywały wysoko by w końcówce meczu nieco zmniejszyć rozmiar zwycięstwa. W kaliskim rewanżu było odwrotnie, gdyż to drużyna gości prowadziła przez większość spotkania, mając także częste momenty prowadzenie różnicą większą niż trzy bramki, co dawało im utrzymania.
Po kwadransie gry MTS-owi udało się uzyskać pięciopunktową, najwyższą przewagę w całym mecz. Następnie kaliszanki przystąpiły do odrabiania strat, ale końcówka połowy to znów przewaga gości. Do szatni w przerwie piłkarki z Żor wchodziły jako zawodniczki Superligi, gdyż wynik 11-15 dawał im awans. Wynik mógł być jeszcze wyższy, ale z rzutu wolnego w ostatniej akcji pierwszej odsłony Karolina Herian zamiast do bramki trafiła w twarz stojącej w murze Martyny Borysławskiej, za co sędzia pokazał jej czerwoną kartkę.
Na początku drugiej połowy udało się gospodynią rzucić dwie bramki po rzutach Wiktorii Gliwińskiej i Martyny Borysławskiej. Radość nie trwała jednak długo, gdyż wkrótce znów przewaga rywalek wynosiła pięć bramek. Był to jednak już ostatni zryw w drużynie Żor. Następnie udało się zniwelować przewagę do 2-3 trafień, co wciąż oznaczało bardzo stykowy wynik, w kontekście pierwszego meczu na Śląsku.
Kluczowa wydaje się sytuacja przy stanie 20-22, gdy zawodnicza MTS-u Iga Barska sfaulowała prokurując rzut karny oraz wysyłając się na ławkę kar. Karnego na gola zamieniła Lisewska i od tego momentu MTS nie prowadził już w wymiarze, który dawałby im awans. Szczypiornistki AWS-u celnie kończyły większość ataków a rywalki nie wytrzymywały presji. W kluczowym czasie meczu kolejną karę dwóch minut dostała Aleksandra Sójka. Do pomogło zaprowadzić do ostatecznego zwycięstwa 30-29. Objęcie prowadzenia nastąpiła w samej końcówce meczu i była to pierwsze przewaga AWS-u w tym spotkaniu.
Końcowy gwizdek rozpoczął radość zawodniczek, sztabu i działaczy AWS Szczypiorno Kalisz. Cel, jakim było utrzymanie został osiągnięty. Teraz trzeba czekać na informację o ewentualnych transferach do klubu, gdyż z obecną kadrą utrzymanie w kolejnym sezonie może być dużo trudniejsze niż w tym. Nie mniej jednak cieszy fakt pozostania w Superlidze, zwłaszcza biorąc pod uwagę pierwszą część sezonu, gdy spadek wydawał się przesądzony.
AWS Energa Szczypiorno Kalisz – MTS Żory 26:29 (11:15)