Analiza funduszu sołeckiego w gminach powiatu kaliskiego
Koniec pierwszego kwartału to czas decyzji, czy gminy wyodrębniają na następny rok fundusz sołecki – narzędzie promujące partycypację społeczną wśród mieszkańców obszarów wiejskich. Co ciekawe, większość gmin powiatu kaliskiego nie zdecydowała się na taki krok. Dlaczego? Co motywuje gminy, w których działa fundusz sołecki? Czy fundusz sołecki, czy istotne narzędzie partycypacji, czy dodatkowy problem dla włodarzy?
Krótka historia
Fundusz sołecki działa od 1 kwietnia 2009 roku[1].Niedawno więc minęło 12 lat funkcjonowania tego narzędzia partycypacji społecznej w Polsce. Są to środki wyodrębnione z budżetu gminy, zagwarantowane na realizację przedsięwzięć służących poprawie życia mieszkańców. Kompetencję do realizacji tych zadań publicznych musi mieć gmina na podstawie ustawy o samorządzie gminnym. Decyzję w sprawie utworzenia, a tak naprawdę wyodrębnienia z budżetu gminy funduszu sołeckiego, podejmuje rada gminy, gdyż fundusz ten nie jest obligatoryjny.
Choć fundusz jest formą partycypacyjnego budżetu dedykowanego dla obszarów wiejskich, to czasem tworzone są one także w miastach. W Kaliszu, mimo iż istnieją trzy sołectwa (Dobrzec, Sulisławice i Sulisławice Kolonia), nie funkcjonuje fundusz sołecki, sołectwa zaś korzystają z budżetu obywatelskiego. W lutym 2021 r. decyzję w tej sprawie podjęła Rada Miasta Kalisza, dlatego w roku 2022 funduszu w Kaliszu nie będzie.
Zachętą do wdrożenia funduszu sołeckiego w gminach miała być częściowa rekompensata uzyskiwana z budżetu państwa. W latach 2009-2014 obowiązywały przeliczniki zwrotu z budżetu państwa dla gmin w wysokości 10, 20 i 30% kwot z funduszu sołeckiego (w zależności od zamożności gminy; im bogatsza, tym niższy przelicznik), a od 2014 roku przeliczniki wzrosły do 20, 30 i 40%. Dzięki temu gminy uzyskiwały częściowe dofinansowanie dla swoich przedsięwzięć po ich realizacji, odciążając tym samym gminne wydatki i umożliwiając realizację dodatkowych przedsięwzięć z własnych środków.
Jak działa fundusz sołecki?
Konstrukcję funduszu sołeckiego można porównać do budżetu obywatelskiego, popularnego od kilku lat w dużych miastach. Oba narzędzia mają zachęcać mieszkańców do proponowania inwestycji albo ważnych działań, będących w zakresie obowiązków gminy lub miasta, na które będą przeznaczone środki wyodrębnione w ramach budżetu jednostki samorządu terytorialnego. Łączy je także konieczność zdobycia odpowiedniego poparcia społecznego – w funduszu sołeckim w drodze poparcia na zebraniu wiejskim, z kolei w budżecie obywatelskim dominuje model głosowania internetowego mieszkańców lub innej formy poparcia dla najciekawszych projektów.
Są jednak dwie zasadnicze różnice. Pierwsza to wspomniane dofinansowanie w wysokości od 20 do 40% kwoty funduszu sołeckiego, podczas gdy miasta takie jak Kalisz – lub inne miasta na prawach powiatu, które mają obowiązek wyodrębnić budżet obywatelski – nie mogą liczyć na taką formę wsparcia. Warto w tym miejscu zauważyć, że rząd może zastosować tzw. mechanizm korygujący, jeśli monitorując ustawowy limit wydatków z budżetu państwa na zwrot części środków dla gmin grozi przekroczeniem limitu. Dla przykładu, kwoty w roku 2016 zostały na tej podstawie zmniejszone w następujący sposób:
– z 40% do 35,654%,
– z 30% do 26,741%,
– z 20% do 17,827%[2].
Druga różnica to ściśle określona kwota wsparcia przeznaczona dla każdego z sołectw – budżet obywatelski daje tu większe pole manewru i urzędnicy tworząc jego reguły, nie muszą trzymać się ustawowych wyliczeń dot. wyodrębnionych kwot dla dzielnic czy zadań miejskich.
Kwotę przeznaczoną dla każdego z sołectw w ramach funduszu sołeckiego oblicza się na podstawie wzoru w oparciu o liczbę mieszkańców oraz kwotę bazową. W skrócie – im więcej mieszkańców liczy miejscowość, tym więcej środków w ramach funduszu sołeckiego przeznaczone jest dla danego sołectwa. Dla pasjonatów tematu warto wskazać dokładny wzór pozwalający wyliczyć kwotę funduszu dla poszczególnych sołectw oraz poddać szczegółowej analizie.
F = ( 2 + Lm / 100 ) x Kb
F – to wysokość środków przeznaczonych na dane sołectwo (nie może jednak przekroczyć dziesięciokrotności Kb).
Lm – liczba mieszkańców sołectwa według stanu na ostatni dzień czerwca roku poprzedzającego rok, w którym poniesione zostaną wydatki (np. przy ustalaniu kwoty funduszu sołeckiego na rok 2021 bierze się pod uwagę liczbę mieszkańców na dzień 30 czerwca 2020 roku). Liczbę mieszkańców określa się na podstawie prowadzonego przez gminę zbioru danych stałych mieszkańców.
Kb – kwota bazowa obliczana jako iloraz wykonanych dochodów bieżących gminy, o których mowa w przepisach o finansach publicznych, oraz liczby mieszkańców zamieszkałych na obszarze gminy z 31 grudnia roku poprzedzającego o dwa lata rok poniesienia wydatków (np. kwotę funduszu sołeckiego na rok 2021 ustalono na podstawie danych o liczbie ludności z 31 grudnia 2019 roku). Liczba mieszkańców jest ustalana przez prezesa Głównego Urzędu Statystycznego[3].
Do końca lipca urzędnicy przygotowują dla sołtysów informację, jaka kwota – zgodnie z powyższym wzorem – będzie przeznaczona dla ich sołectwa.
Jak już wspomniałem, decyzję w sprawie wyodrębnienia funduszu sołeckiego podejmuje rada gminy. Jeśli gmina nie posiada funduszu sołeckiego, to co roku do 31 marca musi podjąć uchwałę o niewyodrębnianiu funduszu na kolejny rok. Jeśli zaś fundusz sołecki funkcjonuje, a gmina nadal chce go utrzymać – to nie podejmuje żadnej decyzji. Dopiero gdy fundusz ma zostać „wygaszony” – potrzeba wówczas stosownej uchwały do końca pierwszego kwartału, a fundusz na następny rok nie zostaje wyodrębniony.
Jeśli dodamy do tego kwestię zwrotu, możemy zauważyć, że cały cykl jednego funduszu sołeckiego zajmuje trzy lata – pierwszy to podjęcie decyzji: najpierw przez rady gminy, a później przez poszczególne sołectwa, drugi – realizacja zadań, a ostatni – uzyskanie zwrotu z budżetu państwa.
Środki z funduszu sołeckiego, zgodnie z ustawą, muszą spełniać łącznie trzy warunki: być przeznaczone wyłącznie na zadania własne gminy, które służą poprawie warunków życia mieszkańców i są zgodne ze strategią rozwoju gminy.
Wnioski do funduszu sołeckiego mogą składać: sołtys, rada sołecka lub 15 pełnoletnich mieszkańców sołectwa. Później propozycje zadań do realizacji muszą uzyskać poparcie mieszkańców na zebraniu wiejskim, w którym mogą uczestniczyć wszyscy mieszkańcy z czynnym prawem wyborczym. Zebranie to jest bowiem organem uchwałodawczym sołectwa. Wybór zadań do realizacji podejmowany jest przez zebrania wiejskie do 30 września na rok następny – służy to odpowiedniemu przygotowaniu zadań i umieszczeniu ich w budżecie gminy, którego projekt wójt (burmistrz, prezydent miasta) musi przekazać radzie gminy do 15 listopada. Warto dodać, że zgodnie z prawem wójt może odrzucić uchwałę zebrania wiejskiego, jeśli stwierdzi, że zadanie nie spełnia ustawowych kryteriów – rzadko jednak włodarze korzystają z tej procedury[4].
Czy gminy wprowadzają fundusz sołecki?
Nietrudno się domyślić, że narzędzie partycypacji, przynoszące gminom dodatkowe profity, cieszyło się od początku sporym zainteresowaniem. Jednak część samorządowców nie od razu przekonała się do tego narzędzia. Wystarczy powiedzieć, że w latach 2009-2013 liczba gmin z funduszem sołeckim była dość stała i wynosiła między 1122 (2010 r.) a 1178 (2009 r.) – według danych rządowych stanowiło to wówczas ok. 55% gmin z sołectwami. Sytuacja zmieniła się w roku 2014, po nowelizacji ustawy, dzięki której wzrosła kwota zwrotu dla gmin. Zanotowano wówczas największy roczny przyrost gmin z działającym funduszem sołeckim w skali kraju (+235 gmin). Jednak i po tym wzroście nastąpiła pewnego rodzaju stagnacja, liczba gmin z funduszem bowiem nie przekroczyła 1600 jednostek (najwięcej w 2018 r.: 1596 gmin). W roku 2020 fundusz sołecki działał w 1527 gminach, co stanowiło spadek o 66 gmin. Pomimo tego spadku, nadal ponad 70% gmin z sołectwami dysponuje wyodrębnionym funduszem sołeckim.
Okazuje się jednak, że ogólnopolska popularność funduszu sołeckiego nie idzie w parze z rozpowszechnieniem tego narzędzia w naszym regionie. Wśród gmin powiatu kaliskiego tylko 3 z 11 posiada fundusz sołecki na rok 2021. Liczba ta nie zmieni się również w roku 2022, ponieważ stosowną uchwałę trzeba było podjąć do 31 marca 2021 r. Jeśli dodamy do tego wspomniane miasto Kalisz, które również mogłoby częściowo zastosować na swoim obszarze fundusz sołecki, to okaże się, że jedynie 25% samorządów na ziemi kaliskiej stosuje to narzędzie partycypacyjne. Dlaczego…?
Gdzie działa fundusz sołecki?
Fundusz sołecki wyodrębniono w gminach: Godziesze Wielkie, Opatówek oraz Żelazków. Najdłuższą „tradycję” funduszu ma pierwsza z wymienionych gmin, fundusz bowiem działa tam nieprzerwanie od 2012 roku, a jak zapewnia nas wójt Józef Podłużny: obecnie, w opinii korzystających z tej instytucji finansowo-prawnej, stał się ważnym czynnikiem kształtowania rozwoju wsi na terenie naszej gminy.
Wójt Podłużny dodaje: Istnieje niepisana umowa, iż w przypadku określenia zadań w funduszu sołeckim przez zebranie wiejskie, z budżetu dofinansowujemy je na tyle, aby faktycznie pozwalały one rozwiązać przedstawiony problem, szczególnie gdy dotyczy to kosztownych zadań w zakresie budownictwa drogowego czy też oświetlenia ulicznego.
Samorządowiec z gminy Godziesze Wielkie dodaje, że w roku 2020 fundusz obejmował kwotę prawie 460 tys. zł, w tym roku zaś wydatki wyniosą ponad 546 tys. zł. Wydatki w roku 2020 zostały wykonane w 92,5% –powodem było jedno z zadań towarzyszących inwestycji drogowej, która została dokończona dopiero w tym roku.
Józef Podłużny podkreśla rolę funduszu sołeckiego realizowanego na obszarach wiejskich: Fundusz sołecki to niezwykle ważny element współpracy pomiędzy gminą i sołectwami w rozwiązywaniu problemów, które zostają uznane za ważne przez zebranie wiejskie, a więc sformalizowane spotkanie mieszkańców, którzy najlepiej wiedzą, co stanowi dla nich priorytet w życiu gospodarczym i społecznym wsi. Uchwała zebrania wiejskiego to nie tylko podzielenie środków finansowych przypadających na dane sołectwa, to także bardzo często wsparcie inicjatyw organizacji społecznych stających się »gospodarzami wsi«, jak to ma miejsce w przypadku Ochotniczej Straży Pożarnych czy Kół Gospodyń Wiejskich. Dzięki temu każdy tysiąc złotych przyznanych z Funduszu zamienia się w zwielokrotnioną wartość powstających, w ich efekcie, obiektów infrastruktury wiejskiej.
Drugą w kolejności gminą powiatu kaliskiego mającą najdłużej funkcjonujący fundusz sołecki jest Żelazków. Tam fundusz działa od 2016 roku, a kwota przeznaczona na ten rok wynosi nieco ponad 666 tys. zł. Z kolei w roku 2020 udało się wykonać zadania w 96,93%, część zadań zaś nadal jest kontynuowana.
W każdym sołectwie zrealizowano kilka lub kilkanaście zadań, w zależności od potrzeb. Dominują oczywiście drobne zadania inwestycyjne takie jak wyposażenie placów zabaw czy świetlic wiejskich, a także ich bieżące utrzymanie, wyposażenie OSP, montaż oświetlenia, zakup tablic dla sołectw itd. Większym zadaniem była przebudowa parkingu przy cmentarzu w Borkowie Starym, na które „zrzuciło się” kilka sołectw (warto podkreślić, że ustawa daje taką możliwość, dzięki czemu można realizować większe zadania, ważne dla więcej niż jednego sołectwa). Mieszkańcy zadbali również o niewielkie wydatki na wydarzenia sołeckie takie jak np. festyny rodzinne.
Katarzyna Pelc, podinspektor ds. funduszu sołeckiego w Urzędzie Gminy Żelazków, dodaje, że fundusz sołecki to nie tylko pieniądze, które pozwalają zapewnić mieszkańcom ich większe bądź mniejsze potrzeby, ale przede wszystkim to proces demokratyczny, w którym to mieszkańcy muszą wspólnie podejmować decyzje o przeznaczeniu środków z funduszu w celu zaspokojenia swoich potrzeb i poprawienia warunków życia.Trudno się z tą opinią nie zgodzić, bo w końcu w funduszu sołeckim właśnie o współdecydowanie o losie swojej miejscowości chodzi.
Trzecią i ostatnią gminą, gdzie fundusz sołecki działa, jest gmina Opatówek. Jak poinformował nas Krzysztof Dziedzic, sekretarz gminy Opatówek fundusz sołecki funkcjonuje w gminie Opatówek od 2019 r. uchwalony uchwałą nr 362/18 z dnia 22.03.2018 r. ws. funduszu sołeckiego. Aktualna kwota przeznaczona na realizację zadań z funduszu sołeckiego na 2021 rok to ponad 662 tys. zł.
Jeśli chodzi o 2020 rok, to typy zadań realizowanych przez sołectwa są podobne jak w Żelazkowie. Lokalne inwestycje m.in. drogowe, oświetleniowe mieszają się z drobnymi zakupami czy wyposażeniem dla świetlic wiejskich, ochotniczych straży pożarnych czy innych organizacji. Część zadań z zeszłego roku, która nie została zakończona, będzie kontynuowana w tym roku.
Gdzie zrezygnowano z funduszu sołeckiego?
Są jednak gminy, gdzie fundusz sołecki funkcjonował, jednak z niego zrezygnowano. W Stawiszynie zadania w ramach funduszu realizowane były ostatni raz w roku 2016. O zaletach i wadach systemu powiedział Latarnikowi Kaliskiemu Grzegorz Kaczmarek, Burmistrz Stawiszyna:
Możliwość podejmowania decyzji co ma powstać w danym sołectwie, integracja mieszkańców, wspólne decyzje, praca – to pozytywne zalety funduszu sołeckiego. Do wad można zaliczyć: trudności z zaplanowaniem przedsięwzięć na rok następny, w rozbiciu na materiały, usługi i projekty, skomplikowane procedury związane z rozliczeniem, środki niewykorzystane w danym roku wracają do budżetu gminy – podsumowuje G. Kaczmarek.
Z kolei w Koźminku fundusz sołecki funkcjonował od 2009 r., a rok temu podjęto decyzję o zawieszeniu funduszu na rok, ze względu na inne ważne dla gminy inwestycje.
Środki z funduszu sołeckiego zostały przeznaczone na modernizację sieci wodociągowych, modernizację hydroforni, aby zabezpieczyć mieszkańcom odpowiednie dostawy wody do domów. Takie działania wynikają z potrzeby poprawy gospodarki wodnej na obszarze gminy z uwagi na zmieniające się warunki pogodowe, częste anomalia, które prowadzą do niewielkich opadów deszczu oraz braku śniegu w zimie. Prowadzi to do dużych niedoborów wody w okresie lata. Dodatkowo wysokie temperatury w lecie zwiększają wielokrotnie pobór wody w rolnictwie, co skutkuje niewydolnością gminnego systemu wodnego. Wyprzedzające działania inwestycyjne gminy w sieć wodociągową mają minimalizować lub ograniczać okresy braku wody w kranach mieszkańców – powiedział nam Mariusz Kaczmarek z Urzędu Miejskiego Gminy Koźminek.
Gdy w marcu 2020 r. podejmowano decyzję w tej sprawie (radni nie byli jednomyślni, pomysł wycofania się z funduszu sołeckiego poparło 9 z 14 obecnych na sesji radnych), Iwona Michniewicz, będąca wówczas jeszcze wójtem (dziś pełni urząd burmistrza), argumentowała, zwracając uwagę na wątpliwość konieczności realizowania niektórych zadań, co powodowało niedobór finansów na poważniejsze inwestycje, wymagające większych środków finansowych. Jednocześnie jak poinformowała nas burmistrz Iwona Michniewicz, w budżecie na rok 2022 środki na fundusz będą znów wyodrębnione.
Bez funduszu sołeckiego – dlaczego?
Obok Stawiszyna i Koźminka funduszu sołeckiego nie mają również: w Brzezinach, Blizanowie, Cekowie-Kolonii, Liskowie, Mycielinie i Szczytnikach. Dlaczego?
W Blizanowie nie ma funduszu sołeckie, ale gdyby był, trzeba by na niego wyodrębnić z budżetu gminy kwotę ponad 856 tys. zł. Jak przekonuje wójt Sławomir Musioł: małe zadania z zakresu funkcjonowania sołectw (np. place zabaw, siłownie dla mieszkańców, boiska sportowe, kompleksy rekreacyjne, świetlice wiejskie) realizowane są przez Gminę z zainteresowanymi sołectwami w ramach projektu »Wielkopolskiej Odnowa Wsi – Pięknieje wielkopolska wieś«.Natomiast Gmina Blizanów uczestnicząc w Stowarzyszeniu»LGD7 – Kraina Nocy i Dni«realizowała projekty modernizacji świetlic wiejskich, szkoleń dla pań z Kół Gospodyń Wiejskich i członków Ochotniczych Straży Pożarnych. Ponadto wykonano inne zadania w oparciu o współpracę z organizacjami pozarządowymi działającymi na terenie gminy,np. doposażono trzy orkiestry dęte w sprzęt muzyczny oraz zespół ludowy »Kalina« w stroje.
Również w gminie Lisków nigdy nie było funduszu sołeckiego. Sekretarz tej gminy, Katarzyna Kaczmarek, wskazuje, że w gminie funkcjonuje 20 sołectw, dlatego zgoda na fundusz sołecki wiązałaby się z rozdrobnieniem środków.
Mając na uwadze możliwości ekonomiczne gminy i jej dochody, zabezpieczenie środków w ramach funduszu sołeckiego utrudniałoby zachowanie równowagi ekonomicznej Gminy– uzupełnia K. Kaczmarek. Jednocześnie uważa się za celowe wspieranie i upowszechnianie idei samorządowej, w szczególności umożliwienie działalności sołectw, tym samym mimo niewyrażenia zgody na wyodrębnienie środków w ramach funduszu sołeckiego, Gmina w ramach wykonywania zadań własnych, będzie w dalszym ciągu realizować zgłaszane potrzeby sołectw.
Podsumowanie
Jak widać, większość włodarzy gmin powiatu kaliskiego nie lubi dzielić się bezpośrednią możliwością wpływu na budżet swojej jednostki samorządu terytorialnego. Z jednej strony trudno się dziwić, bo każde z sołectw dysponuje co prawda „swoim” budżetem, ale na mniejszą kwotę, a rządzący są nastawieni na realizację dużych inwestycji, wielomilionowych inwestycji, zwłaszcza z wykorzystaniem środków zewnętrznych: unijnych lub rządowych. Trudno myśleć o zbudowaniu kilku kilometrów drogi czy kanalizacji małych miejscowości z niewielkich kwot z funduszu sołeckiego. Tymczasem powoduje to „zablokowanie” kilkuset tysięcy złotych na wskazane przez mieszkańców zadania i powoduje rozdrobnienie budżetu na mniejsze zadania. Można dodać, że sprawna realizacja funduszu sołeckiego może spowodować wyłonienie się lokalnych liderów, którzy w taki sposób mogą zagrozić aktualnej władzy.
Jednak z drugiej strony fundusz sołecki pozwala zaangażować mieszkańców w bezpośrednie podejmowanie decyzji o przeznaczeniu – choćby niewielkich środków – na rzecz swojej małej ojczyzny. Daje ludziom poczucie sprawczości. Zachęca do spotkania, rozmowy, a może nawet burzliwej dyskusji nad tym, co jest naprawdę konieczne do wykonania w obrębie miejscowości. Owszem, może wywołać konflikty, ale czy brak funduszu sołeckiego powoduje, że znikają jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki? Nie sądzę. Wyłonienie funduszu daje też furtkę do finansowania drobnych zadań, które czasem zza urzędniczego biurka bywają niewidoczne. Są za to dostrzegane przez mieszkańców i wystarczy czasem kilkaset lub kilka tysięcy złotych, by poradzić sobie z małym, wiejskim problemem.
Samorządowcy, podejmując decyzję o wyodrębnieniu funduszu sołeckiego, muszą ważyć obie strony medalu. Zresztą realizacja funduszu sołeckiego nie odbiera możliwości wykonania dużych inwestycji z zewnętrznymi środkami i odwrotnie. Zdecydowanie czas pandemii nie jest łatwym okresem do wdrożenia tych działań w środowiskach wiejskich. Trudność w spotkaniu się powoduje, że nie jest łatwo wypracować ciekawe propozycje zadań na terenie wsi. Zapewne w całym kraju liczba gmin z funduszem sołeckim spadnie, jednak w naszym najbliższym otoczeniu – nie zmieniła się. Być może czas po pandemii, gdy wszyscy jesteśmy spragnieni kontaktów społecznych i towarzyskich, będzie dobrym czasem na pewien „renesans” funduszu sołeckiego. Może właśnie wtedy znajdą się dodatkowe środki, dzięki którym szerzej będzie można wdrożyć w gminach to ważne narzędzie partycypacji? Trzeba w to wierzyć i wypatrywać końca pandemii, co zdecydowanie ułatwi dalszy rozwój funduszu sołeckiego.
Źródła:
[1]Pierwszym aktem prawnym dotyczącym funkcjonowania funduszu sołeckiego była ustawa o funduszu sołeckim z 20 lutego 2009 roku (Dz.U. z 2009 r. nr 52, poz. 420, z późn. zm.), która weszła w życie 1 kwietnia 2009 roku. Aktualną podstawą prawną w przedmiotowej materii jestustawa z dnia 21 lutego 2014 r. o funduszu sołeckim (Dz.U. z 2014 r. poz. 301, z późn. zm.), która weszła w życie 20 marca 2014 r.
[2]Dane i informacje ze strony http://administracja.mswia.gov.pl/adm/fundusz-solecki/poradnik/285,Fundusz-Solecki-w-pytaniach-i-odpowiedziach.html.
[3]Art. 3 ustawy z dnia 21 lutego 2014 r. o funduszu sołeckim (Dz.U. z 2014 r. poz. 301, z późn. zm.).
[4]Dla wnikliwych – procedura ta jest opisana w art. 5 ustawy o funduszu sołeckim.
Fot.: Grzegorz W. Tężycki/Wikipedia