baner_FBAnt
Projekt Poznań
Baner AWS
wszystkie_wiadomosci

Kaliska KO z wątpliwościami wobec ulicy Kinastowskiego i podwyżek podatków od nieruchomości

Na konferencji prasowej kaliskich radnych Koalicji Obywatelskiej padło wiele mocnych słów w sprawach nadania ulicy imienia Henryka Kinastowskiego oraz planowanej podwyżki podatków od nieruchomości na rok 2025. Radni jasno wyrazili swoje stanowisko, apelując o rozwagę i oparcie decyzji na opiniach eksperckich oraz potrzebach lokalnych firm i mieszkańców.

„Nie dla nazwy ulicy bez weryfikacji IPN”

Przewodnicząca Klubu, Magdalena Sekura-Nowicka rozpoczęła konferencję od tematu nadania jednej z ulic w Kaliszu imienia Henryka Kinastowskiego, wskazując na konieczność weryfikacji tej decyzji przez Instytut Pamięci Narodowej (IPN). Jak podkreśliła, radni Koalicji Obywatelskiej wnieśli oficjalny wniosek do łódzkiego oddziału IPN, który miałby potwierdzić, czy propozycja jest zgodna z przepisami ustawy o dekomunizacji.

Prosimy o to, żeby radni wszystkich klubów wstrzymali się do czasu rozstrzygnięcia tego tematu, z uwagi na to, że nikt nie poczynił takich kroków, aby zweryfikować to w kontekście obowiązujących przepisów Prawa Ustawy o Dekomunizacji

Dariusz Grodziński również zabrał głos w tej sprawie, podkreślając konieczność zachowania zgodności z przepisami. Przypomniał, że w Kaliszu w latach dziewięćdziesiątych usunięto wiele nazw związanych z reżimem komunistycznym, i wyraził obawy, że jeśli uchwała zostanie przegłosowana bez opinii IPN, wojewoda będzie mógł ją uchylić. Grodziński mówił:

Szanowni Państwo, można różnie oceniać rozwiązania ustawodawcze poprzedniego rządu, w tym te pogłębiające dekomunizację, którą Kalisz przeszedł bardzo dobrze w latach dziewięćdziesiątych. Niemniej, bez względu na oceny tych rozwiązań prawnych, jest to prawo powszechnie obowiązujące, do którego nikt nie ma najmniejszych zastrzeżeń. To jest twarde prawo, ale prawo

Grodziński przypomniał również sprawę Bolesława Rumińskiego, którego nazwisko zostało usunięte z nazwy ulicy (obecnie ul. Zacisze), mimo jego zasług dla miasta, ze względu na jego przynależność do PZPR. Podobnie może się stać z patronatem Kinastowskiego.

Dlaczego mówię o Bolesławie Rumińskim? Ponieważ to jest bardzo podobna postać do pana Henryka Kinastowskiego” – zaznaczył. – „Mamy głęboką wątpliwość, czy ten patron uzyska akceptację IPN-u, w
tym zakresie oraz takie samo przypuszczenie, że gdybyśmy uchwalili tę ulicę bez konsultacji z IPN-em, to w ciągu miesiąca czy dwóch takie pismo zwrotne o konieczności odwrócenia tego aktu z dużą dozą prawdopodobieństwa, graniczącą z pewnością możemy oczekiwać.

Radny Marcin Małecki dodał, że sprawa nadania ulicy imienia Kinastowskiego została potraktowana priorytetowo, podczas gdy inne postacie – jak np. Henryk Jedwab, bohater II wojny światowej – czekają w „kolejce” od lat.

Chodzi o interpelację dotyczącą asnykowca, kaliszanina, bohatera II wojny światowej Henryka Jedwabia, który miał praktycznie wszystkie odznaczenia brytyjskie, francuskie, polskie. Dwukrotnie jako jedyny Polak uczestniczył w dwóch natarciach na Monte Cassino. Był komandosem i jednostek brytyjskich i jednostek potem polskich, pierwszej kompanii komandosów polskich, która powstała na zachodzie. Ta osoba od 2021 roku czeka na swoją ulicę. Ja ponowiłem tą interpelację w czerwcu tego roku i dalej usłyszałem, że jest kolejka. Stąd moje zaskoczenie z informacją o osobach, które, że tak powiem, poza tą kolejką funkcjonują w zupełnie oddzielnej rzeczywistości

Podwyżka podatków: „Uderzenie w lokalnych przedsiębiorców”

Drugim istotnym tematem konferencji była planowana na 2025 rok podwyżka podatków od nieruchomości, która – jak twierdzili radni Koalicji Obywatelskiej – uderzy przede wszystkim w małe i średnie przedsiębiorstwa. Magdalena Sekura-Nowicka wyjaśniała, że klub nie zgadza się na wzrost stawek podatkowych do maksymalnego poziomu, podkreślając, że konsekwencje finansowe dla mniejszych firm mogą być znaczące.

Planowana podwyżka zakłada wzrost stawek do maksymalnego poziomu proponowanego przez Ministra Finansów – około 18-19%. Dla przedsiębiorców oznacza to wzrost z 28,72 zł do 34 zł za metr kwadratowy, a dla mieszkańców z 1 zł do 1,19 zł. Łączna kwota podwyżki szacowana jest na około 12 milionów złotych rocznie, z czego 10 milionów pochodziłoby od przedsiębiorców, a 2 miliony od mieszkańców.

W ubiegłym roku, wyborczym, nikt nie śmiał tych podatków podnosić. Dziś mamy kuriozalną sytuację, w której miasto podnosi podatki do najwyższego poziomu proponowanego przez Ministra Finansów

W tej sprawie zabrał głos także Sławomir Chrzanowski, który zwrócił uwagę na nieproporcjonalność decyzji, jaką byłoby nałożenie najwyższych możliwych stawek podatkowych w mieście takiej wielkości jak Kalisz.

My na Komisji mówiliśmy, że po pierwsze nie jesteśmy aż tak dużym i zasobnym miastem. Mamy takie aspiracje, ale to jeszcze daleka droga. Zatem też biorąc pod uwagę fakt, że właśnie rok temu tych podwyżek nie było, nie chcieliśmy pozostać przy tych stawkach, które obecnie funkcjonują. I tu wyraźnie jako Koalicja Obywatelska w pracach Komisji powiedzieliśmy, że naszej zgody na to nie będzie. Co oczywiście nie zmienia faktu, że rządzi obecnie PiS, Samorządny Kalisz, Konfederacja i Trzecia Droga

Podoba‚ Ci się materiał? Udostępnij go i komentuj - Twoja opinia jest dla nas bardzo ważna! Chcesz by podobnych materiałów powstawało jeszcze więcej?Wesprzyj nas!

Subskrybuj
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Zobacz wszystkie komentarze

Najnowsze