Tłumy na filmie Brauna

Zmiana miejsca pokazu oraz lekka modyfikacja godziny rozpoczęcia projekcji nie wpłynęła negatywnie na frekwencje. Kościelne ławy pękały w szwach, konieczne było dostawienie dodatkowych krzeseł.

W Kaliszu odbyły się dwa pokazy filmu „Gietrzwałd 1877. Wojna światów” w reżyserii Grzegorza Brauna. Są one częścią ogólnopolskiej trasy filmu. Dokument opowiada o objawieniach maryjnych datowanych na lato 1877, mających miejsce w warmińskiej wsi Gietrzwałd. Są to jedyne objawienia w Polsce, oficjalnie uznane przez Kościół Katolicki. Braun poza samymi objawieniami zajmuje się także kontekstem społeczno-politycznym, który powstał wokół nich.

Od kilku lat Grzegorz Braun pracę reżysera łączy z działalnością polityczną. Budzące kontrowersje wypowiedzi, niestandardowe zachowania takie jak gaszenie gaśnicą świec chanukowych w Sejmie RP powodują, że jego przeciwnicy polityczni chcą wykluczenia Brauna i głoszonych przez niego poglądów z debaty publicznej. Dlatego planowana projekcja filmu na sali Uniwersytetu Kaliskiego spowodowała protesty m.in posłanki Koalicji Obywatelskiej Karoliny Pawliczak.

Uniwersytet Kaliski ostatecznie zerwał umowę wynajmu sali na dwa dni przed planowaną datą pokazów. Powodem oficjalnym był odbywający się w budynku Collegium Novum remont (nie odbywają się tam również inne wydarzenia i zajęcia dydaktyczne) Zdaniem Witolda Tomczaka, działacza partii Grzegorza Brauna oraz współorganizatora pokazów, Uniwersytet zrobił to wbrew przepisom umowy, gdyż ta dawała możliwość zerwania bądź zmiany jej jedynie do 7 dni przed planowaną projekcją. Organizatorzy nie wykluczają więc działań na ścieżce prawnej. Jednocześnie ubolewają, że Uniwersytet nie jest miejsce prezentowania różnych poglądów, także takich prezentowanych w filmie.

Przed rozpoczęciem pokazu Witold Tomczak podziękował sponsorom, dzięki którym film miał powstać. Podkreślił, że były to środki w całości prywatne. Słowa uznania skierowane zostały także do ks. prałata pułkownika Tadeusza Pałuski kapelanem Kościoła św. Wojciecha i św. Stanisława Biskupa w Kaliszu, gdzie pokaz został przeniesiony. Widzowie filmu również podziękowali księdzu oklaskami. Oprócz możliwości obejrzenia dokumentu Fundacja Osuchowa (producent filmu) wystawiła także swoje stoisko z książkami.