Piąta porażka z rzędu
Siatkarki MKS-u Kalisz przegrały kolejny mecz. Tym razem sukces był blisko, ale po pięcio-setowej walce MKS uległ drużynie z Mielca 2-3. Drużyna Przemysława Michalczyka zajmuje obecnie 11 (przedostatnie) miejsce w ligowej tabeli.
W pierwszym secie bardzo szybko wysokie prowadzenie objęły siatkarki gości. Zagrywka Agaty Milewskiej sprawiła, że Stal objęła prowadzenie 8-1. Szybko jednak kaliszanki wzięły się za odrobienie strat i wyrównanie nastąpiło już przy stanie 12-12. Gra toczyła następnie punkt za punkt, aż do końcówki seta gdzie cztery ostatnie piłki zostały wygrane przez Stal. Ostatecznie siatkarki MKS-u uległy w pierwszym secie do 21-25.
Cały drugi set MKS starał się zniwelować niewielką przewagę rywalek. Gdy to się w końcu udało pod koniec seta przy stanie 20-20, znów seryjnie punkty zaczęły zdobywać rywalki z Mielca. Skuteczny blok, atak Sieradzkiej czy wygrana wideo-weryfikacja zdecydowały o losach tego fragmentu meczu. Kaliszanki obroniły dwie piłki setowe, ale i tak finalnie przegrały drugą partię 22-25.
W trzeciej partii drużyna Michalczyka wyszła na prowadzenie, które nie oddała już do końca seta. Ostatecznie udało się wygrać trzecią partię 25-20. Jeszcze lepiej poszło kaliszankom w czwartym secie, wygranym wysoko 25-16. Niestety w piątym secie lepiej poradziły sobie rywalki, które już na początku decydującej partii. MKS próbował gonić, ale ostatecznie nie zdołał doprowadzić do wyrównania. Oliwia Sieradzka zdobyła kilka kluczowych punktów w ataku i nawet obrona trzech piłek meczowych już nie pomogła. Ostatecznie Stal wygrała piątego seta 15-12.
Było to ostatnie spotkanie pierwszej rundy rozgrywek Tauron Ligi Kobiet. Za tydzień rozpocznie się runda rewanżowa od wyjazdu do Polic. Następnie drużyna z Kalisza również w Policach zagra z tamtejszym Chemikiem w 1/8 finału Pucharu Polski.