
Były Komendant Główny Policji Zbigniew M. tymczasowo aresztowany
Sąd Rejonowy dla Wrocławia-Śródmieścia uwzględnił wniosek Prokuratury Okręgowej we Wrocławiu i zastosował wobec Zbigniewa M. tymczasowe aresztowanie na trzy miesiące. Były Komendant Główny Policji jest podejrzany o przestępstwa skarbowe, gospodarcze oraz utrudnianie śledztwa.
Zatrzymanie na warszawskim lotnisku
W piątek na polecenie prokuratury agenci CBA zatrzymali Zbigniewa M. na Lotnisku Chopina w Warszawie, gdy wracał ze Sri Lanki. Po przeszukaniach i zabezpieczeniu dowodów został przewieziony do dyspozycji Prokuratury Okręgowej we Wrocławiu. Szczegółowiej ten wątek sprawy byłego kandydata na prezydenta Kalisza opisywaliśmy w tym artykule.
W sobotę były komendant został przesłuchany. Nie przyznał się do zarzucanych mu czynów, ale składał wyjaśnienia. Zostały mu postawione zarzuty dotyczące udziału w zorganizowanej grupie przestępczej oraz wpływania na przebieg śledztw. Prokuratura wskazuje, że miał ujawniać szczegóły postępowań lub próbować je utrudniać, m.in. domagając się odwołania prokuratorów prowadzących konkretne sprawy.
Ponowne zatrzymanie
To kolejne zatrzymanie Zbigniewa M.. Po raz pierwszy został zatrzymany w maju 2018 roku. Zarzucono mu wtedy ujawnienie informacji niejawnych dotyczących prowadzonych śledztw, co miało narazić interes publiczny na szkodę.
Zbigniew M. miał przekazywać informacje dotyczące dwóch śledztw:
- Sprawy Kajetana P., podejrzanego o brutalne morderstwo,
- Śledztwa przeciwko Luizie K., oskarżonej o zabójstwo.
W 2021 roku akt oskarżenia trafił do sądu. Proces przeciwko byłemu komendantowi oraz dwóm byłym dyrektorom delegatur CBA rozpoczął się 14 lutego 2023 roku w Sądzie Rejonowym dla Warszawy-Mokotowa i toczył się z wyłączeniem jawności.
Co dalej?
Aresztowanie Zbigniewa M. na trzy miesiące oznacza, że prokuratura będzie mogła kontynuować postępowanie. Sprawa ta może mieć poważne konsekwencje, a jej dalszy przebieg będzie kluczowy dla wyjaśnienia zarzutów wobec byłego szefa polskiej policji.
Fot. PAP/Jakub Kamiński