
Udany rewanż Ostrovii – porażka MKS-u w derbach
Wielkie emocje w Kalisz Arenie! Rebud KPR Ostrovia Ostrów Wielkopolski udanie zrewanżowała się kaliskiemu MKS-owi za porażkę w poprzedniej rundzie w spotkaniu zaległej, 18. kolejki Orlen Superligi. Dzięki tej wygranej ostrowianie zameldowali się na podium ligowej stawki.
Drugie Derby Wielkopolski w tym sezonie zapowiadały się niezwykle ciekawie, nie tylko na parkiecie, ale również na trybunach kaliskiej Areny. Na lokalne derby przyjechał m.in. obecny prezes Polskiego Związku Piłki Ręcznej Sławomir Szmal – były bramkarz reprezentacji Polski oraz gwiazda „Orłów Wenty”. Podopieczni Rafała Kuptela mieli nadzieję na kolejne zwycięstwo i przeskoczenie w tabeli Gwardii Opole. Ostrowska drużyna jest jeszcze bez porażki w tym roku kalendarzowym i z pewnością chciała podtrzymać dobrą passę.
Spotkanie otworzyła drużyna gości za sprawą prawoskrzydłowego Mateusza Wychowańca, ale już w następnej akcji odpowiedział Joel Ribeiro. W 7. minucie prowadzenie MKS-owi 3-2 dał Jakub Moryń. W 11. minucie kolejna dobra interwencja Jana Hrdlicki i gol Fedeńczaka, który podwyższa prowadzenie Kaliszan na 6-3. Cztery minuty później Kamil Adamski rzuca bramkę kontaktową dla Ostrovii na 7-6. Chwilę później Krzysztof Szczecina broni rzut karny i kaliszanie nadal z jednobramkowym prowadzeniem. Następnie dwa pewnie wykorzystane rzuty karne przez Patryka Marciniaka i to goście obejmują prowadzenie w meczu. Przez kolejne minuty drużyny grały „bramka za bramkę” doprowadzając do wyniku 12-13. Końcowe minuty pierwszej połowy z emocjami, lecz bez powiększenia przewagi bramkowej ostrowian i po pierwszych 30 minutach prowadzącą goście 15-14.
Drugą połowę lepiej rozpoczęła Ostrovia. W 34. minucie Marciniak z karnego powiększa przewagę do trzech bramek (18-15). W 39. minucie MKS próbuje mozolnie odrabiać starty. Szczecina świetną interwencją dał impuls, lecz po raz kolejny Bartosz Kowalczyk źle zagrał „na koło”. W 44. minucie po bramce Wychowańca było 22-19 dla gości. W 47. minucie byliśmy świadkami ostrego spięcia pomiędzy Starceviciem a Urbaniakiem. Obaj zostali odesłani na ławkę kar. W 50. minucie Hrdlicka wyręczył kolegów z pola i sam zdobywał gola na 22-24. 54. minuta to kontaktowa bramka Joela Ribeiro na 23-24. Dwie minuty później Fedeńczak rzucił na remis (24-24). W tym momencie wiadomo już było, że emocje będą do samego końca. Na minutę przed końcem goście prowadzą jedną bramką 25-24. Niestety ostatecznie Energa MKS Kalisz przegrywa derbowe spotkanie z Rebud KPR Ostrovią 25-26. MVP tego spotkania został wybrany zawodnik gości Kamil Adamski – wychowanek kaliskich klubów oraz były zawodnik MKS-u.
5 marca 2025, 20:30 – Kalisz (Kalisz Arena)
Energa MKS Kalisz 25–26 Rebud KPR Ostrovia Ostrów Wielkopolski
Energa MKS: 12. Krzysztof Szczecina, 96. Jan Hrdlička – 5. Matija Starčević (3), 8. Jakub Moryń (1), 10. Bartosz Kowalczyk (1), 11. Mateusz Kus (2), 13. Michał Drej, 14. Łukasz Kucharzyk (3), 19. Gracjan Wróbel, 22. Władysław Doncow (2), 26. Dawid Molski (2), 35. Miłosz Bekisz (1), 37. Jacek Fajfer, 72. Joel Ribeiro (6), 88. Dawid Fedeńczak (3).
KPR Ostrovia: 24. Sandro Mestrić, 90. Jakub Zimny – 3. Filip Rybarczyk, 5. Kamil Adamski (4), 6. Przemysław Urbaniak (2), 8.Robert Kamyszek (6), 10. Krzysztof Łyżwa, 17. Patryk Marciniak (4), 18. Krzysztof Misiejuk, 19. Bartłomiej Tomczak (2), 22. Mateusz Wojciechowski, 23. Dzmitry Smolikau (1), 26. Mateusz Wychowaniec (4), 29. Marek Szpera, 68. Ksawery Gajek (1), 77. Daniel Režnický (2).
sędziowali: Krzysztof Bąk, Kamil Ciesielski (Zielona Góra)
*w nawiasie liczba bramek
















































fot. Paweł Kaźmierczak