baner_FBAnt
baner_FBAnt
Baner (1200 x 200 px) (1)
Confidance_baner
wszystkie_wiadomosci

Kandydat na kandydata

Trzaskowski, Nawrocki, Mentzen, Hołownia – te nazwiska kojarzą wszyscy a przynajmniej Ci śledzący polską kampanię prezydencką. Poza nimi w wyborcze szranki próbują stanąć również mniej znani kandydaci. Jednym z nich jest Bogdan Morkisz, który w niedzielne popołudnie odwiedził Kalisz.

Ze względu na niesprzyjające warunki pogodowe nie udało się odbyć klasycznego wiecu, ale kandydat rozmawiał na Głównym Rynku ze swoimi sympatykami i przechodniami. Kilka słów zamienił również z naszą redakcją. Łącznie na wiec przybyło kilkadziesiąt osób, a na kaliskim rynku pojawiły się bannery i flagi kandydata oraz jego idei demokracji pryncypialnej. Ważną osobą w kaliskim środowisku związanym z Morkiszem jest m.in Witold Pluta – znany wcześniej z działalności w Kukiz’15.

Sam Morkisz określa się jako szachista, z doświadczeniem w biznesie. W serwisie rumble prowadzi on portal siewcyprawdy.pl. W przeszłości zaangażowany był w działalność Federacji dla Rzeczpospolitej, kierowanej przez aktualnego posła Marka Jakubiaka (który także ogłosił swój start w wyborach prezydenckich), ale jak sam przyznaje mocno zawiódł się na tym środowisku politycznym.

Bogdan Morkisz głosi idee demokracji pryncypialnej. Jest to rozszerzona formuła idei demokracji bezpośredniej, gdyż poza promocją referendum czy idei odwołania posła, przedstawia także szerszy schemat ustrojowy państwa. Przewiduje choćby urząd Princeps, który łączyłby kompetencje prezydenta i premiera. Ponadto funkcjonowaliby również ministrowie, parlamentarzyści (nie mogliby oni jednak łączyć funkcji rządowych z parlamentarnymi), rzecznik ludowy czy trybunał koronny. Szefów tych instytucji wybieraliby obywatele. Mieliby oni prawo także do odwoływania princepsa czy posłów. Żeby odwołać posła 67% jego dotychczasowych wyborców musiałaby zrezygnować ze wsparcia za sprawą specjalnej aplikacji.

Bogdan Morkisz nie zebrał jeszcze wymaganej liczby podpisów. Ma on także wątpliwości czy inny kandydaci zebrali swoje podpisy w sposób legalny. Twierdzi on bowiem, że inni kandydaci wykorzystują np. wcześniej zebrane podpisy. Ma zamiar napisać w tej sprawie do Państwowej Komisji Wyborczej. Sam postuluje by zbiórka podpisów odbywała się przez internet, z wykorzystaniem systemu bankowego.

Czas na zbiórkę podpisów jest do 4 kwietnia. Pierwsza tura wyborów odbędzie się za to 18 maja, ewentualna dogrywka dwa tygodnie później – 1 czerwca.

Podoba‚ Ci się materiał? Udostępnij go i komentuj - Twoja opinia jest dla nas bardzo ważna! Chcesz by podobnych materiałów powstawało jeszcze więcej?Wesprzyj nas!

Subskrybuj
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Starsze
Najnowsze Najczęściej oceniane
Informacje zwrotne w treści
Zobacz wszystkie komentarze

Najnowsze