
Wielkie bokserskie emocje w Kaliszu!
Już w niedziele jedno z najciekawszych starć w polskim boksie od lat. Odbędzie się ono w Kaliszu, z udziałem kaliszanina Adama Balskiego, który skrzyżuje rękawice z Krzysztofem Włodarczykiem. W warszawskiej siedzibie Knockout Promations odbyła się konferencja prasowa z udziałem pięściarzy oraz promotora wydarzenia Andrzeja Wasilewskiego.
Promotor bokserski Andrzej Wasilewski wspomniał, że gdy przed dwoma laty zapytano go co mogłoby przyczynić się do rozwoju boksu zawodowego w Polsce odpowiedział, że byłaby to walka dwóch Polaków o mistrzowski tytuł. Życzenie to udało się spełnić, gdyż stawką najbliższego pojedynku będzie mistrzowski pas federacji WBC w kategorii bridger. Pas co prawda tymczasowy, gdyż ten prawowity należy do Kevina Lereny z RPA. Trzeba jednak przypomnieć, że sam Lerena otrzymał główny pas w wyniku zawakowania go przez poprzedniego właściciela Lawrence Okolie. Możliwe, więc że zwycięzca pojedynku Włodarczyk-Balski również otrzyma go automatycznie, jeśli np. Lerene zdecydowałby się przejść do wyższej kategorii wagowej.
Krzysztof Diablo Włodarczyk to doświadczony zawodnik od lat związany z grupą Knockout. Przez lata był najważniejszym pięściarzem w stajni Wasilewskiego. Doświadczony 43-letni bokser podkreślił, że od boksuje już od 30 lat. Był już w przeszłości mistrzem świata federacji WBC, ale w 2014 roku przegrał walkę mistrzowską z Rosjaninem Grigorijem Drozdem. Jak okazało po latach Rosjanin w czasie pojedynku był na niedozwolonych środkach i został po latach zdyskwalifikowany a walka uznana za niebyłą. Problem jednak w tym, że w międzyczasie pas zmieniał już swoich właścicieli. Dlatego walka z Balskim jest swego rodzaju zadośćuczynieniem za tamtą sytuację. Sam Diablo wrócił w swojej wypowiedzi do tamtej walki, podkreślając niesprawiedliwość jaka mu się wtedy zdarzyła, lecz także zauważając że tamten czas nie był najlepszym w jego karierze, także z przyczyn pozasportowych. Dziś skupia się on na odpowiednim przygotowaniu do walki i zdobyciu pasa.
Adam Balski podziękował promotorowi za daną mu szanse. Przygotowywał się on do walki zarówno w Kaliszu, jak i Warszawie. Był on także na zagranicznym obozie w Hiszpanii. Podkreślił, że ominęły go kontuzję i mógł w spokoju przygotowywać się do pojedynku. Chce on wygrać cały pojedynek i czuje się on dobrze przygotowany do starcia. Po krótkich wypowiedziach obaj Panowie stanęli na przeciw siebie i wymienili pierwsze spojrzenia. Tuż po zakończeniu konferencji Adam Balski wrócił do rodzinnego miasta i tam będzie już oczekiwał pojedynku. W piątek odbędzie się pokazowy trening, za to w sobotę odbędzie się ważenie zawodników.
Znany komentator pięściarstwa Janusz Pindera, także obecny na konferencji, widzi faworyta w Adamie Balskim – przede wszystkim ze względu na swój wiek i szybkość w ringu. Podkreśla on jednak, że pojedynek jest wielką niewiadomą, gdyż trudno ocenić na co obecnie stać Krzysztofa Włodarczyk. Zwrócił uwagę, że Adam Balski w ringu potrafi ulec emocją i jeśli np. Włodarczyk trafi go silniejszym uderzeniem to doświadczenie Diablo może w takiej sytuacji zaprocentować. Pindera nie przesądza czy zawodnicy zawalczą na pełnym dystansie czy też walka zakończy się przed czasem. Ściany bez wątpienia pomagać będą Balskiemu, ale Włodarczyk ma duże doświadczenie chociażby z pojedynku w Rosji, gdzie publiczność również nie była po jego stronie, toteż wpływ własnej hali na wynik pojedynku nie powinien być decydujący.
Na koniec porozmawialiśmy z Andrzejem Wasilewskim o kulisach organizacji gali w Kaliszu. Przypomniał on, że jego grupa już w styczniu 2024 zorganizowała udaną galę w Kaliszu. Podkreślił rolę prezydenta miasta Krystiana Kinastowskiego, który prywatnie jest wielkim fanem boksu i bardzo zabiegał by tego typu wydarzenia odbywały się w naszym mieście. Dzięki determinacji samorządu udało się dopiąć wszelkie szczegóły. Wasilewski jest zadowolony z promocji gali i poziomu sprzedanych biletów. Jest przekonany, że kaliszan czeka bardzo prestiżowe i ciekawe wydarzenie sportowe. Pytany o swoje przeczucia związane z walką stwierdził, że jest to pojedynek takiego typu, który ciężko mu sobie zwizualizować. Jego zdaniem zagadką jest ile Diablo zostało w Diablo. Będzie to walka młodości z doświadczeniem. Włodarczyk jest bokserem dłużej wchodzącym w pojedynek, za to Balski ma dobre początki. Jedno jest pewne, że czekają nas spore emocje.
Początek całej gali od 18. Walka wieczoru odbędzie się około godziny 22.00.



