Burzowa noc i kolejne burze na horyzoncie

Zgodnie z zapowiedziami Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej oraz wysyłanymi i wydawanymi ostrzeżeniami, w Kaliszu oraz regionie pojawiły się ulewy i burze. W nocy strażacy interweniowali kilkadziesiąt razy, a wśród skutków nie brakuje zalanych ulic, piwnic, budynków gospodarczych czy posesji.

Od godziny 21:00 w czwartek do naszego kraju i okolic Kalisza coraz bardziej zbliżał się układ burzowy, o którym ostrzegał IMGW. W nocy od około godziny 1:00 nastąpił punkt kulminacyjny, a tak wielu grzmotów i intensywnego deszczu nie obserwowaliśmy w naszym mieście już dłuższy czas. Jak podają wielkopolscy strażacy, interweniowali już blisko pół tysiąca razy, a w samym naszym regionie kilkadziesiąt. Połamane gałęzie, lokalne problemy z dostępem do prądu, a przy tym zalane duże obszary miasta to skutki, z którymi mierzyli się i nadal mierzą strażacy. Podtopienia oraz strugi deszczu naniosły przy tym w wielu miejscach spore ilości błota i mułu. Uderzenia piorunów spowodowały również w jednym z przypadków pożar altany. Według informacji od IMGW w czasie nocnych burz na 1 metr kwadratowy w ciągu tylko godziny mogło spaść od 20 do 30 litrów wody.

Według wstępnych prognoz wydany alert miał potrwać do południa w piątek, ale na podstawie aktualnych danych drugi stopień ostrzeżenia trwa i nadal będzie, tym bardziej, że układ burzowy nadal krąży w naszej okolicy i zbliża się do Kalisza

Fot.: Mateusz Pietrzak – Kaliski Łowca Burz