Dozór zamiast aresztu dla rodziców 2,5-latka, który utonął w jeziorze

Nie areszt, a dozór policyjny czeka rodziców 2,5 letniego chłopca, który utonął w jeziorze w Antoninie. Taką decyzję podjął sąd rejonowy w Ostrowie Wielkopolskim. Obywatele Ukrainy usłyszeli zarzut nie zapewnienia należytej opieki nad chłopcem.

Jak ustalono w trakcie postępowania, rodzice pozostawili niezabezpieczone i nie zamknięte drzwi do domku letniskowego. Chłopiec wyszedł przez nie, a następnie przeszedł kilkaset metrów na plażę, wszedł na pomost, z którego spadł i utonął. Rodzice dziecka w noc poprzedzającą zdarzenie pili alkohol. Przebadana po odkryciu ciała 29-letnia matka chłopca miała około 1 promila alkoholu w organizmie. 32-letni ojciec zgodnie z przepisami Kodeksu Karnego był trzeźwy – miał około 0,08 promila. 
Rodzice podczas przesłuchania przyznali się do zarzutów. Grozi im kara pięciu lat więzienia. Sąd zastosował wobec nich dozór policyjny i zakaz opuszczania kraju. Parze zatrzymano paszporty.

Źródło: poznan.tvp.pl; Fot.: PAP