Wydarzenie_1200x628
baner_FBAnt
Baner AWS
wszystkie_wiadomosci

Nowy korczak na finiszu

Po ponad 5 latach prac, osiedle Nowy Korczak przestanie być placem budowy. Ostatnie z ośmiu biało-zielonych bloków są na ukończeniu.

Gdy w 2015 roku zaczęły się prace, perspektywa ukończenia osiedla wydawała się odległa. Rodziła się ciekawość jak inwestycja będzie wyglądała w rzeczywistości, po oddaniu. Z dnia na dzień prace postępowały, a z ziemi zaczął wyrastać szkielet pierwszego budynku, potem drugiego i tak dalej. Kilkaset rodzin znalazło tam swój własny kąt. W panoramę Kalisza zaczęły wpisywać się kolejne, dominujące nad okolicą bloki. Dziś chyba trudno sobie wyobrazić tę część miasta bez charakterystycznych obiektów.

Jednak nie od razu Nowy Korczak zbudowano. Już w 2007 roku jeden z kaliskich deweloperów, którego nie ma już na rynku, przymierzał się do stworzenia tam wysokiej zabudowy wielorodzinnej. Komisja Rozwoju zmieniła warunki na takie, by wspomniane bloki mogły powstać, a Rada Miasta tę zmianę przyjęła. Inwestor przedstawił wizualizacje i… na tym się kończy część pierwsza, która nawet dobrze nie zdążyła się zacząć. Ani bloków, ani inwestora. I nastała cisza, a jedyne co rosło to trawa i chwasty.

Temat odżył na początku 2015 roku, kiedy zaczęły pojawiać się informacje, jakoby FB Antczak miała zrealizować sama osiedle „po swojemu” na tym terenie. Powstał kolejny projekt, później trochę go zmodyfikowano i mieszkańcy mogli ujrzeć na barwnych grafikach siedmio- i ośmiokondygnacyjne białe bloki z wyraźnymi elementami zieleni na elewacji. Latem, w sierpniu zaczęły się pierwsze prace, które na osiedlu trwają do dnia dzisiejszego, ale są już na ostatniej prostej. Warto też wspomnieć, że jako pierwszy „wyrósł” budynek przedszkola, który stanowi integralną część osiedla. Później jeden po drugim powstawały bloki.

Inwestycja otoczona jest ulicami Wysoką, Korczak oraz Batalionu Parasol, która powstała w międzyczasie, by ułatwić komunikację w nowopowstającej tkance miasta. Od czwartej strony graniczy z terenami prywatnymi. Czy i kiedy doczekamy się tam jakichś ruchów? Na razie mieszkańcy dzięki pustej przestrzeni mogą podziwiać zachody słońca i nieustający ruch na ul. Stanisława Stanczukowskiego.

Podoba‚ Ci się materiał? Udostępnij go i komentuj - Twoja opinia jest dla nas bardzo ważna! Chcesz by podobnych materiałów powstawało jeszcze więcej?Wesprzyj nas!

Subskrybuj
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Starsze
Najnowsze Najczęściej oceniane
Informacje zwrotne w treści
Zobacz wszystkie komentarze

Najnowsze