Tradycje i symbole Bożego Narodzenia
Boże Narodzenie, jak każde święta, mają swoje charakterystyczne tradycje i symbole. Niektóre z nich mają typowo religijne pochodzenie, inne zaś są wytworem współczesnych czasów. Jedne i drugie sprawiają natomiast, że czas ten jest jednym z piękniejszych okresów w ciągu roku. Przyjrzyjmy się najważniejszym obrzędom, z jakimi utożsamiamy uroczystości Narodzenia Pańskiego.
Adwent
Adwent, czyli czas radosnego oczekiwania. To okres bezpośrednio poprzedzający Boże Narodzenie. Składa się z czterech niedziel adwentowych, gdzie ostatnia z nich przypada przed samymi Świętami. Określenie „adwent” pochodzi od łacińskiego „adventus” i oznacza przyjście. Katolicy i ewangelicy mają sobie uświadomić, że jest to okres oczekiwania na ponownie przybycie Chrystusa.
W Polsce symbolami tego czasu są roraty i wieniec adwentowy. Roraty to uroczysta msza święta odprawiana ku czci Najświętszej Maryi Panny. Symbolem jej obecności jest „roratka” – zapalona przy ołtarzu biała świeca z niebieską wstążką. Dzieci uczestniczące w nabożeństwie podejmują drobne postanowienia, będące przygotowaniem do Bożego Narodzenia. Często przychodzą one także z własnymi lampionami, które oznaczają czuwanie oraz oczekiwanie na przyjście Zbawiciela. Drugim z symboli jest wieniec adwentowy. Jest to ozdoba wykonana z liści, w której umieszcza się cztery świece – każda z nich zapalana jest w kolejną niedzielę adwentu. Pomysłodawcą był ewangelicki teolog, ksiądz Johann Wichern z Niemiec. Pierwszy wieniec został umieszczony w 1839 roku w budynku podległej mu stacji pomocy społecznej w Hamburgu.
Boże Narodzenie
Pierwsze zapiski dotyczące konkretnej daty narodzenia Pańskiego datuje się na około 200 rok. Pochodzą one z Egiptu i są autorstwa greckiego teologa i założyciela chrześcijańskiej szkoły katechetycznej w Aleksandrii, Tytusa Flawiusza Klemensa. Wyznaczył on to wydarzenia na datę 20 maja w 28 roku panowania cesarza Oktawiana Augusta. Z założeniami tymi nie zgadzali się inni badacze Pisma Świętego. Uważali oni, że bardzie prawdopodobny jest okres 19 i 20 kwietnia. Niektóre pisma wskazują także na 18 marca. W 385 roku przybyła do Jerozolimy aktywiańska pątniczka, znana dziś jako Egeria lub Eteria. Spotkała się ona z ośmiodniowym zwyczajem uczt oraz zabaw z okazji Narodzenia Pańskiego, które rozpoczynały się 6 stycznia. Datę 25 grudnia ostatecznie ustalił zaś papież Juliusz I. Uczynił tak na podstawie podobno zachowanego do jego czasów powszechnego spisu ludności z okresu rządów Oktawiana Augusta.
Data 25 grudnia nie ma jednak nic wspólnego z Narodzinami Jezusa, które jak wcześniej wspomniano, datuje się na pierwszą połowę roku. Tego dnia obchodzono pogańskie święto Sol Invictus, Święto Słońca Niezwyciężonego, dziś znane w kalendarzu astronomicznym jako przesilenie zimowe. 25 grudnia jako Boże Narodzenie miało za zadanie zastąpić pogańskie obchody.
Wigilia
O ile uroczystość obchodzenia Świąt Bożego Narodzenia wpisano do kościelnego kalendarza już w IV wieku, to dopiero dwa wieki później ustanowiono tradycję wigilijnej wieczerzy. Jest ona zakorzeniona w starochrześcijańskim obrzędzie wspólnego spożywania posiłku, będącym symbolem braterstwa oraz miłości pomiędzy ludźmi. Synod w Laodycei, który miał miejsce w drugiej połowie IV wieku, zabronił biesiadowania w kościołach. Przeniosło się ono zatem do domów wiernych.
W Polsce Wigilię zaczęto obchodzić już od pierwszych lat po przyjęciu chrześcijaństwa na naszych ziemiach. Na stałe jednak przyjęła się ona w XVIII wieku. Zanim zaczęto spożywać posiłek, ojciec lub najstarszy w rodzinie rozpoczynał wieczerzę modlitwą oraz odczytaniem opisu narodzenia Pańskiego z Ewangelii św. Łukasza. Następnie dzielono się opłatkiem i składano sobie życzenia. Pod świątecznym drzewkiem stawiano żłóbek oraz prezenty. W Polsce wieczerza wigilijna jest świętem rodzinnym. Podobnie ten dzień obchodzi się na Litwie, Białorusi, na Ukrainie wśród katolików łacińskich oraz na Słowacji i w Czechach.
Dzielenie się opłatkiem
Ten piękny zwyczaj ma wczesnochrześcijańskie pochodzenie. Wierni przynosili na nabożeństwa swój chleb celem jego poświęcenia. Następnie był on zanoszony do domów i dzielony pomiędzy członkami rodziny. Miało to na celu zapewnić pomyślność i nie dopuścić do kłótni. Dzielenie się opłatkiem jest także nawiązaniem do modlitwy „Ojcze Nasz” oraz Ostatniej Wieczerzy, gdzie Jezus Chrystus dzielił się chlebem z Apostołami. Tradycja ta poza Polską znana jest także u Czechów, Słowaków, Ukraińców, Węgrów i Włochów. W przeszłości z opłatków tworzono również ozdoby mające na celu odpędzenie złych mocy.
Choinka
Jeden z najbardziej kojarzony z tym okresem symbol. Niska czy wysoka, sztuczna czy prawdziwa, wśród nich świerki czy jodły. Kupowana bezpośrednio od leśników, na straganach czy w sklepach. Symbol, który stał się najbardziej charakterystycznym motywem wystroju domów podczas Bożego Narodzenia.
W ludowych wierzeniach choinka symbolizowała życie, płodność i odrodzenie. Początkowo przez kościół była traktowana jako element pogański i spotykała się z częstą krytyką. W Europie pojawił się za sprawą Niemców. Główną religią był tam protestantyzm, a jednym z wielbicieli choinki był właśnie Marcin Luter. Tradycja ta zyskiwała uznanie w takich państwach jak Francja i Anglia. W naszym kraju pojawiła się wraz z zaborem pruskim pomiędzy XVIII a XIX wiekiem. Na samym początku uznanie zdobyła u arystokracji, później zaś pojawiała się w domach u pozostałej części ludności. Co ciekawe, na wieś ta tradycja przywędrowała dopiero w okresie II RP. Mieszkańcy południowych obszarów Polski szczególnie upodobali sobie jej przyozdabianie. Używane były do tego słodycze, orzechy, owoce czy inne przedmioty codziennego użytku. Nadawano im zarówno znaczenie pogańskie jak i religijne:
- słodkości – symbolizowały radość
- jabłka – oznaczały zdrowie i urodę, nawiązywały do biblijnego owocu
- orzechy – siłę oraz dobrobyt
- anioły – zapewniały opiekę nad domem
- dzwoneczki – przynosiły dobre nowiny
- jemioła – oznaka szczęścia, miłości i płodności
- łańcuchy – symbol jednoczenia się rodziny
- światełka choinkowe – odstraszanie złych mocy, w chrześcijaństwie wskazywanie właściwej drogi
Co ciekawe, u górali popularne były zwłaszcza „jutki” – drzewko wieszało się do góry nogami oraz zawieszało na nim suszone owoce i słodycze. Płonące świeczki pod łakociami miały za zadanie ich spadek na ziemie oraz zabranie przez domowników.
Na przestrzeni lat zmieniły się też czas w jakim zabieramy się za ubranie świątecznego drzewka. Kiedyś czekano z tym do samej wigilii, dziś robimy to znacznie wcześniej. Włosi natomiast przyozdabiają choinkę już 8 grudnia, ze względu na święto Niepokalanego Poczęcia Najświętszej Maryi Panny.
Tradycja dawania prezentów
Tradycja, która zaistniała na długo przed narodzinami Jezusa. Nie jest ona zatem związana z chrześcijaństwem i żadnym świętem. Jej pochodzenie upatruje się w praktykach handlu wymiennego. Ówczesne prezenty były oznaką wysokiego prestiżu oraz szacunku. Nieodwzajemnienie upominku było plamą na honorze.
Powiązanie obdarowywania się prezentami ze świętami upatruje się w Starożytnym Rzymie. Mieszkający tam lud obchodził Saturnalia, które były jedną z najważniejszych wówczas uroczystości. Zamożni obywatele dawali drobne, srebrne przedmioty, ubożsi zaś gliniane figurki czy świece. Święto to obchodzone było przez kilka dni i prawie nakładało się na okres dzisiejszego Bożego Narodzenia – Saturnalia trwały od 17 do 23 grudnia.
W chrześcijaństwie zwyczaj ten powiązany jest z kultem żyjącego na przełomie III i IV wieku św. Mikołaja z Miry. W Polsce tradycja ta upowszechniła się dopiero w XIX wieku. Na samym początku była obecna na dworach oraz w domach mieszczańskich.
Św. Mikołaj i… Święty Mikołaj
Nie można oczywiście nie wspomnieć o jednym z ważniejszych dla dzieci symboli Świąt Bożego Narodzenia. Trzeba jednak zaznaczyć, że mamy do czynienia z dwoma Mikołajami – wspomnianym wcześniej świętym z Miry oraz Świętym Mikołajem, który jest wytworem współczesnej kultury masowej.
Św. Mikołaj z Miry, uznawany zarówno przez katolików jak i prawosławnych, już za życia zasłynął z pomagania ubogim. Znany był z czynienia cudów, zarówno podczas swojego życia jak i po śmierci. Na obrazach przedstawiany jest jako staruszek z brodą, odziany w biskupie szaty i trzymający w dłoniach pastorał. Kojarzony jest jako przynoszący dzieciom prezenty. W Polsce, w Krakowie chociażby zwyczaj ten znany jest od XVIII wieku. Początkowo prezenty dawano dzieciom pod poduszkę 5 grudnia, w wigilię świętego. Następnie do najmłodszych zaczęła przychodzić postać św. Mikołaja ubranego w infułę z pastorałem w ręce. Wraz z nim obecny był anioł i diabeł w czerwono-czarnym stroju oraz maską na twarzy.
Święty Mikołaj jako twór kultury masowej to także postać starszego mężczyzny z brodą. W przeciwieństwie do chrześcijańskiego rodowodu Mikołaja z Miry, opisywana postać wywodzi się z kultury amerykańskiej i brytyjskiej, gdzie jest on po prostu jednym z symboli Bożego Narodzenia. Duże różnice są także w dacie i sposobie dostarczania podarunków – jak dobrze wiemy, w jego przypadku ma to miejsce w Wigilię Bożego Narodzenia, a sam Mikołaj przywozi je lecąc saniami ciągniętymi przez zaprzęg reniferów. Dzięki dużej promocji, także przez jeden z najbardziej znanych napojów na świecie, jego postać praktycznie zastąpiła w świadomości pierwowzór z Miry.
Pasterka
Dla wielu jedna z ważniejszych tradycji Bożego Narodzenia. Nabożeństwo odbywające się o w Wigilię w godzinach wieczornych lub o północy w I Dzień Świąt, symbolizuje radośnie narodziny Jezusa. Rozpoczyna ona nie tylko okres świąteczny, w kalendarzu Kościoła katolickiego rozpoczyna ona rok liturgiczny.
Historia pasterki jest tak długa, jak długie są dzieje chrześcijaństwa. Według teologów, w wigilijną noc w Palestynie kultywowano zwyczaj gromadzenia się ludności za murami Betlejem, gdzie przyszedł na świat Jezus. Msze będące pierwowzorem odprawiano już w IV wieku. Wybudowano wówczas w Rzymie Bazylikę Matki Bożej Większej, gdzie na wzór betlejemskiej, umieszczono tam szopkę oraz żłóbek. Równo o północy mszę miał celebrować sam papież. Od VI wieku 25 grudnia w Rzymie odbywały się trzy msze, każda dedykowana różnym osobom, które oddawały hołd Chrystusowi.
W Polsce jest to jedna z najpiękniejszych chwil w ciągu roku. Mimo później pory i często mroźnej aury, przyciąga ona do kościoła całe rodziny, od najmłodszych po najstarszych. Uroczystą atmosferę mszy podgrzewa wspólne śpiewanie kolęd ze wszystkimi wiernymi zebranymi w kościele.
Kolędowanie
Pierwotne znaczenie słowa kolęda oznaczało podarunek wigilijny, bożonarodzeniowy lub noworoczny. Na samym początku kolędnikami byli wyłącznie chłopcy w wieku od 6 do 13 lat. Chodzili oni od domu do domu i śpiewali kolędy niosąc charakterystyczną kolorową gwiazdę betlejemską. W grupie tej znajdowały się także osoby przebrane za Trzech Króli, Heroda, śmierć i diabła. Ich odwiedziny oznaczały dla domowników powodzenie i szczęście w nowym roku. Często kolędnicy wzbogacali swoje występy o przedstawienia teatralne, zwane herodami. Były to historie dotyczące ewangelickiej rzezi niewiniątek oraz śmierci władcy Heroda. Obok niego udział brały także anioł i diabeł, obrazujący walkę dobra ze złem. W finale przedstawienia Herod jest skazany na śmierć, natomiast diabeł zabiera jego duszę. Dziś kolędowanie na przede wszystkim charakter zabawy i nadal jest kultywowane, głównie na wsi.
Trzech Króli
Święto Objawienia Pańskiego, znane także jako Święto Objawienia Pańskiego, symbolizuje odwiedziny nowonarodzonego Jezusa przez trzech mędrców ze wschodu. Prowadzeni przez Gwiazdę Betlejemską zmierzali oni do Zbawcy niosąc mu swoje dary w postaci złota, kadzidła i mirry. W czasach narodzin i życia Chrystusa rzeczy te miały dużą wartość prestiżową i rynkową. Złoto, tak jak dziś, wówczas także było najcenniejszym kruszcem i symbolem zamożności. Kadzidło i mirra były zaś droższymi produktami, które dobrze świadczyły o właścicielu.
Samo święto jest jednym z pierwszych, jakie ustanowił Kościół. Na wschodzie, w pierwszych latach chrześcijaństwa, dzień ten obchodzono także jako Boże Narodzenie. U katolików Trzech Króli zaczęto celebrować pod koniec IV wieku jako niezależne od Bożego Narodzenia święto. Oddzielono je także od święta Chrztu Pańskiego, które współcześnie ma miejsce w pierwszą niedzielę po 6 stycznia. Według chrześcijan Objawienie Pańskie ma być pokłonem Bogu składanym przez część świata pogan, ludzi różnych narodowości i warstw społecznych. Z tego właśnie powodu Mędrców przedstawia się jako trzy osoby, z których jedna jest czarnoskóra, druga młoda a trzecia starsza.
W przeszłości tego dnia dokonywano święcenia złota (służące do dotykana szyi) i kadzidła (okadzanie gospodarstwa). Zwyczaje miały ochronić domostwo oraz jego mieszkańców przed nieszczęściami i chorobami. W Polsce dzień ten znany jest przede wszystkim z pisania na ścianie domów skrótów K M B lub C M B z datą obecnego roku. I wbrew powszechnej opinii, nie są one pierwszymi literami imion przybyłych królów. Oznaczają łacińskie Christus Mansionem Benedicat, czyli Niech Chrystus błogosławi temu domowi.
Charakterystycznym motywem tego dnia jest organizowany w wielu miastach Polski Orszak Trzech Króli. Są to uliczne jasełka połączone ze wspólnym kolędowaniem. Ich organizacja należy do lokalnej społeczności przy wsparciu parafii i władz.
Źródła:
1) https://www.niedziela.pl
2) https://www.rp.pl
3) https://zwierciadlo.pl
4) https://regiodom.pl
5) http://for-rest.pl
6) https://ank.gov.pl
7) https://www.szkolnictwo.pl
8) https://www.agrofakt.pl
9) https://www.rmf.fm