Zakład o 1000 zł, festiwal Nostalgia i Obywatele RP w działaniu, czyli smaczki z Rady Miasta Kalisza
Podczas ostatniej w tym roku kalendarzowym sesji Rady Miasta Kalisza działo się naprawdę wiele. Poniżej przedstawiam wybrane, moim zdaniem najciekawsze, fragmenty całej dyskusji, która trwała łącznie ok. 5-6 godzin z dwoma półgodzinnymi przerwami.
Na starcie artykułu zaznaczę, że poniższe cytaty są przybliżeniem zanotowanych w trakcie sesji wypowiedzi – zostały one miejscami lekko sparafrazowane w celu lepszego brzmienia tekstu pisanego, który z natury różni się od wypowiedzi mówionych. Celem zapoznania się z dokładnymi cytatami należy skorzystać z nagrania z sesji Rady Miasta, które będzie udostępnione przez Urząd Miasta Kalisza.
Z całością mojego sprawozdania z Rady Miasta można zapoznać się w artykule: Podwyżki dla radnych i prezydenta, dyskusja o budżecie 2022 – RAPORT Z RADY MIASTA KALISZA 28.12.2021, gdzie wiele kwestii poruszonych zostało znacznie szerzej.
Rada rozpoczęła się od tematów podwyżek dla radnych i prezydenta, które wyniosą kilkadziesiąt procent. Podwyżki dla radnych przeszły bez większej dyskusji, z kolei wzrost wynagrodzenia prezydenta spotkał się z ciekawymi wypowiedziami, których fragmenty poniżej:
Radny PO Dariusz Grodziński uznał, że „bardziej niż na podwyżkę, prezydent Kinastowski zasługuje na odwołanie”. Podwyżkę popierała Polska 2050, w której imieniu wypowiedziała się Barbary Oliwieckiej. Stwierdziła ona, że „ta podwyżka ma zagwarantować, że najwyższy urząd w mieście będzie godnie wynagradzany” oraz, że jej zdaniem podwyżka i tak nie dorówna do stawek osób z PiS i PO zatrudnionych w spółkach miejskich na stanowiskach kierowniczych.
Następnie pojawił się temat budżetu, a najbardziej elektryzująca była autopoprawka dodana, zdaniem Eskana Darwicha, „za pięć dwunasta” i „pod osłoną nocy”. W rzeczywistości pojawiła się ona dzień wcześniej w okolicach godziny 14:00, lecz zdaniem radnego Polski 2050 to zdecydowanie za późno. Wiceprezydent Kulawinek poprosił radnego Darwicha o sprostowanie „dezinformacji”, iż poprawka pojawiła się pod osłoną nocy. Eskan Darwich odniósł się do tych słów, mówiąc: w języku polskim „za pięć dwunasta” nie oznacza, że rzeczywiście „za pięć dwunasta”, ale że „w ostatnim momencie”. „Pod osłoną nocy” nie oznacza, że w nocy, ale po cichu. Język polski jest bardzo bogaty i trzeba wiedzieć, jakie znaczenie mają konkretne powiedzenia – powiedział radny Polski 2050.
– Mam wrażenie, że pan Eskan Darwich w swoim przemówieniu powtórzył dokładnie to samo, co rok temu. Wiemy, że pan radny z dużą trudnością posługuje się związkami frazeologicznymi, ale „za pięć dwunasta” to również „za pięć dwunasta”, a „pod osłoną nocy” to również „pod osłoną nocy” – odpowiadał prezydent Kinastowski, co rozbawiło część radnych.
Zdaniem radnego Darwicha, który powoływał się na ekspertów Polski 2050, budżet Kalisza się nie zepnie i trzeba będzie zwiększyć dług miasta. Radny Darwich zdecydował się nawet na wezwanie prezydenta Kinastowskiego do zakładu w tej sprawie. Dlatego, jako że w polityce należy za słowo wziąć odpowiedzialność, proponuję panu zakład, że jeśli obsługa długu publicznego będzie kosztować nawet nie planowane 4,3 mln zł, ale nawet 6 mln zł, ja wpłacę 1000 zł na dowolną fundację. Z kolei jeśli będzie więcej niż 6 mln zł, to ja wskażę, na jaką fundację pan wpłaci 1000 zł – mówił Eskan Darwich.
– Chciałbym zwrócić uwagę na jedną rzecz: przygotowując budżet opieramy się na pewnych wskaźnikach, a to więcej niż pewne, że dojdzie do zmiany wielu pozycji budżetowych. Panta rhei, panie radny. Wszystko się zmienia – odpowiedział prezydent.
„Ciągle tkwimy w pułapce bylejakości i niedasizmu” – mówił radny Dariusz Grodziński z PO. – To jest pierwszy rok, kiedy rosnąca krzywa przychodów się załamuje. Prawdopodobnie możemy oczekiwać teraz trendu opadającego, co jest potwornym wyzwaniem. To kolejny rok podwyżek i drożyzny kaliskiej, którą tutaj państwo wspólnie fundujecie mieszkańcom. Pan, biorąc sobie starego koalicjanta prezydenta Sapińskiego, zafundował kaliszanom kilkadziesiąt podwyżek. Pan zrobił z drożyzny kaliskiej swoją myśl polityczną charakteryzującą pana rządy. Mamy oprócz niedasizmu, bylejakości, także konsumpcjonizm – punktował Dariusz Grodziński.
„Poczekamy, aż przyjdą czasy lepszego gospodarza, za ten rok gratulujemy panu nowego gabinetu, nowej limuzyny i 80% podwyżki” – kończył radny Grodziński.
– Najgorzej, jak ktoś żyje tylko wspomnieniami. Pan powinien występować w festiwalu „Nostalgia”. Od kiedy w 2014 roku odszedł „król Dariusz” to Kalisz zaczął popadać w stagnację. Troszeczkę pokory po Świętach by się jeszcze przydało, na koniec tego roku i początek nowego. Najpierw spójrzmy na siebie, później możemy mówić o innych – odnosił się do wypowiedzi radnego Artur Kijewski z Prawa i Sprawiedliwości.
– Mam nadzieję, że pan radny Darwich ujawni tego eksperta, o którym mówi i pytanie, czy to ten sam ekspert, który doradza w Koninie. Wiem, co tam się dzieje. Nic się tam nie spina, wszystko poszło do góry. Radny Grodziński mógłby się pochwalić, o ile on podniósł w CKiS najem dla przedsiębiorców kaliskich, bo z tego co się nie mylę to za parking chyba o 100%. Czyli można tak kroić mieszkańców? – pytał prezydent.
W ramach ad vocem do wypowiedzi prezydenta odniósł się Eskan Darwich – Gdyby pan miał takiego eksperta, jak my mamy, to nie musiałby pan wrzucać poprawki „za pięć dwunasta”. A jeśli chodzi o wiceprezydenta Konina, który jest członkiem Polski 2050, to chciałbym powiedzieć, że w Koninie jest nadwyżka budżetowa. Mógłby się Pan od władz Konina dowiedzieć, jak zrobić dobry budżet. – mówił radny Darwich. – Jeśli chodzi o remont budynków w zasobach miejskich to przy najbliższej okazji zapraszam na spacer, np. na Piskorzewie – mówił radny Polski 2050.
W części obywatelskiej głos zabrała Dorota Swinarska-Miłek, przedstawicielka Obywateli RP. – Pani Grażyna Błasik nie otrzymała odpowiedzi od prezydenta na swoje pytania, które dotyczyły m.in. tego, ile było punktów handlowych podczas wiecu 11 listopada. Na komisji sejmowej, która zajmowała się wydarzeniami 11 listopada, nie było żadnego z prezydentów, był tylko pracownik urzędu – zarzucała prezydentowi przedstawicielka Obywateli RP.
– Zorganizowaliśmy konferencję, w trakcie której pojawiły się banery z napisem „Kalisz miastem otwartym. Bez faszyzmu”, które zostały sfinansowane przez Akcję Demokrację. Dlaczego nikt z opozycji nie przyszedł na to spotkanie? Dlaczego prezydent nie przeprosił, a wręcz w tym czasie napisał list do jednej z aktywistek, która współtworzyła marsz antyfaszystowski, pełen pogróżek. Napisał go dwa dni przed świętami, a znajdował się tam przymus do przeproszenia prezydenta, zupełnie źle adresowany, bo ona nie mówiła jako osoba prywatna, ale mówiła w imieniu Obywateli RP. To powoduje, że będzie kolejny proces związany z 11 listopada, który ma usatysfakcjonować prezydenta, mającego niesamowite ego – mówiła Dorota Swinarska-Miłek.
Do wypowiedzi pani Doroty odniósł się Artur Kijewski: „chciałem potwierdzić, że należy zweryfikować możliwość dyskusji podczas punktu obywatelskiego, bo nie wygląda to dobrze”.
Wypowiedź radnego Kijewskiego była ostatnią, która pojawiła się podczas tej ciekawej sesji Rady Miasta. Na stronie Latarnika można zapoznać się z całością sprawozdania, gdzie dużo szerzej ujęto kwestie budżetowe.