Kaliskie nadleśnictwo wstępnie podsumowuje efekt wichur
Ze wstępnych ustaleń wynika, że najbardziej ucierpiały Nadleśnictwa Krotoszyn, Jarocin, Grodziec, Turek i Konstantynowo, gdzie objętość uszkodzonych drzew w każdym z nich sięga ponad 10 tysięcy m3.
Wiatr poruszał się korytarzami, a podmuchy były wystarczająco silne, by zrywać dachy. Widać to również po drzewach, z których wiele połamało się, nie wytrzymując naprężenia powodowanego przez wichurę. W takich miejscach doszło do kompletnego spustoszenia lasu, to już nie są pojedyncze wywrócone drzewa, ale całe powierzchnie wiatrołomów i wiatrowałów.
„W tym momencie nasze działania skupiają się na udrożnieniu dróg przeciwpożarowych w lasach Nadleśnictwa Grodziec. Skutki wichury likwidowanie są na bieżąco, ale ze względu na rozmiar zniszczeń, te działania potrwają zapewne jeszcze wiele tygodni. Skierowaliśmy do tych prac wszystkie brygady zakładów usług leśnych, które pracują w naszym Nadleśnictwie. Ze względu na niebezpieczeństwo, jakie wiąże się z pracą w takich warunkach, prace wykonywane są wyłącznie maszynowo. Najbardziej ucierpiało Leśnictwo Kaźmierka, gdzie wstępnie szacujemy uszkodzenia na ok. 5 tys. m3, a w całym Nadleśnictwie na ok. 15 tys. m3. Na ten moment rozmiar strat nie jest jeszcze dokładnie określony, gdyż do wielu części lasu nadal nie możemy się dostać. Bardziej precyzyjne szacunki będziemy mieli w przyszłym tygodniu” – powiedział Waldemar Cierniak, Nadleśniczy Nadleśnictwa Grodziec.
W tej sytuacji nadleśniczowie w miejscach najbardziej uszkodzonych wprowadzają zakazy wstępu do lasu, by uniknąć ryzyka wypadków. Poskręcane, zawieszone i połamane konary, jak i całe drzewa stanowią dla każdego śmiertelne niebezpieczeństwo.
Źródło: Nadleśnictwo Kalisz