Jak przebiegła wizyta Bidena w Polsce?
Zakończyła się dwudniowa wizyta prezydenta Stanów Zjednoczonych w Polsce. Oprócz spotkania z prezydentem Andrzejem Dudą, Joe Biden rozmawiał też z uchodźcami z Ukrainy, amerykańskimi żołnierzami. Na koniec swojej wizyty wygłosił przemówienie przed Zamkiem Królewskim w Warszawie. Rozpoczął je od słów Jana Pawła II: „Nie lękajcie się”.
W piątek po godz. 14 na lotnisku Rzeszów-Jasionka wylądował samolot z prezydentem USA Joe Bidenem na pokładzie. Amerykańskiego przywódcę, który rozpoczyna dwudniową wizytę w Polsce, miał go powitać prezydent Andrzej Duda, jednak plany te musiały ulec zmianie z powodu usterki technicznej, przez którą samolot z prezydentem musiał zawrócić do Warszawy i awaryjnie lądować.
W trakcie gdy drugi, zapasowy samolot z Andrzejem Dudą zmierzał do stolicy Podkarpacia, Joe Biden spotkał się z żołnierzami amerykańskiej 82. dywizji powietrznodesantowej. Podczas tego spotkania prezydent zapewnił ich o swojej ogromnej wdzięczności. „Nie chodzi tylko o to, co robicie, aby pomóc Ukraińcom. Nie chodzi tylko o to, co robicie, aby pomóc tym ludziom odzyskać pewność”.
Prezydent Duda, podkreślał, że Polska jest poważnym partnerem i wiarygodnym sojusznikiem. Przekazał wyraz wdzięczności prezydentowi Stanów Zjednoczonych. Wielokrotnie powtarzano również, że ważne jest to, aby NATO było w pełni zjednoczone. Nie może występować żaden podział. „Niezależnie od tego, co robimy, robimy to razem” – powiedział Biden
Prezydent Stanów Zjednoczonych mocno zaakcentował gwarancje obrony Polski w razie ataku. „Artykuł 5 jest dla nas świętym obowiązkiem. Możecie na nas liczyć” – zadeklarował.
Od powitania na dziedzińcu Pałacu Prezydenckiego w sobotę rozpoczęło się spotkanie prezydentów Polski i USA. Biden przywitał z przedstawicielami rządu i KPRP – m.in. z szefem MON Mariuszem Błaszczakiem, ministrem SZ Zbigniewem Rauem, szefem BBN Pawłem Solochem oraz szefem BPM Jakubem Kumochem.
Duda określił wizytę Bidena jako wyraz sojuszniczego wsparcia. Zwrócił uwagę, że liczba uchodźców, która w Polsce przekroczyła 2 miliony, prawdopodobnie będzie rosnąć.
Biden podkreślił, że przybył do Polski, by zobaczyć na własne oczy kryzys humanitarny wywołany rosyjską inwazją na Ukrainę. Przyznał, że żałuje, iż nie może przekroczyć granicy z Ukrainą i zobaczyć, jak wygląda sytuacja.
Źródło: pap, FP Andrzej Duda