Zając złapany na Zawodziu! – akcja dla dzieci
Święta Wielkanocne to również idealna okazja, aby spędzić czas z najbliższymi. Właśnie w Wielkanocny Poniedziałek w Rezerwacie na Zawodziu odbywała się zabawa „Łap Zająca” skierowana dla rodzin z dziećmi, również z Ukrainy.
„Łap Zająca” to wydarzenie cykliczne, odbywające się w trakcie świąt, podczas którego dzieci mogą aktywnie spędzić czas na świeżym powietrzu, a nie tylko przy stole i telewizorze. Pomysłodawcy zapewniają, że każdego roku organizowane są inne atrakcje, które będą formą zabawy dla najmłodszych, ale nie tylko.
Organizatorzy nie byli obojętni na los uchodźców z Ukrainy. Chcieli oderwać ich od bieżących trosk oraz by zaczęli aktywnie uczestniczyć w życiu miasta – „tym razem chcieliśmy żeby to była zabawa również dla rodzin z Ukrainy. Zadania są specjalnie przetłumaczone na język ukraiński, aby każdy mógł wziąć udział w zabawie”. Na miejscu obecny był również tłumacz.
Zabawa rozpoczynała się od rzutu kostką – ilość oczek określała zestaw z pięcioma poleceniami do wykonania na terenie rezerwatu.
Zadania polegały m.in. na:
- policzeniu ile dachów jest pokrytych trzciną, ile kóz oraz owiec znajduje się w zagrodzie, ile desek jest na moście,
- przekicania w worku wyznaczoną trasą,
- przebiegnięcia w określonym czasie trasy od wieży do wieży, obiegnięcia fundamentów kolegiaty,
- spostrzegawczości – należało odnaleźć 10 różnic na zdjęciach oraz znaleźć posąg Światowita, by powiedzieć mu swoje życzenie,
- zręczności, która sprawdzana była podczas przerzucania ziemniaków z kosza do kosza, czy też przelewania wody z wiadra do wiadra za pomocą kubeczka,
- przejściu po linie z woreczkiem na głowie, aby nie spadł,
- przyporządkowaniu śladów do zwierząt,
- znalezieniu woreczka, sprawdzenia co jest w nim ukryte i pomyśleniu do czego to służyło.
Wydarzenie rozpoczęło się o godzinie 12:00, już od początku w zabawie wzięło udział wiele osób. Zadowoleni byli zarówno uczestnicy jak i organizatorzy.