baner_FBAnt
baner_FBAnt
Baner (1200 x 200 px) (1)
Confidance_baner
wszystkie_wiadomosci

Sensacji nie było – MKS przegrywa z mistrzem

W pierwszym dzisiejszym spotkaniu rozgrywanym w Kalisz Arenie, drużyna Energi MKS-u Kalisz uległa 25-41 ORLEN Wiśle Płock w rewanżowym meczu 1/4 finału ORLEN Superligi. Kaliszanom pozostała zatem walka o miejsca 5-8.

Drugi mecz ćwierćfinałowy zapowiadał się tylko formalnością dla aktualnych mistrzów Polski. W pierwszym spotkaniu wygrali oni pewnie 40-24. Jednakże zapewne płocczanie, którzy niedawno w kaliskiej Arenie, przegrali w finale ORLEN Pucharu Polski z Industrią Kielce, chcieli pokazać się kaliskim kibicom z jak najlepszej strony i zmazać plamę porażki z kwietniowego meczu.


Początek spotkania był bardzo dobry w wykonaniu prawego rozgrywającego MKS-u – Gracjana Wróbla, który zdobył szybko trzy bramki, ale to jednak goście od początku spotkania prowadzili. W 13. minucie, MKS po bramce Miłosza Bekisza przegrywał 6-8. Strata od płocczan oscylowała nadal w okolicach dwóch, trzech bramek i kaliszanie nie dawali odskoczyć rywalom. Udane dwa przechwyty (Doncowa i Fajfera) i na dziesięć minut przed końcem MKS przegrywał tylko 11-13. Kaliszanie mieli nawet szansę na bramkę kontakową po udanej interwencji Hrdlicki, ale Doncow stracił piłkę w rozegraniu, a w kolejnych minutach na parkiecie hali Arena rządzili już tylko goście, którzy finalnie wygrali pierwsze 30 minut 21-13.


Pierwsze minuty drugiej połowy niezwykle podobne do tych ostatnich z pierwszej części gry. Na boisku rządzili zdecydowanie goście, którzy w 38. minucie, prowadzili już 26-14. Złą passę nieskuteczności na początku drugiej połowy przerwał dopiero Dawid Fedeńczak (15-26). W 42. minucie przewaga ponad dziesięciobramkowa nadal się utrzymywała. 48. minuta, to kapitalna podwójna interwencja Krzysztofa Szczeciny (obroniony rzut karny oraz dobitka). Generalnie ten fragment spotkania to bardzo dobra postawa kaliskiego bramkarza. Jeśli można jeszcze kogoś z drużyny MKS-u po tym meczu chwalić, to z pewnością jest to Jacek Fajfer, który z konieczności, poprzez kontuzję Dawida Molskiego, grał w dzisiejszym spotkaniu na lewym skrzydle. W końcówce rzucił dwie bramki i w 53. minucie było 23-35. Ostatecznie MKS przegrywa wysoko 25-41 i przegrywa rywalizację ćwierćfinałową z Wisłą Płock.


26 kwietnia 2025, 16:00 – Kalisz (Kalisz Arena)
Energa MKS Kalisz 25-41 ORLEN Wisła Płock


Energa MKS: 12. Krzysztof Szczecina, 96. Jan Hrdlička – 5. Matija Starčević (1), 8. Jakub Moryń (2), 10. Bartosz Kowalczyk (1), 11. Mateusz Kus (1), 13. Michał Drej (1), 14. Łukasz Kucharzyk, 19. Gracjan Wróbel (5), 22. Władysław Doncow (2), 35. Miłosz Bekisz (1), 37. Jacek Fajfer (4), 72. Joel Ribeiro (2), 88. Dawid Fedeńczak (5).


ORLEN Wisła: 32. Mirko Alilović, 75. Marcel Jastrzębski – 3. Michał Daszek (4), 7. Tomas Piroch (2), 8. Mitja Janc (6), 11. Marcel Sroczyk (5), 17. Abel Serdio (3), 19. Leon Susnja (1), 21. Kiryl Samoila, 23. Miha Zarabec, 33. Dawid Dawydzik (1), 34. Lovro Mihić (4), 49. Zoltan Szita (4), 77. Tim Cokan (2), 87. Filip Michałowicz (3), 89. Dmitrii Zhitnikov (6).


sędziowali: Krzysztof Bąk, Kamil Ciesielski (obaj Zielona Góra).


*w nawiasie liczba bramek

Podoba‚ Ci się materiał? Udostępnij go i komentuj - Twoja opinia jest dla nas bardzo ważna! Chcesz by podobnych materiałów powstawało jeszcze więcej?Wesprzyj nas!

Subskrybuj
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Starsze
Najnowsze Najczęściej oceniane
Informacje zwrotne w treści
Zobacz wszystkie komentarze

Najnowsze