Stokado
baner_FBAnt
Baner AWS
FinalFour

Bezpartyjni Samorządowcy z apelem do rządu

Prezydent Kalisza Krystian Kinastowski oraz jego zastępca, Grzegorz Kulawinek, wzięli dziś udział w konferencji prasowej ugrupowania Bezpartyjni Samorządowcy. Jak mówią, Bezpartyjni Samorządowcy mają być merytoryczną alternatywą dla wojny PiS-u i PO, a po wyborach będą gotowi wejść w koalicję z każdym, kto będzie realizował postulaty Bezpartyjnych. Politycy przedstawili dziś apel o powiązanie dochodów samorządów z podatkiem VAT.

– Chcielibyśmy, aby wśród kampanijnych propozycji wyborczych zagwarantować interes samorządów oraz bezpośrednio naszego miasta – mówił Krystian Kinastowski, prezydent Kalisza, największego miasta, którego włodarz przynależy do Bezpartyjnych Samorządowców. Oprócz prezydenta Kalisza, wśród członków BS są m.in. marszałek województwa dolnośląskiego, prezydent Sieradza, Leszna, Lubina, Radomska czy Skierniewic. Sondaże dają Bezpartyjnym obecnie ok. 3-4% poparcia przy progu wyborczym w Polsce wynoszącym 5%. Jak zapowiadali kaliscy samorządowcy, Bezpartyjni wystawią swoje listy w całym kraju.

– Głównym problemem są zmiany podatkowe wprowadzone przez rząd i ograniczenie udziału budżetu samorządów w podatku PIT i CIT, co spowodowało, że wiele samorządów ma obecnie problem z realizacją wydatków bieżących – mówił prezydent Kinastowski. – Z drugiej strony pojawiły się programy, które miały wspierać inwestycje lokalne, między innymi Polski Ład, na których, nie ma co ukrywać, Kalisz skorzystał. Nie rozwiązuje to jednak problemu wzrostu kosztów utrzymania ze względu chociażby na wzrost płacy minimalnej czy kosztów energii – dodawał Krystian Kinastowski.

Jak zaznaczał wiceprezydent Miasta Kalisza Grzegorz Kulawinek, na Polskim Ładzie podatkowo zyskali obywatele, lecz straciły samorządy. – Zauważyliśmy uszczuplenie finansów miasta. Przez trzy lata to blisko sto milionów złotych. Rekompensaty w postaci różnych rządowych funduszy są znaczne, ale są to jednak wydatki majątkowe, a tych wydatków nie można mieszać z wydatkami bieżącymi, takimi jak utrzymanie szkół, instytucji, wydatki na gospodarkę komunalną czy ochronę środowiska – mówił wiceprezydent Kalisza. – Prześciganie się w roku wyborczym na kolejne propozycje jest niepokojące dla samorządowców. Kwota wolna od podatku, która zgodnie z zapowiedziami jednego z prominentnych polityków miałaby wzrosnąć do 60 000 zł, spowoduje katastrofalne skutki dla samorządów – mówił Kulawinek, odnosząc się do kampanijnych zapowiedzi lidera PO Donalda Tuska.

– Rolą samorządowców jest podejmowanie własnych decyzji, a nie non stop proszenie się senatorów, posłów i rządzących o pomoc w różnych kwestiach. To my najlepiej wiemy, jak rozwiązywać te problemy – zaznaczał Grzegorz Kulawinek. To dlatego Bezpartyjni Samorządowcy wyszli z postulatem powiązania dochodów samorządów z wpływami z podatku VAT. Chcieliby, aby rząd oddawał 8,51% dochodów z VAT-u samorządom. Obecnie jest to 0%. Jak można przeczytać w apelu BS, taka stawka pokryłaby to, „co zostało zabrane samorządom w ciągu ostatnich lat w wyniku Polskiego Ładu czy zmian w PIT”.

– Pomimo tego, że ten apel jest mocny w słowach to wiedza o tym, że samorządy mają problem, nie jest nowa. To jest próba wprowadzenia tych kwestii do dyskursu w ramach kampanii wyborczej. Chcielibyśmy, aby ten głos był słyszalny i aby poszczególne komitety wyborcze się w tych tematach wypowiedziały – dodawał Krystian Kinastowski. – Realnie jesteśmy jedyną organizacją samorządowców, która finalnie zarejestruje listę krajową, a wtedy samorządowców, którzy przyłączą się do tej inicjatywy, będzie jeszcze więcej – twierdził Kinastowski.

APEL BEZPARTYJNYCH SAMORZĄDOWCÓW:

Szanowni Państwo,

Reforma samorządowa to najskuteczniejsza reforma przeprowadzona dotychczas w wolnej Polsce Silna Polska to silne samorządy. Ideą silnych samorządów jest demokracja i niezależność w podejmowaniu działań na rzecz naszych lokalnych wspólnot-gmin, powiatów, miast i regionów. To my, samorządowcy mamy większą niż władza centralna świadomość czego oczekują mieszkańcy.

Od lat rząd podejmuje decyzje przeciwstawne idei samorządności, które zmierzają do centralizacji państwa. Samorządom odbierane są kompetencje, jesteśmy przyduszani finansowo. Samorządy potrzebują stałych i ustawowo zagwarantowanych źródeł dochodu, do których dostępu blokuje nam państwo. Współpraca między rządem i samorządami musi polegać na wzajemnym słuchaniu się i uznawaniu swoich racji. Tymczasem efektem zmian w ustawie o podatku dochodowym od osób fizycznych z lat 2019-2022, zmniejszających obciążenia podatkowe obywateli, jest poważny ubytek bieżących dochodów własnych JST z tytułu udziału w podatku PIT.

Jako Bezpartyjni Samorządowcy działając dla mieszkańców naszych lokalnych wspólnot z ogromną troską patrzymy na przyszłość polskiego samorządu. Nie może być tak, że nie wiemy jak będą wyglądały nasze dochody za rok, za dwa czy za trzy lata. Nas nie interesuje niepewność i łaska rządu. Nas interesują rozwiązania systemowe dotyczące wszystkich samorządów terytorialnych. Widząc w jakim kierunku zmierzamy, opracowaliśmy wraz z naszymi ekspertami rozwiązanie tej sytuacji. Wyliczyliśmy, że 8,51% dochodów z podatku VAT pokryje to, co zostało zabrane samorządom w ciągu ostatnich lat w wyniku Polskiego Ładu czy zmian w PIT. Nasza propozycja nie posiada barw politycznych, nasza propozycja uwalnia samorząd od proszenia się u lokalnych posłów czy ministrów o należne nam środki. Nasza propozycja to uczciwy i sprawiedliwy podział podatków pomiędzy budżet centralny a budżety lokalne.

Zwracamy się do Państwa z apelem o poparcie naszej inicjatywy, która jest przygotowana z myślą o wspólnocie samorządowej i jest naszym wspólnym głosem, który kierujemy do Rządu RP o konieczne podjęcie systemowych rozwiązań i zapewnienie finansowania samorządów.

Podoba‚ Ci się materiał? Udostępnij go i komentuj - Twoja opinia jest dla nas bardzo ważna! Chcesz by podobnych materiałów powstawało jeszcze więcej?Wesprzyj nas!

Subskrybuj
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Zobacz wszystkie komentarze

Najnowsze