Czy „Rolnik szuka żony 8” zawita do powiatu kaliskiego?
Pilotażowy odcinek 8 serii popularnego programu TVP 1 „Rolnik szuka żony” został wyemitowany w Niedzielę Wielkanocną, przyciągając miliony Polaków przed telewizory. Bardzo możliwe, że w tej edycji twórcy programu odwiedzą okolice Kalisza! Jak udało się ustalić Latarnikowi Kaliskiemu, jeden z kandydatów to mieszkaniec powiatu kaliskiego. Informacje tę przekazujemy jako pierwsi!
Ideą programu „Rolnik szuka żony” jest próba znalezienia „drugiej połówki” dla rolników lub rolniczek. Pierwszym etapem jest odcinek „zerowy”, w którym prezentowane są sylwetki uczestników: przedstawiają siebie, swoje doświadczenia, pokazują gospodarstwo, opowiadają o marzeniach i planach na życie. Na tej podstawie zainteresowani widzowie mogą przesyłać listy do uczestników. Pięciu najbardziej „obleganych” kandydatów jest zakwalifikowanych do kolejnej części programu, podczas którego poznają wskazane przez siebie osoby. Kolejne spotkania rolników (lub oczywiście rolniczek) z ich wybrankami, ich wybory, rozczarowania są osią kolejnych, jesiennych odcinków programu.
Popularny program, prowadzony przez Martę Manowską bije rekordy oglądalności. Wystarczy powiedzieć, że każda dotychczasowa edycja „Rolnik szuka żony” przyciągnęła średnio co najmniej 3,5 mln widzów, a najciekawsze odcinki ściągały przed telewizory nawet 5 mln osób (dane z portalu wirtualnemedia.pl). Ponadto program budzi w Internecie mnóstwo emocji – widzowie dzielą się obserwacjami, spostrzeżeniami, liczne fora wypełniają się komentarzami, powstają nawet filmowe komentarze do poszczególnych odcinków.
Kandydat z okolic Kalisza
Wśród ośmiu kandydatów, prezentowanych w trakcie Wielkanocnego odcinka, jako pierwszy pojawił się 26-letni Stanisław. Jak udało się ustalić Latarnikowi Kaliskiemu, młody rolnik to mieszkaniec powiatu kaliskiego! Informację tę podajemy jako pierwsi w regionie (w programie został przedstawiony jako mieszkaniec Wielkopolski). Po studiach we Wrocławiu, młody rolnik wrócił na wieś i rozwija rodzinne gospodarstwo o imponującej powierzchni 300 hektarów, nastawione na produkcję m.in. warzyw, pszenicy i kukurydzy. Jak dodał Stanisław w filmowej prezentacji, jego pasją jest także lotnictwo i siatkówka. Twórcy programu w stworzonej o nim wizytówce dodają: „Ma 195 wzrostu, niebieskie oczy i ciemne włosy. (…) Z poprzednią partnerką był zaręczony, ale niestety podzieliła ich wizja na przyszłość. Stanisław nie wyobraża sobie zmiany miejsca zamieszkania, chciałby poznać dziewczynę, która to zaakceptuje i nawet, jeśli miałaby realizować się zawodowo, zechce przeprowadzić się do niego. Lubi kobiety wysokie i szczupłe, preferuje brunetki. Zwraca uwagę na drobne gesty, ceni wrażliwość i empatię. Partnerka mogłaby być starsza od niego, nawet o 3 lata. Gdyby była po rozwodzie, nie byłby to dla niego duży problem, ale jednak preferowałby, aby partnerka miała czystą kartę.”
Wizytówkę rolnika można obejrzeć na portalu YouTube.
Młody Wielkopolanin wzbudził po emisji odcinka pilotażowego wielkie emocje. Jego wizytówka ma w tym momencie ponad 25 tysięcy wyświetleń, a zdjęcia i opis w portalach społecznościowych – kolejne tysiące „lajków” i „serduszek”. Przez wielu internetowych obserwatorów Stanisław jest wymieniany w gronie faworytów programu na tym etapie. A przypomnijmy, o zakwalifikowaniu się do ostatecznej piątki uczestników programu decyduje liczba otrzymanych listów od zainteresowanych kandydatek lub kandydatów. Warto podkreślić, że w prezentowanej ósemce są też dwie kobiety, w tym 28-letnia Kamila, producentka pieczarek, której komentatorzy programu wieszczą rekord otrzymanych listów (a wynosi on obecnie ponad 400), dzięki jej niezwykłej urodzie połączonej z przedsiębiorczością.
Kalisko-ostrowskie akcenty
Warto przypomnieć, że w drugiej edycji „Rolnika…” pojawiła się kandydatka z podkaliskiego Koźminka, podczas czytania listów Grzegorza, jednego z uczestników programu. Jednak 24-letnia Lilianna nie znalazła nawet w gronie kandydatek zaproszonych do gospodarstwa Grzegorza.
Ponadto w poprzedniej, siódmej edycji programu, emitowanego w 2020 roku, jednym z uczestników był 29-letni Dawid z Będzieszyna w powiecie ostrowskim. Mężczyzna wzbudzał ogromne emocje swoimi niefortunnym czasem zachowaniem i słowami, a ostatecznie program zakończył bez znalezienia swojej wymarzonej wybranki.
Jak potoczą się losy Stanisława, kolejnego mieszkańca naszego regionu w popularnym programie? Czy otrzyma wiele listów i będzie mógł poznać ciekawe kobiety, a wśród nich, kto wie, nawet swoją wybrankę na całe życie? Przekonamy się jesienią, bo wtedy zaplanowano emisję dalszych odcinków. Mamy jednak nadzieję, że jeśli młodemu rolnikowi uda się zakwalifikować do kolejnego etapu, to wykorzysta swoją obecność telewizji także do zaprezentowania uroków naszego regionu. Jest wiele pięknych miejsc, gdzie może zabrać kandydatki na randkę czy spacer. A przy okazji uroki Wielkopolski zobaczą widzowie z całej kraju. Drogi Stanisławie, jeśli przeczytasz te słowa, to pamiętajmy, że Twój udział w „Rolnik szuka żony” może być przy okazji wspaniałą promocją naszego regionu!
A jeśli jakąś mieszkankę Wielkopolski zauroczył Stanisław, może zawsze napisać list do rolnika. Kto wie, może szczęście jest bardzo blisko…?
Fot.: Stanisław z Rolnik szuka żony 8/FB