D. Grodziński z „matematycznymi” obawami w sprawie Uniwersytetu Kaliskiego
Temat wizji przyszłego i potencjalnego Uniwersytetu Kaliskiego nie przestaje być gorący. Dla jednych uniwersytet i zagarnięcie WP-A to jedyna słuszna droga, a dla innych droga budząca wiele wątpliwości, gdzie nie brakuje znaków zapytania. Wśród tych drugich znajduje się Dariusz Grodziński – jeden z liderów lokalnej opozycji.
Grodziński na swoim profilu facebookowym opublikował film prezentujący w symboliczny i matematyczny sposób jak jego zdaniem może wyglądać przyszłośc akademickiego Kalisza. Rozpisując swoją opinię na dwie kolumny, z których jedna nawiązuje do WP-A, a druga do AK, stwierdził, że nasze miasto powinno dążyć do sytuacji „1+1”, czyli posiadania i kaliskiego wydziału UAM, i Uniwersytetu Kaliskiego. W podobny sposób odniósł się do wizji przejęcia WP-A przez akademię, oceniając, że ostatecznie możemy pozostać „z niczym” przy stanie najgorszym, czyli „0+0”. Dlaczego miałoby się tak stać?
W chwili obecnej mamy w Kaliszu jeden Uniwersytet im. Adama Mickiewicza – jego kaliską filię i „zero” uniwersytetu albo nawet uczelni akademickiej, jeśli chodzi o Akademię Kaliską. Każdy komu zależy na rozwoju Kalisza powinien dążyć do tego, żeby w Kaliszu był wciąż UAM oraz żeby powołać akademię, a później Uniwersytet Kaliski. W pomyśle polityków PiS, którzy przejęli Akademię Kaliską, i prezydenta Kinastowskiego, który jest z PiS-em w koalicji, jest to, aby zlikwidować, zamknąć, przejąć filię na rzecz rzekomego powołania Uniwersytetu Kaliskiego. Z rozmów i informacji, jakie posiadam od środowiska naukowego UAM z Kalisza i z Poznania wynika, że odcięcie kaliskiej filii od macierzy naukowej w Poznaniu spowoduje brak punktów naukowych i kwalifikacji, żeby samodzielnie prowadzić uniwersytet. Doprowadzimy wtedy do sytuacji, że nie będzie filii UAM w Kaliszu i nie będzie Uniwersytetu Kaliskiego. Każdy, kto jest kaliskim patriotą powinien dążyć do rozwiązania z dwoma ośrodkami akademickimi, bo tylko i wyłącznie tu jest wartość dodana.
Ponadto Grodziński ocenił, że powinno się uważać na ferowane przez polityków PiS rozwiązanie „0+1” (bez filii, a z Uniwersytetem Kaliskim). Jego zdaniem w konsekwencji taki układ może okazać się porażką, po której Kalisz zostanie bez żadnego ośrodka o charakterze akademickim. Przy takim wariancie obecna akademia przejęłaby „majątek, budynek, struktury, posady, etaty UAM”, nie oferując – zdaniem radnego – nic w zamian.