Borowiak: Mój start w wyborach jest jak walka Dawida z Goliatem

Kaliski przedsiębiorca ogłosił dziś, że wystartuje do Senatu jako kandydat niezależny.

Dawid Borowiak podkreślił, że nie jest powiązany z żadną partią, a jego kandydaturę wspierają zwykli kaliszanie, zmęczeni „wojną polsko-polską” i marzący o lepszej przyszłości.

-Nie mam nad sobą żadnego szefa partii, nie mam kogoś, kto będzie mi mówić, jak mam głosować. Będę głosować zgodnie z własnym sumieniem i z tym, co będzie dobre zarówno dla obywateli, jak i też dla mieszkańców naszego regionu – powiedział Borowiak.

Kandydat wskazał na nierówne szanse poszczególnych komitetów w wyborach, wynikające z panującego w Polsce duopolu politycznego:

-Ten start w wyborach to jest jak walka Dawida z Goliatem, a tak naprawdę z dwoma Goliatami, albo nawet więcej. Struktury partyjne są tak silnie rozbudowane, że każdy taki start to jest naprawdę duże wyzwanie, natomiast mamy coś, czego wiele struktur partyjnych nie ma. To jest wsparcie zwykłych, normalnych ludzi.

Zaapelował też o porozumienie ponad podziałami w celu zrealizowania lokalnych postulatów:

-Kiedyś śpiewano, że wszyscy Polacy to jedna rodzina. Ja myślę, że jeśli spojrzymy na naszą polską politykę, to jest to taka rodzina, która nie siada ze sobą przy stole. Mi marzy się, żeby w tych wspólnych sprawach siadać przy wspólnym stole. To jest może bardzo romantyczne podejście, takie idealistyczne, ale musimy zmierzać w tym kierunku, bo są sprawy lokalne, które naprawdę warto, żebyśmy ponad podziałami budowali.

Borowiak powołał się na swoje doświadczenie w biznesie, które ma się przełożyć na odpowiednie reformy gospodarcze:

-Od prawie 10 lat prowadzę działalność gospodarczą. Znam jej blaski i cienie. Prowadzę firmę rodzinną. Wiem, jak zaradzić temu, żeby działalność gospodarcza w Polsce rozwija się jak najlepiej, żeby były dobrze płatne miejsca pracy i żeby jak najmniej przeszkadzało prostej, codziennej przedsiębiorczości. Marzy mi się również, żeby coraz więcej firm wiedziało o tym, że społeczna odpowiedzialność biznesu jest niezwykle ważna.

-Chciałbym wspierać po pierwsze lokalną przedsiębiorczość, lokalnych rzemieślników, lokalnych rolników, takich jak pani Ania, z którą ostatnio rozmawiałem na ryneczku, która po prostu codziennie przyjeżdża i wystawia – czy pomidory, czy owoce, czy warzywa, i ona jest właśnie jedną z takich osób, które trzeba wspierać. Oni powinni mieć jak najłatwiej. Nie duże korporacje, nie markety, ale zwyczajna właśnie pani Ania, czy pan Zdzisław, który naprawia buty, czy pan Marek, który zajmuje się transportem – zadeklarował chęć działań na rzecz lokalnych przedsiębiorców.

Jako jedno z głównych wyzwań lokalnych wskazał natomiast na stworzenie obwodnicy Kalisza i zagrożenie odsuwania się w czasie budowy kolejnych jej etapów:

-My już dzisiaj powinniśmy składać papiery, powinniśmy jeździć na spotkania z urzędnikami i ministrami zarówno w Poznaniu, jak i w Warszawie. Powinniśmy apelować już o drugą część obwodnicy. Bo jeśli zaczniemy to robić dopiero kiedy powstanie pierwsza nitka, to spodziewamy się kolejnego etapu za kilkanaście albo kilkadziesiąt lat.

Postulaty Dawida Borowiaka:

Polityka społeczna:

• wzmocnienie wsparcia dla samotnych matek
• systemowe wsparcie dla seniorów
• wsparcie dla rodzinnych domów dziecka i dla rodzin zastępczych

Gospodarka:

• proste i niskie podatki
• dobrowolny ZUS dla przedsiębiorców
• zmniejszenie biurokracji (wprowadzenie zasad „UE plus zero” oraz „za jedną wprowadzoną ustawę usuwamy inną”)

Polityka lokalna:

• wsparcie lokalnych przedsiębiorców, rzemieślników i rolników
• wspieranie rozwoju i powstawania nowych kół gospodyń wiejskich oraz ochotniczych straży pożarnych
• budowa pierwszego i kolejnego etapu obwodnicy Kalisza oraz szybkich dróg na terenie Kalisza i okolic