Wydarzenie_1200x628
baner_FBAnt
Baner AWS
wszystkie_wiadomosci

Depresja kaliska – czy to wszystko co oferuje nasze miasto?

Nie ulega żadnej wątpliwości fakt, iż nasze miasto boryka się z problemem demograficznym, jakim jest malejąca liczba mieszkańców. Odnotowuje się znaczący spadek liczby urodzeń, a młodzi mieszkańcy Kalisza coraz częściej decydują się na rozpoczęcie swojego dorosłego życia w miejscu innym niż rodzime.

Mieszkańcy skarżą się na niewystarczającą ilość organizowanych wydarzeń kulturalnych oraz deficyty wynikające z dość ubogiej oferty edukacyjnej w porównaniu do tej oferowanej przez większe miasta. Proponują one szeroką gamę możliwości, począwszy od bogatych i urozmaiconych kierunków rozwoju, aż po atrakcyjne i coraz to nowsze możliwości spędzania czasu wolnego. Są to bezsprzecznie powody mające – przynajmniej częściowo – wpływ na utratę przez nasze miasto statusu stutysięcznego.

Publikacje i opowieści znajomych, a czasem wręcz nierealne wizje idealnego życia, napływają do umysłów ludzi młodych, powodując, że zanika u nich zainteresowanie tym, co znajduje się „na wyciągnięcie ręki”. Tracą chęć uczestnictwa oraz nie angażują się w życie społeczne miasta, wychodząc z założenia, że i tak nie uświadczą tutaj nic absorbującego.  

– Lubię Kalisz, bo jest to moje miasto rodzinne. Na tym jednak kończą się jego zalety – przynajmniej w mojej opinii. Ludzie młodzi stąd uciekają, może i nie jest tu najgorzej i samo miasto nie jest najbrzydsze, ale widzę jak powoli umiera – powiedział Adrian

– Brakuje mi tutaj zabawy, koncertów i festiwali typowo dla młodych. W mieście czasem coś fajnego dzieje się od święta, ale mógłbym zliczyć to prawdopodobnie na palcach jednej ręki. Dodatkowo te remonty, których nawet nie będę komentował – dodał Kacper

Czasami jednak warto na chwilę zastanowić się nad tym, co miasto i jego okolice mają nam do zaoferowania

Kalisz, oprócz niewątpliwie interesującej historii, poszczycić może się wieloma ciekawymi alternatywami rozwoju, pięknymi krajobrazami oraz całą masą możliwości związanych z zagospodarowaniem czasu wolnego. Miasto podejmuje współprace z kaliskimi uczelniami, wspierając rozwój akademickiego Kalisza. Ponadto w ostatnim czasie Rada Miasta wraz z Młodzieżową Radą Miasta utworzyły projekt, mający na celu przeznaczenie pewnej puli zasobu komunalnego mieszkań dla studentów ostatniego roku bądź absolwentów kaliskich uczelni. Podejmowane działania miałyby zachęcić ludzi młodych do pozostania tutaj, a usytuowane w śródmieściu lokale przyczynić się do „odmłodzenia” miejskiej starówki.

Główny Rynek2

Główny rynek, podobnie jak w innych miastach, stanowi centrum życia. Przechadzając się uliczkami poczuć można niezwykły klimat. Zlokalizowane wokół ratusza restauracje (o tym gdzie zjeść w Kaliszu pisaliśmy tutaj) sprawiają, że ze smakiem i uśmiechem na ustach możemy delektować się otaczającą nas architekturą, a gdy już pierwszy głód zostanie zaspokojony, to wycieczka na wieże ratuszową i spojrzenie na miasto z innej perspektywy dostarczy nam licznych wrażeń. Nierzadko na forach internetowych i blogach podróżniczych znaleźć można opinie, w których najstarsze polskie miasto opisywane jest w samych superlatywach. Zatem dlaczego my zapominamy jak dużo ma nam do zaoferowania? Teatr im. Wojciecha Bogusławskiego, gdzie każdy wielbiciel spektakli znajdzie coś dla siebie – nawet ten najmłodszy, CKiS z szeroką ofertą kulturalną i rozrywkową, znana i ceniona przez krytyków Filharmonia Kaliska, liczne muzea oraz wystawy dla wszystkich tych, którzy kochają sztukę i chcą odkrywać niezwykłą historię Kalisza.

Gdy poczujemy potrzebę dostarczenia sobie dawki endorfin, skorzystać możemy z wielu atrakcji zapewnianych przez kaliski aquapark i liczne siłownie, zaś wszyscy poszukujący relaksu odnajdą go w strefie saun i mieszczących się na terenie naszego miasta salonów SPA. Dla tych jednak, którzy nie lubią siedzieć w miejscu i żądni są odrobiny adrenaliny, idealnym pomysłem okazać może się jeden z torów gokartowych, strzelnica, park trampolin,  korty tenisowe, squash, kręgielnie, bilard, a w zimowym okresie lodowisko, czy wyruszając odrobinę dalej – paintball.


















Jeśli zechcemy odpocząć od zgiełku miasta i codziennych obowiązków, wytchnienie oferuje Park Miejski oraz Park Przyjaźni, z których w ciepłe dni wyruszyć możemy w rowerową wycieczkę chociażby do rezerwatu archeologicznego, czy pobliskiej wsi Szałe. Ciekawą trasą rowerową jest również ta prowadząca do Gołuchowa. Zobaczyć można tam chociażby piękny zamek oraz zagrodę z żubrami, a w upalne dni orzeźwienie oferuje zbiornik znajdujący się we wsi. Niezależnie od pory roku miłośnicy czworonogów mogą wybrać się na niedzielny spacer z pieskami przebywającymi w pobliskim schronisku. Szukający weekendowych rozrywek z pewnością powinni również znaleźć coś dla siebie, począwszy od urokliwych knajpek, idealnych do spotkań ze znajomymi, po parkiety z różnorodną muzyką i wyborowym towarzystwem.

Czy Kalisz da się lubić? A jeśli tak, to za co lubią go jego mieszkańcy?

– Kalisz dla osób, które w nim mieszkają nie wydaje się zbytnio ciekawym miejscem. Wbrew pozorom zależy kto i czego tutaj szuka. Dla osoby w moim wieku na pierwszym miejscu są bary oczywiście. Jest parę miejsc na fajnym poziomie, gdzie nie tylko się człowiek napije, ale spędzi czas w fajnym otoczeniu. Na pewno bardzo interesujące są czasami wydarzenia, jakie miasto organizuje – koncerty albo kino letnie. Mamy też całkiem przyjemny park miejski, gdy pogoda sprzyja, to aż żal nie przejść się na spacer. Myślę, że jeśli ktoś chce spędzić fajnie wolną chwilę w Kaliszu, to to będzie tylko i wyłącznie kwestia czasu. Wystarczy dobrze poszukać. A tym, co najbardziej lubię są murale na budynkach i stare kamienice. Jeśli ktoś chce zrobić sobie ciekawe zdjęcia, na pewno budynki w Kaliszu dodadzą ciekawej atmosfery – powiedziała Natalia.

– Lubię Kalisz za liczne inicjatywy dla potrzebujących, za dobrze rozwinięta komunikację miejską i za to, że każdy może tutaj czuć się jak w domu – dodaje Aleksandra.

– Mieszkam tu od czterdziestu lat, tyle samo jestem żonaty i powiem tak: to nawet podobnie jak z małżonką, czasem jest dobrze, czasem trochę gorzej, ale nadal jest to moje ukochane miasto. Mam tu rodzinę i znajomych już od lat i nie wyobrażam sobie mieszkać teraz w innym miejscu. Najczęściej jeżdżę rowerem, chodzimy też rodzinnie do kina i teatru – podsumował pan Wojciech.

fot.: archiwum, fb: park miejski, park przyjaźni, Jump Planet, Aquapark Kalisz, Firelink, rezerwat archeologiczny na Zawodziu, Marsowe Korty, ebilet, strzelnica Kalisz, paintball Kalisz

Podoba‚ Ci się materiał? Udostępnij go i komentuj - Twoja opinia jest dla nas bardzo ważna! Chcesz by podobnych materiałów powstawało jeszcze więcej?Wesprzyj nas!

Subskrybuj
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Starsze
Najnowsze Najczęściej oceniane
Informacje zwrotne w treści
Zobacz wszystkie komentarze

Najnowsze