Do Nowych Skalmierzyc zawitała III liga. Wygrana w debiucie z Unią Janikowo.
Drużyna Pogoni Nowe Skalmierzyce zadebiutowała w rozgrywkach 3 ligi grupy drugiej. Rozgrywki zaczęła z animuszem od razu wygrywając 2-1 z zadomowioną od kilku sezonów na tym szczeblu rozgrywek Unia Janikowo.
„Mamy III ligę. To wiele zmienia” – wspomnieli pilnujący wejścia ochroniarze, nie zgadzając się na to by młody chłopak wjechał na teren stadionu na rowerze. To co możliwe było w IV lidze, w III – ponadregionalnej już nie przejdzie. Kibice, często ubrani w klubowe barwy tłumnie stawili się na stadionie przy ulicy Mostowej. Nie kryli dobrych nastrojów. „Od trzech sezonów byliśmy w czubie IV ligi. Awans nam się należał” – powiedział w rozmowie z Latarnikiem Marek kibic Pogoni. „Klub jest dobrze zarządzany, atmosfera wokół klubu bardzo dobra co widać na trybunach” – dodał sympatyk o imieniu Paweł. Ciężko się z kibicami Pogoni nie zgodzić, na trybunach panowała atmosfera święta, grupka zapaleńców prowadziła nawet zorganizowany doping dla swoich piłkarzy.
„Dla Wielkopolskiego Związku awans Pogoni, jako drużyny z naszego subregionu to bardzo ważne wydarzenie. Klub ze Skalmierzyc budowany jest stabilnie od wielu lat, może liczyć na wsparcie burmistrza Walczaka, ale i lokalnych sponsorów. Optymalna dla regionu jest sytuacja, w której wiodący klub piłkarski jest w Kaliszu, ale w okolicach miasta gra kilka klubów na poziomie III ligi. Pogoń zrobiła krok w tym kierunku” – ocenił Piotr Kościelny, wiceprezes Wielkopolskiego Związku Piłki Nożnej obecny na meczu. „Liczę, że inne kluby pójdą śladem Pogoni Nowe Skalmierzyce” – dodał. Wiceprezes jest także przekonany, że drużyna szybko okrzepnie w III lidze i spokojnie utrzyma się na tym poziomie rozgrywek.
Pierwszy krok ku utrzymaniu został zrobiony. Mimo, iż to goście w 30 minucie objęli prowadzenie po golu Denzela Gomeza to gospodarzom udało się w drugiej połowie odwrócić losy meczu. Tuż po przerwie w 47 minucie wyrównał Piotr Józefiak, związany wcześniej m.in. z Włókniarzem i Calisią Kalisz. Po godzinie gry gola na wagę trzech punktów strzelił Jakub Pawlik. W zeszłym sezonie piłkarz ten reprezentował barwy KKS Kalisz, lecz nie przebił się on do podstawowego składu. W końcówce meczu obie drużyny stworzyły groźne sytuacje, ale wynik meczu pozostał niezmienny.
„Mecz był dla nas zagadką, gdyż Unia Janikowo dokonała wielu roszad przed sezonem w swoim składzie. Cieszy mnie zwłaszcza, że mimo utraty bramki zdołaliśmy ten mecz wygrać. Byłoby jednak spokojniej, gdybyśmy wykorzystali jedną z sytuacji w drugiej połowie. Pod koniec meczu bowiem to nasi rywale byli bliscy wyrównania. W przekroju całego spotkania to my stworzyliśmy sobie więcej sytuacji strzeleckich.” – podsumował na gorąco mecz trener Pogoni Łukasz Bandosz. Z głosów dochodzących ze sztabu szkoleniowego wynika, że kadra na ten sezon jest już skompletowana, choć okienko transferowe trwa do końca sierpnia i jakiś pojedynczych transferów nie da się jeszcze wykluczyć. Bardziej jednak niż brakami kadrowymi klub martwi się kłopotem bogactwa. Z 25 osobowej kadry trzeba było bowiem wskazać na mecz 18-stkę meczową.
Po meczu u siebie przyjdzie piłkarzom z Nowych Skalmierzyc udać się na wyjazd do Środy Wielkopolskiej. Trzecia liga wiąże się jednak również z meczami z drużynami spoza naszego województwa. Drugi mecz wyjazdowy rozgrają np. w oddalonym o około 400 km Gniewinie. To spore wyzwanie organizacyjno-logistyczne, gdyż wiązać się może z wyjazdami na mecz dzień wcześniej. Choć Pogoń dopiero „uczy się” trzeciej ligi to wszyscy mają nadzieje, że sprostają wyzwaniu. „Nie będę odpowiadał wymijająco. Nie chce by był to jeden sezon w III lidze. Chcemy się utrzymać” – deklaruje trener Bandosz.
Pogoń Nowe Skalmierzyce w tym roku obchodzi stulecie klubu. Lepszego prezentu niż awans do III ligi nie mógł, więc sobie klub z III ligi wymarzyć. I na ten moment nic nie wskazuje na to by była to krótka przygoda na tym poziomie rozgrywek. Co wydaje się bardzo dobrą wiadomością w kontekście rozwoju lokalnej piłki nożnej.
