Stokado
baner_FBAnt
Baner AWS

Droga POWSTANIE – chyba i być może za 3 lata

Decyzja Wojewody Wielkopolskiego umarzająca decyzję Prezydenta Miasta Kalisza, musiała wzbudzić niemałe poruszenie w kaliskim ratuszu. Nie mniejsze wywołało w kaliskich mediach, z czego jedno grzmi z hukiem w nagłówku, iż wewnętrzna „obwodnica” Kalisza nie powstanie. W ramach tego artykułu wyjaśniam dlaczego losy budzącej tak wiele emocji drogi nie są wcale przekreślone.

Wewnętrzna „obwodnica” Kalisza może powstać, ale decyzja Wojewody Wielkopolskiego z całą pewnością temu nie pomoże. Wyjaśnić należy, co tak właściwie teraz może się stać i co prawdopodobnie się stanie. Wbrew temu, jak donoszą niektóre kaliskie media, rzeczona droga może jeszcze powstać. Pierwszą możliwością jaka stoi teraz przed ratuszem jest ta związana ze złożeniem skargi do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Poznaniu. Strona ma na to 30 dni od doręczenia w prawidłowy sposób decyzji, która ma być skarżona. Plusem takiego rozwiązania jest fakt, iż w tym miejscu wyłączona z postępowania zostaje polityka, a na pierwszy plan wysunięte zostają kwestie prawne. Jeżeli decyzja Prezydenta została wydana bez wad proceduralnych czy materialnych, to sąd administracyjny powinien przychylić się do zarzutów ratusza i w zależności od stawianych zarzutów – uchylić zaskarżoną decyzję lub stwierdzić jej nieważność. Na tym kończą się zalety takiego rozwiązania. W kwestii wad – po pierwsze decyzje administracyjnie co do zasady nie tracą swej skuteczności na skutek wniesienia skargi przeciw nim. W związku z tym przez cały okres postępowania sądowo-administracyjnego decyzja Wojewody będzie w mocy, a takie postępowanie potrafi trwać długo. Jeżeli można szacować z doświadczeń, to sprawa nie zakończy się szybciej niż w ciągu pół roku. Kolejny problem jest następujący – nawet jeżeli WSA uzna zarzuty ratusza za zasadne, to Wojewoda taki wyrok może zaskarżyć do Naczelnego Sądu Administracyjnego. W tym miejscu sytuacja jest analogiczna – wyrok WSA pozostanie nieprawomocny do zakończenia postępowania przed Naczelnym Sądem Administracyjnym, tak więc i decyzja Wojewody będzie nadal w mocy. Tu pojawia się najważniejsze – NSA jest permanentnie przeładowany. Nie będzie niczym dziwnym, jeżeli sprawa na swoje zakończenie będzie musiała poczekać dwa lata. Sumarycznie może się okazać, że nawet jeżeli racja prawna leży po stronie naszych włodarzy, to na potwierdzenie tego przez sąd możemy poczekać nawet 3 lata i nie będzie to niczym precedensowym.

Jak jednak wynika z zapowiedzi dyrektora Miejskiego Zarządu Dróg i Komunikacji, nasze miasto wybierze inną opcję, a mianowicie wydanie nowej decyzji Prezydenta. Takie rozwiązanie będzie zapewne szybsze, choć nie wchodząc zbytnio w szczegóły z czego to wynika, to uchylona przez Wojewodę decyzja została wydana w lipcu tego roku, więc można się spodziewać, iż kolejne postępowanie potrwa kolejne pół roku. Wydanie nowej decyzji nie gwarantuje jednak, że nie zostanie ona ponownie uchylona przez Wojewodę. Nie wiemy (jak na razie), co motywowało władze wojewódzkie do podjęcia takiej decyzji, lecz jeżeli przeważyły tu kwestie polityczne, to nie należy się spodziewać, że następne rozstrzygnięcie Wojewody będzie miało odmienne brzmienie. Finalnie i tak sprawa będzie musiała trafić przed oblicze Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Poznaniu.

Podsumowując należy wskazać, iż aktualne zdarzenia nie przekreślają szansy na powstanie nowej „obwodnicy”, ale  trzeba się spodziewać, że ostatecznie termin jej realizacji wydłuży się i to znacząco. Trzymam jednak kciuki, by w końcu udało się przeprowadzić te niezwykle ważną dla Kalisza inwestycję.

Podoba‚ Ci się materiał? Udostępnij go i komentuj - Twoja opinia jest dla nas bardzo ważna! Chcesz by podobnych materiałów powstawało jeszcze więcej?Wesprzyj nas!

Subskrybuj
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Zobacz wszystkie komentarze

Najnowsze