Drogi w budowie – czy możemy spodziewać się większego spokoju w kolejnych miesiącach?
Zima ponownie spłatała figle nam wszystkim, a w tym i drogowcom. Mieszkańcy skarżą się i niecierpliwią, pytając kiedy prace zostaną w końcu sfinalizowane. Szczególnym punktem zapalnym jest nowe rondo na ul. Podmiejskiej, które przez warunki atmosferyczne zyskało opóźnienia w zasadzie na ostatniej prostej. Do całej sytuacji doszedł jeszcze remont ulicy Częstochowskiej i choć plac budowy znajduje się w zupełnie innej części miasta, to może mieć to przełożenie na całokształt opinii kierowców. Czy będzie szansa na większy spokój w najbliższym czasie?
Opady śniegu zaskoczyły nas wszystkich – w końcu to coraz rzadszy widok w trakcie zimowych miesięcy. Ta częstotliwość takiej aury tym bardziej podkreśla trudną sytuację, gdy na trasach i chodnikach faktycznie pojawi się śnieg. Dodatkowo powoduje to większe komplikacje, gdy dana ulica jest remontowana – przy niskich temperaturach prace nie mogą się po prostu odbywać. Z drugiej strony stwierdzenie „zima zaskoczyła drogowców” jest już z pewnością powiedzeniem powszechnym. Na obecną chwilę główne modernizacje tras odbywają się w okolicy wspomnianej ulicy Podmiejskiej oraz w rejonie ronda Ptolemeusza i ulicy Częstochowskiej. Te pierwsze roboty według zapowiedzi mają się zakończyć do 15 marca. Do działań wróciły również ekipy modernizujące Śródmiejską, a pomniejsze prace odbywają się jeszcze na kilku innych ulicach jak np. Bankowa. Według zapowiedzi do końca kwietnia większość z drogowych utrudnień ma być zakończona. Czy w obliczu aktualnych problemów możemy mówić o jakiejś wyjątkowej i ponad przeciętnej ilości prac? Jak tłumaczy Krzysztof Gałka, dyrektor Zarządu Dróg Miejskich w Kaliszu:
„Być może dzieje się obecnie więcej niż w latach poprzednich. Aktualnie remontowane odcinki dróg są w różnych miejscach, więc utrudnienia występują, ale w sporych odległościach od siebie. Przyznaję, że prace, które wznowiliśmy, przeszły na ten rok z uwagi na warunki zimowe. Chcemy to wszystko jak najszybciej zakończyć. Remonty skumulowały się obecnie, więc ilość utrudnień jest większa. Dodatkowo są to niezwykle istotne punkty na mapie Kalisza, gdzie może to przysparzać trudności.”
Dyrektor Gałka dodaje również, że prace bitumiczne planowano realizować na Podmiejskiej również jutro, ale z uwagi na kolejne prognozy, ten dzień został wykluczony z działań przy nowym rondzie turbinowym. ZDM wydaje się już mocno zmobilizowany by temat problemów przy ul. Podmiejskiej zakończyć, więc możliwe, że kolejne „poślizgi” nie zmienią deklarowanego terminu oddania ronda, czyli 15 marca. Czy w kolejnych tygodniach i w dłuższej perspektywie kaliscy kierowcy będą mogli liczyć na większe chwile wytchnienia? Według zapowiedzi większość nowych utrudnień może pojawić się w drugiej połowie roku, a i te plany mogą zostać zmodyfikowane – część drogowych tematów jest uzależniona od środków pozyskiwanych z zewnątrz.
„Prace, które teraz wznowiliśmy i kontynuujemy będą w najbliższym okresie zakończone – nie ma innej możliwości. Co do kolejnych utrudnień to pojawią się w drugim półroczu. Planujemy np. przebudowę Al. Wojska Polskiego na odcinku między Majkowską, a Kościuszki. To zadanie jest uzależnione od pozyskania środków zewnętrznych. Utrzymamy w przypadku tych prac ruch dwukierunkowy, ale spodziewać się można przewężeń. W drugiej połowie roku planujemy też przebudowę placów św. Jozefa, Kilińskiego i Jana Pawła II. Mamy też w planach przebudowy dróg osiedlowych, ale te mają znaczenie lokalne, więc nie powinny powodować większych problemów.”
Z pewnością dużym wyzwaniem będzie remont trzech placów z uwagi na fakt, że są to centralne punkty w naszym mieście, a w okolicy skupionych jest wiele urzędów i punktów docelowych dla kierowców. Wciąż odległym celem jest kontynuacja rozbudowy Szlaku Bursztynowego, która sięgnąć miałaby według najbliższych koncepcji ul. Warszawskiej. Na ten moment największym sprawdzianem będzie długo wyczekiwane rondo turbinowe i choć dyrektor Krzysztof Gałka jak i pewnie cały ZDM ma nadzieję, że opóźnienia zostaną zrekompensowane poprawą warunków na trasach, to ostateczna ocena pozostanie w gestii zniecierpliwionych kaliszan za kółkiem.
Fot.: arch.
