Wydarzenie_1200x628
baner_FBAnt
Baner AWS
wszystkie_wiadomosci

Finał Pucharu Polski nie dla MKS-u – Vive triumfuje u siebie

Łomża Vive Kielce pokonała w półfinale rozgrywek o PGNiG Puchar Polski Energę MKS Kalisz 37:22. Finał odbędzie się 4 czerwca w tarnowskiej Arenie Jaskółka.

Nie było niespodzianki – Mistrz Polski nie dał szans drużynie z Kalisza. Znakomicie w Hali Legionów prezentowali się tego wieczoru obaj kieleccy bramkarze. Andreas Wolff i Mateusz Kornecki nie zeszli poniżej 40%. Gospodarzom nie przeszkodził również fakt nieobecności na ławce trenerskiej Talanta Dujszebajewa. To pokłosie czerwonej kartki z zeszłorocznego półfinału Kielc z Płockiem. Drużynę poprowadził zatem Krzysztof Lijewski i wszystko wskazuje na to, że w tych rozgrywkach będzie to robił do 2024 roku.

Wynik meczu otworzyła Łomża i z każdą kolejną minuta powiększała prowadzenie nad rywalem. W 15 minucie było już 10:5, a w końcówce pierwszej połowy gospodarze podwyższyli prowadzenie do ośmiu trafień (18:10). Zawodnikom Energii najwięcej problemów sprawiała świetnie zorganizowana defensywa gospodarzy i polsko-niemiecki duet w kieleckiej bramce. Drużyna Pawła Nocha do Hali Legionów przyjechała w najmocniejszym składzie, ale szkoleniowiec gości nie skorzystał w półfinale z usług doświadczonego Marka Szpery i Macieja Pilitowskiego. Byli reprezentanci Polski ani na moment nie pojawili się na parkiecie kieleckiej hali.

W drugiej połowie mimo wysokiego prowadzenia Łomża nie straciła koncentracji i bezwględnie dążyła do finału PGNiG Pucharu Polski. W ofensywie kielczan mogła się podobać współpraca rozgrywających z Artsiomem Karaliokiem. Reprezentant Białorusi, Władysław Kulesz, zastępował dzisiaj nieobecnego Szymona Sićkę. Wspólnie z Alexem Dujszebajewem rozgrywał bardzo dobre zawody. Łomża Vive Kielce ostatecznie pokonała Energę MKS Kalisz różnicą 15. bramek. Rywala obrońcy trofeum wyłoni spotkanie Orlen Wisły Płock z Azotami Puławy. Termin tego półfinału nie jest jeszcze znany.

Łomża Vive Kielce – Energa MKS Kalisz 37:22 (18:10)

Łomża Vive Kielce: Kornecki, Wolff – Nahi, Surgiel 2, Kulesz 7, Karacić 1, Olejniczak 3, Thrastarson 1, A. Dujszebajew 4, Yusuf 5, Domagała 1, Moryto 2, Paczkowski 2, Karaliok 6, Tournat 3

Energa MKS: Krekora, Zakreta – Tomczak 3, Bekisz 1, Kamyszek 2, Adamski 4, K. Pilitowski 4, Makowiejew, Wróbel 4, Drej 1, Góralski 1, Krępa 2, Kus, Pedryc

Źródło: ZPRP; Fot.: Vive Kielce

Podoba‚ Ci się materiał? Udostępnij go i komentuj - Twoja opinia jest dla nas bardzo ważna! Chcesz by podobnych materiałów powstawało jeszcze więcej?Wesprzyj nas!

Subskrybuj
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Starsze
Najnowsze Najczęściej oceniane
Informacje zwrotne w treści
Zobacz wszystkie komentarze

Najnowsze