„Jak ożywić trupa?”, czyli Paweł Jurek ogniu pytań w kaliskiej MBP
Scenarzysta, dramaturg, prozaik, a do tego rodowity kaliszanin. Paweł Jurek gościł we wtorkowy wieczór w Bibliotece Głównej. W swej dotychczasowej karierze pracował przy niezliczonej ilości odcinków popularnych polskich seriali telewizyjnych, ale jest też autorem wielu nagradzanych i chętnie wystawianych sztuk teatralnych.
Spotkanie z Pawłem Jurkiem poprowadził Robert Kuciński – dyrektor Miejskiej Biblioteki Publicznej im. Adama Asnyka w Kaliszu, który zaczął rozmowę od przewrotnego pytania „Jak ożywić trupa?”. Chodziło o ekranizację „Dewajtisa” Marii Rodziewiczówny i ogólnie o uwspółcześnianie dawnych tekstów i przenoszenie ich na telewizyjny ekran. Publiczność dowiedziała się od Pawła Jurka o kulisach powstawania scenariusza do „Dewajtisa” i o tym, jak podzielić pracę, gdy nad scenariuszem pochyla się kilkuosobowa grupa. Nasz gość nie ukrywał, że sukces produkcji był możliwy dzięki dużemu budżetowi tego przedsięwzięcia.
Na pytanie, jak pracowało się na planie serialu, Paweł Jurek odpowiedział, że początkowo miał wątpliwości, czy w ogóle da radę skupić się na „Dewajtisie”, bowiem był już odrobinę zmęczony pracą nad wieloodcinkowymi serialami obyczajowymi, takimi jak „Na Wspólnej” czy „Barwy szczęścia”. Obawy okazały się jednak niepotrzebne, bo atmosfera w zespole scenarzystów i na planie filmowym była bardzo przyjemna. Zdradził jednak, że mimo dużej widowni serial nie będzie kontynuowany.
Jedno z pytań, które zadała publiczność, dotyczyło zabiegów, których używa scenarzysta, aby ożywić fabułę. Paweł Jurek odpowiedział wprost, że „śmierć jest najlepsza”, ale widzów przed ekrany przyciągają również romans, wybuchy bomb i oszustwa.
Bez antraktu
Druga część rozmowy dotyczyła teatru, który jest ulubioną dziedziną twórczości i polem eksperymentów Pawła Jurka. Przykładem może być sztuka odgrywana przez aktorów podczas jazdy autobusem, w której widzami byli pasażerowie albo – być może jedyny w historii dramaturgii – tekst w całości złożony z esemesów.
W trzecim akcie spotkania laureat wielu nagród i wyróżnień opowiedział, kto był inicjatorem napisania przez niego książki pt. „Pora na miłość”. – Wydawnictwo chciało, żeby scenarzyści popularnych seriali napisali równie popularne powieści – mówił Paweł Jurek. Niestety, jest to jedyna prozatorska książka w jego dorobku, ponieważ pisanie powieści zajmowało mu więcej czasu niż jego domena, czyli pisanie scenariuszy.
A zanim kurtyna opadła, Paweł Jurek zdradził publiczności, nad jakimi najnowszymi produkcjami pracuje, i które z nich ukażą się już w 2024 r. Jest to film fabularny „Niepewność” o Adamie Mickiewiczu oraz serial „Pewność”. Są szanse, że akcja jednej z nich będzie rozgrywać się w Kaliszu. Na to liczymy!
Spotkanie wzbogaciły fragmenty seriali i spektakli, do których scenariusze bądź sztuki pisał Paweł Jurek. Autor – jak każdy specjalny gość Miejskiej Biblioteki Publicznej – otrzymał oprawiony w ramkę monogram zapisany złotym atramentem przygotowany przez nadwornego skrybę asnykowskiej książnicy – Mateusza Halaka.
Źródło: MBP Kalisz