Stokado
baner_FBAnt
Baner AWS
FinalFour

„Kaliski Dzień Świstaka”, czyli Kalisz oczami Cypriana Kościelniaka

W dniu 8 grudnia 2023 roku w Galeria Sztuki im. Jana Tarasina w Kaliszu otwarto wystawę kaliszanina Cypriana Kościelniaka pod tytułem „Dzień świstaka”. Rozpoczynając zwiedzanie wystawy widzimy dzieło, które nosi tytuł tożsamy z wystawą. Prezentuje człowieka, który właśnie się obudził i patrzy na/przez okno. Motyw jest zaczerpnięty z filmu z Billem Murrayem o tym samym tytule, w którym główny bohater Phil Connors budzi się tego samego dnia w święto świstaka, w miasteczku Punxsutawney (stan Pensylwania w USA). Pętla czasowa, w której utknął Phil, trwała prawdopodobnie ponad 33 lata.

W wystawie kaliszanina Cypriana Kościelniaka, moją szczególną uwagę zwrócił kolaż dotyczący Kalisza o tytule „Rogatka”. Przedstawia on charakterystyczny fragment miasta. Jak mówi twórca, to Kalisz z jego wspomnień i fantazji. Pierwsza refleksja po ujrzeniu dzieła to spora liczba samochodów. Od razu pomyślałem: „Widać, że Kalisz”. Na obrazie są trzy osoby i siedem samochodów – idealne przedstawienie obecnych, kaliskich realiów. Ciekawe, że fantazja kaliszanina związana z rogatką to właśnie dominacja samochodów, intensywny ruch uliczny. Zapewne przyjeżdżając do rodzinnego miasta z Holandii, gdzie obecnie mieszka, przeżywa szok cywilizacyjny i podświadomie, czy też świadomie, umieścił aż tyle pojazdów na pracy. Na obrazie znajduje się oczywiście budynek rogatki i zegara. Obok widać krzyże z pobliskich cmentarzy, same katolickie. Mamy więc elementy charakterystyczne dla tego rejonu miasta.

Gdybym miał decydować, to szczególnie ten obraz kojarzy mi się z dniem świstaka, dokładnie z kaliskim dniem świstaka. Przemieszczając się codziennie przez Kalisz, przeżywam déjà vu. Te same samochody blokujące w tym samym miejscu chodniki, parkujące na terenach zielonych i oczywiście skala ruchu samochodowego. Ci sami kierowcy w niekończącym się sznurze pojazdów oraz niezliczona liczba samochodów ciężarowych – codziennie ten sam widok. Do tego, dokładnie jak na obrazie, większość osób znajdująca się w miejscach publicznych siedzi w samochodach. Ludzi ubywa, samochodów przybywa. Paradoks. Gdybym miał decydować o tytule dzieła, wskazałbym na „Kaliski Dzień Świstaka” lub przewrotnie „Widać, że Kalisz”.

Jak długo będzie trwała pętla czasowa, w której utknął Kalisz i jego mieszkańcy? Wszystko zależy od nas.

Kolaż można oglądać do końca stycznia w Galerii Sztuki im. Jana Tarasina w Kaliszu. Kurator ekspozycji, dr Piotr Rypson, zaproponował, aby władze miasta zakupiły prace. Miejmy nadzieję, że tak się stanie. Warto, aby prace kaliskich artystów pozostały w Kaliszu, by w przyszłości na ich bazie została stworzona galeria z dziełami kaliskich twórców (pisałem o tym 29 października).

A dziś zachęcam do odwiedzenia Galerii Sztuki im. Jana Tarasina i zapoznania się z pracami Cypriana Kościelniaka z wystawy pod tytułem „Dzień Świstaka”.

Podoba‚ Ci się materiał? Udostępnij go i komentuj - Twoja opinia jest dla nas bardzo ważna! Chcesz by podobnych materiałów powstawało jeszcze więcej?Wesprzyj nas!

Subskrybuj
Powiadom o
guest
2 komentarzy
Starsze
Najnowsze Najczęściej oceniane
Informacje zwrotne w treści
Zobacz wszystkie komentarze
Cilian

Co to za bazgroły

mieden

Czy takie sprawdzenie samochodu przed zakupem wystarczy, żeby wykryć istotne wady i złą historię – https://motocontroler.com/ ? Co jeszcze ma znaczenie?

Najnowsze