Stokado
baner_FBAnt
Baner AWS
FinalFour

Kaliskie krematorium Kremulus powstało dzięki mafii z Wołomina

Sprawa SKOK-u Wołomin to wielka afera kryminalna związana z praniem brudnych pieniędzy przez bank spółdzielczy z podwarszawskiej miejscowości. Akta prokuratorskie dotyczą wielu polskich miejscowości, a ostatnio zapadł wyrok w sprawie kaliskiego krematorium Kremulus znajdującym się na terenie Cmentarza Komunalnego. O sprawie jako pierwszy napisał Puls Biznesu.

O co chodzi w aferze SKOK-u Wołomin?

Ciężko to sobie wyobrazić, ale łącznie przez SKOK Wołomin wypranych zostało ponad 2 mld złotych. To kwota ok. 3-krotnie przekraczająca tegoroczne dochody budżetu miasta Kalisza. Liderem mafii był Piotr P., czyli były oficer służb specjalnych. Piotr P. w SKOK-u Wołomin pełnił rolę wiceprzewodniczącego Rady Nadzorczej. Oficjalnie nie był zatem najważniejszy, lecz według śledczych to on „pociągał za sznurki”. Został on także oskarżony o zlecenie pobicia wiceszefa Komisji Nadzoru Finansowego Wojciecha Kwaśniaka, który zapewne postanowił podjąć działania w całej sprawie.

W grupie przestępczej z Wołomina znajdowali się byli oficerowie WSI. Przestępcy wystawiali fałszywe faktury, będące podstawą do wyłudzania pieniędzy z banków, firm i Wojskowej Akademii Technicznej, w której pracował Piotr P. Kredyty ze SKOK-u Wołomin były wystawiane na tzw. „słupy”. Umowy o udzielenie kredytów podpisywano z osobami bezdomnymi i bardzo biednymi, które miały być jedynie „przykrywką” dla akcji prania brudnych pieniędzy.

Pieniądze transferowane były przez firmy rejestrowane w rajach podatkowych, a konkretnie na Cyprze. Cypryjskie spółki należące do członków mafii były udziałowcami w wielu polskich przedsiębiorstwach, w tym także w kaliskim Kremulusie, o czym zaraz. Grupa przestępcza, dzięki posiadanym pieniądzom, zwiększała swoje wpływy w wielu firmach. W aferę wplątany był m.in. były polityk PSL-u Władysław Serafin, który jest oskarżony o wypranie ok. 20 mln zł na stworzenie własnej Telewizji Rolniczej, w której członkowie gangu byli większościowymi udziałowcami, a Serafin był właścicielem mniejszościowym.

Co więcej, członkowie mafii wołomińskiej byli także właścicielami spółki Hydrobudowa Gdańsk, która otrzymała od warszawskiego ratusza kontrakt w wysokości 120 mln zł na stworzenie warszawskich bulwarów nadwiślańskich. Nie dokończyła ich budowy z uwagi na upadłość. Spółek kontrolowanych przez gang było znacznie więcej. Były to firmy produkujące alkohole, biopaliwa, firma od „chwilówek”, hotele… Wymieniać można długo. Przejdźmy jednak do najciekawszego dla naszego miasta wątku, czyli spółki Kremulus, która jest ulokowana na kaliskim Cmentarzu Komunalnym i działa od 2012 roku. Samo krematorium zaczęło funkcjonować w 2015 roku.

Sprawa kaliskiego krematorium

Z kaliskiego punktu widzenia postać Piotra P. jest o tyle istotna, że właścicielką kaliskiego krematorium Kremulus jest jego szwagierka Agnieszka N.-R. Agnieszka N.-R. prezesem Kremulusa jest od samego początku jego powstania. W 2012 roku spółka odkupiła od Miasta teren na Cmentarzu Komunalnym o powierzchni ok. 2500 mkw za kwotę 867 400 zł. Skąd miała na to pieniądze? Otóż wkład finansowy wniosły cypryjskie spółki kontrolowane przez mafię wołomińską. Zarówno zakup działki, jak i budowa krematorium, zostały sfinansowane z „brudnych” pieniędzy. Napływały one do firmy w latach 2012-2013. Agnieszka N.-R. została skazana za „wypranie” niebagatelnej sumy 1,575 mln zł.

Jej wspólnicy zarządzający z nią Kremulusem, Marcin F. oraz Grzegorz R., mają odpowiadać z nią solidarnie za zwrot tej kwoty do budżetu państwa. Dodatkowo mają solidarnie zwrócić dodatkowo 1 mln zł, ponieważ są też winni dodatkowo wyłudzenia kredytów ze SKOK-u Wołomin. Marcin F. jest ponadto oskarżony o wyłudzenie kolejnych 3,7 mln zł, a Grzegorz R. o wyłudzenie 3,4 mln zł. Sprawy wciąż się toczą.

Co najważniejsze, wyroki sądu wobec trójki winnych wspólników i zarządzających kaliskim krematorium, wydają się naprawdę niskie. Naturalnym jest, że „wyprane” pieniądze muszą być zwrócone, lecz poza tym winni otrzymali grzywny w wysokości 12-13 tys. zł na osobę oraz 1,5 roku więzienia w zawieszeniu (!) na 5 lat (w przypadku Agnieszki N.-R.) oraz 2 lata więzienia w zawieszeniu (!) na 5 lat w przypadku Marcina F. oraz Grzegorza R.

Wygląda na to, że wyłudzanie pieniędzy i uczestnictwo w grupie przestępczej może być grą wartą świeczki, skoro winni nie trafią nawet do więzienia (wyrok w zawieszeniu uznaję za śmieszny), a jedyną karą jest zwrot „wypranych” pieniędzy oraz niskie grzywny w wysokości 12-13 tys. zł. Zakład Kremulus nadal działa, zatem pieniądze, które dziś trzeba zwrócić, przysłużyły się do rozkręcenia całkiem rentownego biznesu. W samym 2020 roku spółka Kremulus wygenerowała ok. 400 000 zł czystego zysku.

Już za niecały miesiąc Wszystkich Świętych, kiedy to wielu kaliszan pojawi się na Cmentarzu Komunalnym i będzie oglądać szyld Kremulusa zbudowanego dzięki pieniądzom „wypranym” przez powiązanych z byłymi służbami specjalnymi członków grupy przestępczej skupionej wokół SKOK-u Wołomin. Dobrze zatem znać rodowód tego przedsiębiorstwa.

fot. faktykaliskie.pl

Źródła:

Tokarz D., Jak SKOK Wołomin prał kasę w krematorium, Puls Biznesu, 04.10.2021

Tokarz D., Rozliczne biznesy SKOK Wołomin, Puls Biznesu, 29.10.2018

https://wgospodarce.pl/informacje/57517-skok-wolomin-to-dzielo-agentow-wsi

https://www.money.pl/gospodarka/afera-skok-wolomin-wojciech-kwasniak-w-podwojnej-roli-jako-ofiara-pobicia-i-oskarzony-o-niedopelnienie-obowiazkow-6601646824958848a.html

https://faktykaliskie.pl/kategorie/reportaze/kremacja-zwlok-w-kaliszu-juz-za-kilka-miesiecy-foto,2.html

Podoba‚ Ci się materiał? Udostępnij go i komentuj - Twoja opinia jest dla nas bardzo ważna! Chcesz by podobnych materiałów powstawało jeszcze więcej?Wesprzyj nas!

Subskrybuj
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Zobacz wszystkie komentarze

Najnowsze