Stokado
baner_FBAnt
Baner AWS

Kalisz w literaturze? Dlaczego nie!

Kalisz uznawany jest za najstarsze miasto w Polsce, więc jest bogaty w historie dotyczące różnych aspektów życia. Ze względu na lata istnienia, stworzono o nim książki typowo historyczne, które mają na celu przede wszystkim dostarczać wiedzy. Jednak w repertuarze stworzonym przez artystów znajdziemy też i książki z fabułą, których akcja rozgrywa się w Kaliszu i przedstawiają one miasto w zupełnie inny, przyjemniejszy, lżejszy sposób.

Znalazła się już osoba, która bardzo dosadnie przedstawiła wykorzystywanie motywu naszego miasta w literaturze, za to my postanowiliśmy zrobić to w formie zachęcającej do sięgnięcia po lektury obecne, ale i nie tak rozpowszechnione. W Kaliszu rodzili się, żyli i tworzyli słynni poeci tacy jak np. Maria Konopnicka, której wiersze są na pewno bliskie miastu i bardziej znane niż lektury artystów tworzących współcześnie. Choć mieszkała tutaj, to dla miasta poświęciła wyłącznie kilka utworów: „Kaliszowi”, „Memu miastu”, „Zgorzałemu miastu”, „Kaliszowi”, które zawierają wiele wzmianek o mieście i jego mieszkańcach – nieraz nawet dokładnie sportretowanych. Jest to poezja, z którą kaliszanie są w jakiś sposób zaznajomieni. Przykładem dzieła historycznego o Kaliszu, które zostało stworzone na przestrzeni kilku ostatnich lat, ale nie jest aż tak „rozpromowane”, jest książka człowieka, który pojawił się już na redakcyjnym profilu – chodzi o Mikołaja Olejnika. Jest on autorem książki “Kalisz 1706”, przedstawiającej czytelnikowi przebieg bitwy pod Kaliszem stoczonej w czasie III wojny północnej, której fragmentem była wojna domowa w Polsce. Jednak jest to dzieło historyczne, które niestety jest tematem dość „surowym”, nieartystycznym i nie jest to lektura przeznaczona dla wszystkich.

Lekturą związaną z Kaliszem i znaną – szczególnie dla starszego pokolenia – jest na pewno powieść Marii Dąbrowskiej “Noce i Dnie”, w której Kalisz został przedstawiony jako Kaliniec. Topografia miasta została odtworzona ze szczególną precyzją i pozwala nam zobaczyć krajobrazy, które uległy zniszczeniu jak np. kanał Prosny w okolicach dzisiejszej ulicy Babina. Skoro nazwa miasta została zmieniona przez autorkę, to główne ulice również dostały inne nazwy np. Aleja Wolności – Karolińska, Górnośląska – Raciborskie Przedmieście, Babina – Dziadowe Przedmieście, Owocowa (dawne Ogrody) – ulica Kościuszki, a plac Świętojański to plac św. Józefa. Książka nie tylko pozwala na oglądanie XX-wiecznego Kalisza, ale również i jego okolic oczami wyobraźni. Tak jak miejscowość, z której pochodziła Dąbrowska została w powieści przechrzczona na Serbinów, a inne okoliczne wsie, również zyskały nowe nazwy np. Pamięcin – Poklęków, Jastrzębniki – Jastrzębnice, Stawiszyn – Nieznanów, Kuchary Kościelne – Piekary Wielkie, Tykadłów – Małocin. Pozostałe miejscowości występują w treści powieści w oryginalnym brzmieniu. Jest to podróż w czasie, która na pewno dostarczy czytelnikowi nowych, atrakcyjnych obrazów.

Trylogia “Calisia” autorstwa Anety Ponomarenko to trzy części kryminału retro, którego akcja toczy się w Kaliszu. Akcja pierwszej części pt. “Strażnik Skarbu” rozgrywa się w 1888 roku, a Kalisz jest wtedy pod panowaniem rosyjskim. Głównymi bohaterami trylogii są: szef policji Walery Konstantyn Jezierski i młody, uzdolniony lekarz Jakub Zaif. Jak można przeczytać w opisie pierwszej części – “Strażnik skarbu”  “łączy zgrabną intrygę kryminalną z wątkami miłosnymi, będąc jednocześnie wspaniałym przewodnikiem po XIX-wiecznym Kaliszu”. Drugą częścią jest “Dom śmierci”. W książce występują tym razem makabryczne zabójstwa, z których część dotyczy kobiet, choć dotychczas pojawiały się wyłącznie morderstwa mężczyzn, wiązane z działalnością seryjnego mordercy. Występuje tu również motyw porwania córki szanowanego obywatela. W całej sytuacji bardzo trudno znaleźć sprawcę, gdyż brakuje śladów i motywów. Trzecią częścią o klimatycznym tytule jest “Ostatnie Śledztwo”. Akcja rozpoczyna się w 1900 roku kradzieżą kufra z cennymi dokumentami i brutalnego podwójnego morderstwa, a to wszystko jest dopiero początkiem serii makabrycznych zbrodni. W opisie lektury można przeczytać “<Ostatnie śledztwo> zamyka poświęconą dziewiętnastowiecznym Kaliszowi trylogię „Calisia”, której kolejne części nie tylko bawią zagadkami kryminalnymi, ale dają też czytelnikowi okazję, by zapoznać się z historią i kulturą miasta.” Jest to sentencja najlepiej podsumowująca wszystkie książki. Dodam, że może być to również cykl skierowany do kobiet, ponieważ przez strony opowieści przewijają się również wątki miłosne. Z ciekawostek warto wiedzieć, że autorka przez pewien czas mieszkała w Kaliszu. 

Ostatnią pozycją, o której chcę wspomnieć, jest wyjątkowa seria książek pt. “Skazaniec” autorstwa Krzysztofa Spadło. Dzieło określane jest mianem “więziennej epopei”. Akcja rozgrywa się od roku 1922 do 1992, czyli 70 lat. Propozycja znalazła się na tej liście, gdyż główny bohater pochodzi z Kalisza, a dokładnie z osiedla Czaszki. Poprzez strony opowieści idealnie przeplata się historia Polski, więzienna rzeczywistość oraz masa wspomnień “Skazanego”. Opowiada o młodym chłopaku, który niesłusznie został skazany na dożywocie za morderstwo, które popełnił jego kolega. Trafia do zakładu karnego w 1922 roku. Do tego czasu czytelnik poznaje jego dzieciństwo, nastoletnie życie oraz pierwsze przeżycia dotyczące np. jego miłości. Pomimo akcji rozgrywanej przez 70 lat, co jakiś czas dowiadujemy się czegoś o Kaliszu. Informacji na temat wyglądu ulic na jego osiedlu, pracy którą wykonywał, miejsc gdzie spotykali się jako dzieci z kolegami.

Milena Koniak: Dlaczego Kalisz jest miejscem akcji?

Krzysztof Spadło: To miasto jakoś od zawsze było ze mną z tyłu głowy. Być może dlatego, że jest to jedno z najstarszych miast w Polsce. Jednak czułem, że to właśnie tutaj chcę osadzić miejsce akcji.

Skąd takie opisy i znajomość Kalisza?

Właściwie to dzięki temu, że udało mi się znaleźć archiwalne mapy, które dotyczyły okresu, który mnie interesował. Dodatkowo mam w Kaliszu przyjaciółkę, która fizycznie zaznajomiła mnie z tym miastem. Dzięki niej udało mi się spędzić nawet dwa dni w Kaliszu i mogłem tworzyć historię oraz zbierać materiały w sposób namacalny w miejscach, o których pisałem. Dodatkowo pomagała mi na przykład poprzez robienie zdjęć, gdy nie miałem możliwości przebywać w Kaliszu, a książka wymagała ode mnie na przykład opisu.

Czy historia bohatera jest prawdziwa?

Losy bohatera są fikcją literacką, postać i jej życiorys jest moim wyobrażeniem, jednak jak najlepiej starałem się oddać życie więzienne i życie ludzkie rozgrywające się na przestrzeni lat.

Co Pan sądzi o Kaliszu?

Osobiście uważam, że to ciekawe miasto. Podobało mi się wizualnie, wydaje mi się też, że stara się rozwijać.

Krzysztof Spadło uważa swoją pracę z Kaliszem w swoim dziele “Skazaniec” na tyle wygodną i udaną, że jesienią wyjdzie kolejna lektura jego autorstwa. Jej akcja również będzie związana z naszym miastem. Uważam, że dzieło jest tak skonstruowane i na tyle porusza ludzkie emocje, że zaciekawi nawet osoby, które nie interesują się historią. Czasami nasze miasto pojawia się w lekturach tylko przypadkiem, ale jak widać odrobina zainteresowania i wysiłku sprawia, że można zyskać niesamowite opisy Kalisza w jakim żyjemy, a jaki niekoniecznie znamy. Książki, które zostały przedstawione udowadniają, że są lub byli w naszych okolicach artyści zakochani w naszym mieście. Polecam zapoznać się z literaturą, w której zawarty jest Kalisz po to, by dostrzec jaką wartość miało to miasto dla ludzi, którzy opisują je w książkach. 

Podoba‚ Ci się materiał? Udostępnij go i komentuj - Twoja opinia jest dla nas bardzo ważna! Chcesz by podobnych materiałów powstawało jeszcze więcej?Wesprzyj nas!

Subskrybuj
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Zobacz wszystkie komentarze

Najnowsze