Kalisz z piękną kulturą, przeszłością i nie tylko…
Kalisz to piękne miasto z bogatą historią i ciekawymi miejscami. Dlaczego więc wiele osób mówi, że Kalisz to miasto umarłe, w którym nic się nie dzieje. Większość stwierdza, że jest to miasto zestarzałego społeczeństwa, w którym młodzi nie mają większych możliwości. Zastanówmy się czy te osoby nie kierują się utartymi poglądami. Należy, kolokwialnie stwierdzając, „otworzyć oczy” i dostrzec to, co najcenniejsze. Z pewnością znajdziemy zachwycające miejsca, atrakcyjne wydarzenia czy ikony kultu, które można pokochać.
W poszukiwaniu przeszłości….
Jedna z najkrótszych ulic w Kaliszu, czyli ulica Niecała, licząca zaledwie 230 metrów, ma bardzo ciekawą historię. Z pewnością obecne pokolenie nie zdaje sobie sprawy jak ważne było to miejsce w XIX wieku. Historia buduje tradycję, a to właśnie ona napędza ludzi do działania. Ulica Niecała w Kaliszu była znana w całej Europie i Ameryce z produkcji przepięknych lalek. Na początku września można zobaczyć kolekcjonerskie, ręcznie wykonane, drogocenne lalki, stare samochody i dawne stroje z tamtego okresu. Wzbudza to zachwyt i skłania do przemyśleń, jak bardzo zmieniło się wszystko na przestrzeni lat. Może warto iść śladami przeszłości i stworzyć fabrykę znaną na wielu kontynentach. Byłby to nie lada wyczyn. Dni ulicy Niecałej to interesujące wydarzenie dla ludzi fascynujących się odległymi czasami. Będąc tam osobiście, zachwycił mnie „oldschoolowy” klimat tego miejsca. Zadziwiające było jak wiele osób przychodzi na to wydarzenie. Nie brakuje tutaj twórców poezji, mody i sztuki kulinarnej, co można zauważyć na tematycznych stoiskach.
Trochę śmiechu i nauki – czyli kaliski teatr im. Wojciecha Bogusławskiego
Młodzi ludzie nie dostrzegają wartości spektakli teatralnych, choć jest to jedna z najciekawszych form spędzania wolnego czasu. Bardzo często wybieraną opcją są seanse kinowe. Widać to nawet u starszego pokolenia. Ciekawym doświadczeniem i spędzeniem czasu ze znajomymi czy rodziną, byłoby odwiedzenie kaliskiego teatru. Już samo wnętrze robi duże wrażenie. Można poczuć twórczy klimat. Spektakle są formą rozrywki, która rozbawi publiczność, ale nie tylko. Można dostrzec wspaniałą grę aktorską, scenografię czy kostiumy. Poruszane problemy, są często wzięte z życia codziennego, mogą niekiedy rozbawić, ale także i uczyć. Z mojej perspektywy, należy docenić w teatrze to, czego nie odnajdziemy w kinie. Monumentalny jest wkład w tworzenie sztuki. Pracuje nad nią wiele osób, m.in.: reżyser, aktorzy, wizażyści, scenografowie, oświetleniowcy czy scenarzyści. Wątki poruszone w spektaklu mogą stać się ciekawym tematem do podjęcia rozmowy. Zobaczenie czegoś na żywo to zupełnie inne emocje niż oglądnie na ekranie. Jedną z bardzo ciekawych sztuk granych w Kaliszu są „Szalone nożyczki”, w której widzowie mogą rozpoznać specyfikę swojego miasta, jego instytucje oraz znanych mieszkańców. Sprawia to, że odbiorcy są współwykonawcą w spektaklu i mogą pomóc bohaterom rozwikłać kryminalną zagadkę. Warto wybrać się na tę sztukę kilka razy, gdyż śledztwo za każdym razem może potoczyć się inaczej. Jest dużo popularnych sztuk, które warto obejrzeć, więc w tym wypadku… Jak można powiedzieć, że Kalisz nie ma nic ciekawego do zaoferowania?
Niepowtarzalne wydarzenie
W naszym „umarłym” Kaliszu kręcone są nawet filmy. Byłe kaliskie więzienie na ulicy Łódzkiej stało się planem zdjęciowym do wydanego w tym roku filmu „Wolka”. Mieszkańcy mieli możliwość statystowania w roli więźniów czy strażników. Oprócz tego mogli zwiedzić i zobaczyć areszt od wewnątrz. Wieje grozą, a może tajemniczością? To fenomenalne doświadczenie z pewnością nie było nudne. Może w przyszłości znowu któryś z budynków stanie się planem zdjęciowym do filmu, a kaliszanie będą mieć możliwość statystowania. Nie można przegapić takiej okazji.
Tak blisko nas, a tak odległe nam…
Kolejnym i wartościowym miejscem jest Narodowe Sanktuarium św. Józefa, czyli kolegiacka bazylika Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny. Nie chodzi tutaj o przyjście na niedzielną mszę świętą. To miejsce niezwykłe, do którego przybywają pielgrzymi. Zobaczmy to genialne wnętrze i poznajmy jego tajemnicę. Kult św. Józefa trwa od 1670 roku. Właśnie wtedy uzdrowiony za sprawą św. Józefa mieszkaniec wsi Szulec ufundował obraz Świętej Rodziny i umieścił go w Kaliskiej Kolegiacie w podarowanym przez siebie ołtarzu. W sanktuarium gromadzone są relikwie świętych, którzy stali na straży życia ludzkiego. Znajdują się tam między innymi szczątki: siostry Faustyny, bł. Matki Teresy z Kalkuty, św. Ojca Pio, bł. ks. Jerzego Popiełuszki czy św. Jana Pawła II. W podziemiach znajduje się skarbiec, gdzie przechowywane są: cenne szaty liturgiczne, naczynia i przybory liturgiczne wykonane z drogocennych kruszców, romańska patena zwana „kaliską” czy oryginalny obraz „Madonna od ognia” z 1424 roku. Ponadto świątynia ma cechy barokowe, a jej wnętrze posiada barokowe i rokokowe wyposażenie z zachowanymi częściowo elementami gotyckimi. Jest to więc ciekawe miejsce, gdzie można oddać cześć św. Józefowi, zawierzyć mu swoje prośby, ale także zobaczyć drogocenne przedmioty i dowiedzieć się dużo na temat historii. Genialne miejsce na żywą lekcję historii, z której każdy powinien skorzystać.
Czy Kalisz nie jest interesujący?
Postawmy sobie pytanie: „Czy Kalisz zawiera jakiekolwiek interesujące aspekty?”. Odpowiedź jest oczywista. Form poznania naszego miasta jest cała gama – wystarczy tylko zainteresować się ciekawymi miejscami. Kalisz to wspaniałe miasto, a ludzie powinni najpierw je dobrze poznać, by dopiero później ocenić czy jest ciekawe, czy wręcz przeciwnie. Po przemyśleniach wysnuje się jednak myśl, że to miasto ma ciekawą przeszłość i czeka je równie ciekawa przyszłość. Jak powiedział amerykański artysta Bran Ferren „Wizjonerzy nie tylko wierzą w to, że niemożliwe można zrobić, ale, że trzeba zrobić”. Zgodnie z tą myślą przyszedł czas, aby pokazać nieświadomym ludziom jak interesujący jest Kalisz, a ludziom świadomym pokazać formy kulturowe i rozrywkowe, o których mogli nie słyszeć.
