Stokado
baner_FBAnt
Baner AWS

Kiedy wybory parlamentarne i samorządowe? Podajemy możliwe daty!

Wybory parlamentarne jesienią 2023 r., wybory samorządowe wiosną 2024 r. – tyle wstępnie wiemy o terminach najbliższych powszechnych wyborów w Polsce. Analizując jednak akty prawne można pokusić się o analizę, kiedy dokładnie pójdziemy do urn wybrać na nową kadencję parlamentarzystów i samorządowców. Kiedy więc odbędą się te wybory?

Rok 2022 był rokiem wolnym od powszechnych, ogólnopolskich wyborów, choć zdarzały się wybory uzupełniające – również w naszych okolicach mieliśmy taką sytuację. Chodzi o gminę Żelazków, której mieszkańcy poszli przedterminowo do urn, wybierając na nowego wójta Michała Kraszkiewicza.

Kiedy wybory parlamentarne?

Jednak dokładnie 12 listopada 2023 r. dobiega końca czteroletnia kadencja Sejmu i Senatu. Zgodnie z obowiązującym prawem, wybory muszą odbyć się w ciągu 30 dni od tej daty oraz w dzień wolny od pracy. Pozwala to wyłonić cztery potencjalne terminy, kiedy możliwe jest przeprowadzenie wyborów parlamentarnych.

Możliwe terminy wyborów parlamentarnych to 15, 22, 29 października lub 5 listopada. Ze względu na bliskość uroczystości Wszystkich Świętych, przy wyborze ostatniego z terminów, najbardziej prawdopodobna staje się teza, że nowych posłów i senatorów wybierzemy w jedną z październikowych niedziel. Ostateczną decyzję w sprawie terminu podejmie prezydent RP – wszystko wskazuje na to, że wybory (a więc także ich termin) będą ogłoszone w sierpniu 2023 r.

Kiedy wybierzemy samorządowców?

Bardziej skomplikowana sytuacja jest w przypadku wyborów samorządowych. Poprzedni raz samorządowców wybieraliśmy jesienią 2018 r., a w związku z wydłużeniem ich kadencji do 5 lat od początku aktualnej kadencji pojawiło się zagrożenie kolizji terminów wyborów parlamentarnych i samorządowych. Aby tego uniknąć, co mogłoby się skończyć katastrofą organizacyjną, zdecydowano o wydłużeniu kadencji samorządów o pół roku. Prezydent RP podpisał ustawę w tej sprawie 22 listopada 2022 r. Rekordowo długa kadencja samorządów zakończy się wiosną 2024 r.

Samorządowcy mają swoją kadencję wydłużoną dokładnie do 30 kwietnia 2024 r. Zgodnie z przepisami wybory powinny się więc odbyć po 31 marca (dokładnie tego dnia przypada Wielkanoc) i nie później niż 23 kwietnia. Wybory samorządowe w 2024 roku odbędą się zatem 7 lub 14 lub 21 kwietnia. Można więc z całą pewnością powiedzieć, że wyborcy do urn pójdą w kwietniu 2024 r. Pamiętajmy też, że wybory samorządowe zarządza premier i czyni to, zgodnie z Kodeksem Wyborczym, nie wcześniej niż na 4 miesiące i nie później niż na 3 miesiące przed upływem kadencji rad.

Warto zauważyć jeszcze dwie drobne zmiany, które wprowadza specustawa przedłużająca kadencję samorządów do Kodeksu Wyborczego. Zmianie ulegnie także dzień ustalenia liczby mieszkańców jednostki samorządu terytorialnego, będącej podstawą określenia liczby radnych wybieranych do danej rady. Dotychczas był to ostatni dzień roku poprzedzający wybory – teraz będzie to ostatni dzień kwartału poprzedzającego termin ogłoszenia zarządzenia wojewody ustalającego liczbę radnych. Drugą zmianą jest wprowadzenie terminu początkowego, w którym tak ustalona liczba radnych może zostać ogłoszona przez wojewodę.

Kiedy Eurowybory?

Nie można też zapomnieć, że rozpoczęta jesienią 2023 r. kampania wyborcza nie zakończy się wiosną 2024 r. wyborami samorządowymi. Po kwietniowych wyborach samorządowców, już w czerwcu 2024 r. przyjdzie nam wybrać posłów do Parlamentu Europejskiego. Prawdopodobnie wyborcza walka czeka nas w czerwca 2024 r., co czyni zasadnym zorganizowanie wyborów samorządowych w możliwie najwcześniejszym terminie (a więc 7 kwietnia 2024 r.). Trzeba jednak wziąć poprawkę na to, że wybór posłów do Parlamentu Europejskiego cieszy się najmniejszym zainteresowaniem polskiego wyborcy, co skutkuje najniższą frekwencją. W poprzednich wyborach odnotowano frekwencję na poziomie 45,68%, co i tak było wynikiem rekordowym. Stąd bez wątpienia ważniejsze dla mieszkańców będą wcześniejsze wybory parlamentarne i samorządowe.


***


Pozostaje obserwować, jakie terminy ostatecznie zaserwują nam rządzący. I wierzyć, że wybrany termin będzie dopasowany do tego, by jak najlepiej przygotować wszystkie wymienione wybory pod względem organizacyjnym i technicznym – choćby po to, by nie powtórzyła się sytuacja z 2014 r., gdy na ostateczne wyniki wyborcy musieli czekać długie godziny…

Podoba‚ Ci się materiał? Udostępnij go i komentuj - Twoja opinia jest dla nas bardzo ważna! Chcesz by podobnych materiałów powstawało jeszcze więcej?Wesprzyj nas!

Subskrybuj
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Zobacz wszystkie komentarze

Najnowsze