
Kłopoty polskich szpitali narastają – zadłużenie przekroczyło 21 mld zł
Rosnące zadłużenie szpitali w Polsce oraz problemy z finansowaniem bieżącej działalności stają się coraz większym wyzwaniem. Eksperci alarmują – konieczna jest pilna reforma, by uniknąć dalszej destabilizacji systemu ochrony zdrowia.
Sytuacja finansowa szpitali coraz gorsza
Według danych zaprezentowanych podczas debaty „Sytuacja finansowa szpitali i ich wiarygodność w oczach dostawców i instytucji finansowych” zorganizowanej przez Dziennik Gazetę Prawną, po trzech kwartałach 2024 roku zadłużenie szpitali w Polsce wyniosło 21,7 mld zł. To wzrost o 1 mld zł w stosunku do poprzedniego roku, a prognozy wskazują na dalsze pogorszenie sytuacji.
Eksperci podkreślają, że rosnące koszty obsługi zadłużenia, wynikające m.in. ze wzrostu stóp procentowych po pandemii COVID-19, powodują trudności w spłacie zobowiązań. Szpitale zmagają się z problemami w regulowaniu płatności wobec kontrahentów, ZUS-u oraz w terminowej wypłacie pensji.
Najtrudniejsza sytuacja panuje w szpitalach powiatowych, gdzie aż 30 proc. placówek nie ma środków na utworzenie rezerw finansowych. Braki budżetowe powodują ograniczanie działalności niektórych oddziałów, w tym położnictwa i ginekologii.
Problem także dla dostawców leków i sprzętu
Zła kondycja finansowa szpitali ma również negatywny wpływ na dostawców leków i sprzętu medycznego, którzy często nie otrzymują na czas płatności za dostarczone produkty. W efekcie rośnie niepewność na rynku medycznym, co może skutkować dalszym wzrostem cen leków, urządzeń i usług.
– Nie możemy pozwolić na destabilizację łańcuchów dostaw w ochronie zdrowia. To jeden z kluczowych elementów bezpieczeństwa kraju, zwłaszcza w kontekście rosnących zagrożeń geopolitycznych – podkreślił prof. Artur Nowak-Rak ze Szkoły Głównej Handlowej w Warszawie.
Propozycje zmian – dodatkowe 20 mld zł dla NFZ
Eksperci przedstawili propozycje reformy finansowania systemu ochrony zdrowia, które mogłyby zapewnić dodatkowe 20 mld zł rocznie dla Narodowego Funduszu Zdrowia. Federacja Przedsiębiorców Polskich (FPP) zaproponowała m.in.:
• Połączenie składki zdrowotnej i chorobowej, co według wyliczeń dałoby 15 mld zł dodatkowych wpływów i poprawiłoby efektywność leczenia.
• Odliczanie wydatków na prywatną opiekę zdrowotną od podatku, co mogłoby przynieść kolejne 5 mld zł.
• Podniesienie składki zdrowotnej o 0,5 punktu procentowego.
• Zmianę w systemie wypłaty świadczeń chorobowych – przejęcie przez ZUS wypłat już od 15. dnia niezdolności do pracy, a nie dopiero od 31. dnia.
Zdaniem ekspertów, wprowadzenie tych zmian wymaga jednak społecznej akceptacji i szerokiej debaty publicznej.
Nie ma czasu na zwłokę
Eksperci podkreślają, że system ochrony zdrowia wymaga pilnych reform.
– Nie możemy tracić kolejnego roku na rozmowy o finansach NFZ. Szpitale muszą być gotowe na ewentualne sytuacje kryzysowe, w tym zagrożenia militarne – podkreślili uczestnicy debaty.
Zadłużenie szpitali rośnie, a problemy finansowe przekładają się na jakość usług medycznych. Przed rządem i NFZ stoi trudne zadanie – znalezienie rozwiązań, które ustabilizują system i zapewnią pacjentom lepszy dostęp do opieki zdrowotnej.
Fot. PAP/Wojtek Jargiło