KO chce miejskich dopłat do transportu na zabieg in-vitro

Koalicja Obywatelska po raz kolejny zajęła się tematem dofinansowania do procedury in-vitro. Zdaniem kandydata na prezydenta i innych przedstawicieli tego komitetu dofinansowanie do samego zabiegu, które ma zapewniać budżet państwa, to bowiem za mało.  

W konferencji prasowej dotyczącej praw kobiet głos zabrali: kandydat na prezydenta Kalisza Koalicji Obywatelskiej profesor Piotr Łuszczykiewicz, poseł Mariusz Witczak oraz radny Marcin Małecki. Podczas konferencji towarzyszyły im kandydatki do Rady Miasta: Izabela Jaśkiewicz-Piotrowska, Wioletta Urban, Malwina Radkiewicz oraz Małgorzata Meszczyńska (która moderowała całą konferencje)

Piotr Łuszczykiewicz zadeklarował, że jego zadaniem będzie dbanie o sprawy kobiet każdego dnia a nie tylko w okresie 8 marca, kiedy pełno jest różnego rodzaju koncertów i innych spotkań okolicznościowych z tego okazji.  Przypomniał swoje postulaty programowe takie jak powołania pełnomocniczki do spraw równych szans oraz wsparcia finansowego do badań mammografii i dla programów profilaktycznych, także dla kobiet młodych, które miałby pozwolić na wczesne wykrywanie np. raka piersi.

Poseł Mariusz Witczak chwalił się decyzjami parlamentu związanymi z dofinansowaniem procedury in-vitro z budżetu państwa oraz wprowadzeniem tzw. pigułki dzień po bez recepty. Drugą ustawę, według wstępnych zapowiedzi, zawetuje jednak najprawdopodobniej prezydent Andrzej Duda. Poseł Witczak skrytykował także prezydenta Kalisza za brak dofinansowania procedury in-vitro ze środków miejskich w okresie jego rządów oraz za pojawienie się na listach Koalicji Kaliskiej osób o poglądach antyaborcyjnych.

Radny Marcin Małecki zauważył, że w Kaliszu nie da się przeprowadzić procedury in-vitro, więc mieszkańcy naszego miasta muszą takiego zabiegu dokonać w innych miastach np. w Łodzi czy Poznaniu. Dlatego też koszt całego zabiegu dla par z Kalisza jest wyższy, ze względu na koszty dojazdu na badania bądź sam zabieg. Często także konieczny jest nocleg na miejscu wykonywania zabiegu. Dlatego też Koalicja Obywatelska postuluje, żeby miasto dopłacało do tych kosztów. Według wyliczeń radnego Małeckiego takie dofinansowanie na badania oraz transport, związany z procedurą in-vitro wynieść powinien dla pary od 6 do 8 tysięcy złotych.