Stokado
baner_FBAnt
Baner AWS

Kolejny tekst o budżecie – tym razem od strony ekonomicznej

Niniejszy tekst ma na celu przeanalizowanie wielkości wydatków i dochodów kaliskiego budżetu w zależności od różnych czynników i w różnych konfiguracjach. Sprawdzę, co by było z budżetem, gdyby nie pojawił się program „500+”, postaram się dostrzec realne (a nie nominalne) zmiany w dochodach i wydatkach i odniosę niektóre ze wskaźników do ogółu miast na prawach powiatu. W ramach tekstu spróbuję dostrzec trendy na przestrzeni lat 2013-2019, które były stosunkowo dobrym okresem dla polskiej gospodarki. Jak to wpłynęło na nasz kaliski budżet? Zapraszam!

Uchwała budżetowa to niewątpliwie najważniejszy dokument przyjmowany przez Radę Miasta. Akceptacja budżetu na 2021 rok nastąpiła całkiem niedawno, bo 29 grudnia, kiedy to radni wyrazili zgodę na zapisy w nim zawarte. W niniejszym tekście chciałbym jednak przyjrzeć się niekoniecznie budżetowi na 2021 rok, ale tym trochę wcześniejszym. Moim celem jest spojrzenie na to, jak na ich przestrzeni zmieniały się poszczególne wskaźniki i jak wyglądają one w porównaniu z innymi miastami na prawach powiatu.

Nominalne wydatki i dochody

Zacznijmy od analizy wydatków i dochodów w latach 2013-2019. Skorzystałem z danych ze sprawozdań finansowych umieszczonych w Biuletynie Informacji Publicznej Miasta Kalisza. Różna może być interpretacja dochodów i wydatków. Z jednej strony niektórzy mogą stwierdzić, że wzrost dochodów i wydatków miejskiej kasy jest czymś jednoznacznie pozytywnym, choć inni będą pewnie chcieli uznać, że wzrost dochodów wynika z odbierania większej ilości pieniędzy mieszkańcom, którzy nie mogą przeznaczać ich na własne indywidualne potrzeby, a wzrost wydatków jest konsekwencją tzw. „przejadania” zebranych funduszy, np. na zwiększanie pensji zatrudnionym urzędnikom. Nie chciałbym w tym tekście opowiadać się po którejkolwiek z obydwu stron – będzie to analiza, której interpretację zostawiam Państwu.

Rys. 1. Nominalne dochody i wydatki budżetu Kalisza w latach 2013 – 2019

Źródło: Opracowanie własne na podstawie Biuletynu Informacji Publicznej w Kaliszu

Spójrzmy na dochody i wydatki NOMINALNE na pierwszym wykresie. Widzimy, że oba „słupki” prawie nieustannie rosną, choć są dwa wyjątki dla powyższej reguły. W 2014 roku zanotowano spadek dochodów, z kolei w 2015 roku wydatki były niższe o ok. 5 milionów w porównaniu do 2014 roku. Ogólnie od 2013 do 2019 roku nominalne dochody miasta wzrosły o 42,94%, z kolei wydatki aż o 56,18%. Widzimy zatem, że wzrost dochodów nie jest w stanie w pełni nadążyć za wzrostem wydatków, przez co w większym stopniu wydatki finansowane są poprzez zaciąganie kredytu.

Porównanie z innymi

Jak prezentuje się wzrost dochodów budżetowych naszego miasta w porównaniu do innych miast na prawach powiatu? Trochę gorzej. W tożsamym okresie dochody wszystkich miast powiatowych grodzkich wzrosły o 46,50%[1], czyli o ok. 3,5 p.p. więcej niż w Kaliszu. Musimy jednak pamiętać o tym, że wśród miast na prawach powiatu znajdują się też ośrodki metropolitalne, takie jak Warszawa, Kraków czy Wrocław, które rozwijają się bardzo szybko i mogą zawyżać ten wskaźnik. Ponadto sam minimalnie wolniejszy wzrost dochodów budżetowych niekoniecznie musiał wynikać z wolniejszego rozwoju miasta czy z niższej skuteczności pozyskiwania zewnętrznych środków, ale mógł również być związany z innym kształtowaniem stawek podatkowych (na relatywnie niższym poziomie) w porównaniu do ogółu miast na prawach powiatu. Nie wiem jednak, która z tych opcji jest w tym przypadku bliższa prawdzie.

Porównując z kolei różnice między Kaliszem a innymi miastami powiatowymi grodzkimi we wzroście wydatków, widzimy, że wydatki… rosły u nas szybciej. Jak wspomniałem wcześniej, wzrost wydatków w Kaliszu wyniósł ok. 56%, z kolei dla ogółu miast na prawach powiatu o ok. 52%. Jak zatem wyraźnie widać, z jednej strony dochody rosną nam wolniej w stosunku do innych, a wydatki rosną szybciej. Ciekawa tendencja. Z przymrużeniem oka można powiedzieć, że nasi włodarze w latach 2013-2019 nie należeli do najbardziej restrykcyjnych budżetowo w porównaniu do administracji innych miast powiatowych grodzkich. Łagodnie mówiąc.

Rys. 2. Nominalne dochody i wydatki budżetu Kalisza w latach 2013 – 2019 per capita

Źródło: Ibidem, liczba mieszkańców na podstawie danych GUS

Jakie znaczenie dla budżetu ma liczba mieszkańców?

Przeanalizujmy także, jak kształtowały się powyższe wartości w przeliczeniu na jednego mieszkańca (per capita). Jest to o tyle istotne, że wraz ze spadkiem liczby ludności (a takowy, według GUS, w latach 2013 – 2019 miał miejsce i wyniósł ok. 3,4%) relatywnie spadają także poszczególne dochody budżetu (np. dochody uzyskane z PIT, które są odpowiedzialne za bardzo dużą część dochodów miasta – w 2019 roku było to ok. 27% całości dochodów). Mniejsza liczba mieszkańców to także mniejszy rynek zbytu dla kaliskich firm oferujących usługi dla lokalnych konsumentów, co z kolei może prowadzić do spadku ich wpływów z CIT. Innych tego typu zależności można by wymieniać wiele.

W związku z powyższym za spadek bądź spowolniony wzrost dochodów w części można „obwinić” spadek liczby mieszkańców. Czy podobnie, w przypadku osłabienia się demografii miasta, możemy mówić o ograniczeniu wielkości wydatków? Tutaj już ta zależność jest niższa, a być może nawet odwrotna. Utrzymanie infrastruktury kosztuje przecież tyle samo, z kolei niektóre obiekty usługowe (jak np. filharmonia) czy komunikacja miejska mogą odnotowywać niższe wpływy z biletów (z uwagi na potencjalnie mniejszą liczbę użytkowników ich usług), przez co konieczne jest ich dodatkowe dotowanie. Oczywiście możliwy jest także spadek wydatków na pomoc społeczną czy innego typu usługi w wyniku potencjalnie mniejszej liczby beneficjentów, natomiast, mówiąc ogólnie, spadek liczby mieszkańców ma większy negatywny wpływ na dochody niźli na wydatki.

Urealnijmy.

Wstępnie powyższe obliczenia planowałem skorygować o wskaźnik inflacji prezentowany przez GUS, czego celem byłoby spojrzenie na realne zmiany dochodów i wydatków per capita, a nie wyłącznie na zmiany nominalne. Zdecydowałem jednak, że tego nie zrobię, ponieważ tego typu „szlifowanie” wyników i tak nie oddaje dostatecznie dobrze realnych zmian. Dlaczego? Ponieważ wskaźnik inflacji GUS-u opiera się na koszyku konsumpcyjnym przeciętnego konsumenta, z kolei miasto posiada inne wydatki niż „szary Kowalski”, takie jak chociażby inwestycje budowlane bądź pensje dla urzędników. A w ostatnim czasie chociażby pensje w gospodarce narodowej rosły szybciej niż inflacja.

Lepszą opcją urealnienia jest zatem spojrzenie na procentowy wzrost polskiego PKB i korygowanie wartości dochodów i wydatków właśnie o ten wskaźnik. Ryzykiem metodologicznym, które istnieje w tym przypadku, jest potencjalnie istotnie różny wzrost PKB dla Polski i dla Kalisza, choć moja intuicja podpowiada mi, że ogólny rozwój kraju (sumarycznie wsi, małych miasteczek, średnich miast i metropolii) nie odbiega szczególnie mocno w porównaniu do poziomu rozwoju naszego miasta.

Rys. 3. Indeksy jednopodstawowe dochodów i wydatków Kalisza urealnione w oparciu o wzrost krajowego PKB (2013 = 100)

Źródło: Źródło: Opracowanie własne na podstawie Biuletynu Informacji Publicznej w Kaliszu oraz danych Banku Światowego

Powyższy wykres pokazuje nam, że przy zastosowaniu waloryzacji w oparciu o wzrost PKB już nie jest tak, że dochody i wydatki realne nieustannie rosną. Pomiędzy 2013 a 2019 rokiem realna zmiana dochodów wyniosła tylko 2,45% na plusie, choć w przypadku wydatków ich realny wzrost rzeczywiście nastąpił, szczególnie w latach 2015-2017. Między 2013 a 2019 wydatki budżetowe Kalisza wzrosły realnie o 11,94%, choć w latach 2017-2019 zauważalny jest ich lekki spadek (o 3,75%).

Ile znaczy 500 zł dla całego budżetu?

Uważny obserwator przygotowanych przeze mnie wykresów (Rys. 1. i Rys. 2.) dostrzeże, że w 2016 i 2017 roku nominalne (!) wartości dochodów i wydatków istotnie się zmieniły. Względem 2015 r. nominalne wydatki wzrosły odpowiednio o 10,6% w 2016 r. i 31,1% w 2017 r., a nominalne dochody o 14,2% i 21,7%. Co takiego wówczas się wydarzyło? W kwietniu 2016 roku pojawił się Program „500+”, za którego wydatkowanie odpowiedzialne były właśnie samorządy. Otrzymywały one rządową dotację na ten cel, stąd to właśnie „500+” jest w dużej mierze (choć nie w pełni) odpowiedzialne za powyższe wzrosty. W 2016 r. na rozdysponowanie i obsługę „500+” wydano ok. 39 mln zł, z kolei w 2017 r. już więcej, ponieważ obowiązywał on przez pełny rok, a nie od kwietnia, jak w 2016 r. Były to wówczas ok. 53 mln zł, czyli 8,67% miejskich wydatków i 9,24% miejskich dochodów. Z kolei od lipca 2019 r., jak pewnie Państwo pamiętają, Program „500+” zaczął obowiązywać na każde dziecko, co również jest widoczne w miejskiej kasie: ok. 71,5 mln zł wydanych na jego obsługę w 2019 roku to 10,48% wydatków i 10,81% dochodów budżetowych.

Tak duże udziały wspomnianego programu istotnie zaburzają ocenę trendów pojawiających się w kaliskim budżecie. Z tego względu uznałem, że słusznym będzie zaprezentowanie użytych wyżej indeksów jednopodstawowych także dla dochodów i wydatków, które zostały jednak pomniejszone o kwotę dotacji przeznaczonej na rządowy Program „Rodzina 500+”. Na rys. 4. widnieje efekt takich działań – wciąż utrzymane zostało w tym przypadku urealnienie oparte o wzrost krajowego PKB  (zarówno dochodów i wydatków, jak i kwoty przeznaczanej na „500+”). Dzięki wykresowi można dostrzec, co by było z realnymi zmianami, gdyby program nie został wprowadzony w życie. Różnice w porównaniu z rys. 3. są widoczne dopiero od 2016 roku, kiedy program zaczął działać.

Rys. 4. Indeksy jednopodstawowe dochodów i wydatków budżetu Kalisza z wyłączeniem dochodów i wydatków związanych z Programem „Rodzina 500+” urealnione w oparciu o wzrost krajowego PKB (2013 = 100)

Źródło: Ibidem

Wykres jest szczególnie druzgocący dla dochodów, które jeszcze przy „wspomaganiu” programem „500+” w latach 2016-2019 utrzymywały się realnie na podobnym poziomie, lecz już po usunięciu tego dopełnienia w rzeczywistości maleją. W latach 2013-2019 realny spadek dochodów z wyłączeniem programu „500+” wyniósł ponad 8,5%, z kolei wydatki w badanym okresie są realnie na identycznym do 2013 roku poziomie. Zauważalny jest spory wzrost wydatków w 2017 roku, za co odpowiedzialny w głównej mierze jest ponad dwukrotny wzrost inwestycji w porównaniu do 2016 roku. Częściowo podobna jest przyczyna realnego spadku wydatków w 2019 roku – wówczas również wydatki inwestycje wobec 2018 roku spadły.

Rys. 5. Indeksy jednopodstawowe dochodów i wydatków budżetu Kalisza z wyłączeniem dochodów i wydatków związanych z Programem „Rodzina 500+” per capita urealnione w oparciu o wzrost krajowego PKB (2013 = 100)

Źródło: Ibidem, liczba mieszkańców na podstawie danych GUS

Żeby dodać jeszcze więcej realizmu, rys. 5. prezentuje indeksy jednopodstawowe nie tylko zwaloryzowane i wykluczające „Program 500+”, ale także w ujęciu per capita. Wpływa to na plus na rzecz zarówno wydatków, jak i dochodów miasta, co widać dobrze na wykresie. Wynika to oczywiście z faktu, że liczba mieszkańców, o czym pisałem już wcześniej, w latach 2013-2019 zmniejszyła się. Dzięki wykonanej przeze mnie operacji można dostrzec, iż spadek dochodów realnych per capita z wykluczeniem programu „500+” wyniósł nie 8,5%, jak w przypadku Rys. 4., ale 5,5%, a wydatki w ujęciu per capita wzrosły o około 4%.

Zakończenie

Tak jak pisałem na początku, interpretacja prezentowanych przeze mnie wyników nie jest oczywista i zależy w dużej mierze od naszych poglądów na to, jak powinna wyglądać gospodarka miasta. Dla jednych miasto powinno być bardzo ważnym graczem, który posiada środki na to, aby wpływać na kształt gospodarki miejskiej, a dla innych powinno ono ingerować w nasze życie w jak najmniejszym stopniu. Obserwowane na ostatnich dwóch wykresach realne spadki dochodów powinny zatem cieszyć tych drugich (o ile są związane z realnie niższymi lokalnymi podatkami i opłatami), a smucić pierwszych, którzy jednak pocieszenie mogą znaleźć w minimalnym wzroście realnych wydatków. Niemniej jednak istotnie niepokoić obie strony powinien fakt, że w latach 2013-2019 „rozjeżdżało się” tempo zmian dochodów i wydatków, zaburzając tym samym balans pomiędzy nimi. W długim okresie to niebezpieczny trend prowadzący do wzrostu obsługi zadłużenia, co przy zmniejszającej się populacji kaliszan może doprowadzić do kłopotów ze spłacaniem długów.

Ciekaw jestem, na ile powyższy artykuł spełnił Państwa oczekiwania. Nie ukrywam, że temat jest trudny i żeby go dobrze zrozumieć, należy poświęcić na to trochę czasu. Myślę jednak, że skoro dotyczy on naszych pieniędzy i rozwoju całego miasta, to dobrze jest wiedzieć co nieco na ten temat. Dlatego cieszy mnie fakt, że dobrnąłeś aż tutaj, do samego końca. W przyszłości pojawi się więcej tego typu analiz, zapewne także bardziej rozbudowanych. Ten tekst zawierał różnorodne wariacje, których można dokonać, analizując wyłącznie ogólne dochody i wydatki powiatu m. Kalisz. Nie wspominał jednak o wielu innych ciekawych aspektach, o których planuję napisać w przyszłości. Jeśli chcesz dołożyć do ich stworzenia swoją cegiełkę, to zachęcam do wsparcia. Do następnego!

Źródła:

[1] INC Rating, Raport roczny 2019. Sytuacja finansowa Jednostek Samorządu Terytorialnego, 2019, https://zbp.pl/getmedia/90f24a40-d219-40ef-98ce-50053e3929eb/1-Raport-o-stanie-finansow-JST-2019-INC-Rating-ZBP (dostęp 30.12)

Podoba‚ Ci się materiał? Udostępnij go i komentuj - Twoja opinia jest dla nas bardzo ważna! Chcesz by podobnych materiałów powstawało jeszcze więcej?Wesprzyj nas!

Subskrybuj
Powiadom o
guest
1 Komentarz
Starsze
Najnowsze Najczęściej oceniane
Informacje zwrotne w treści
Zobacz wszystkie komentarze
Adam

Trzeba wziąć pod uwagę że jest masa ludzi którzy nie odprowadzają podatków w Kaliszu. Wystarczy przejechać się po osiedlach i zobaczyć ile jest obcych rejestracji. Dodatkowo dzieci z ościennych gmin masowo szkola się w miastowych szkołach. Subwencja nie pokrywa w całości tych kosztów. Takich osób z innych gmin które korzystają z infrastruktury miejskiej jest pełno: jeżdżą po miejskich drogach, korzystają z miejskich parków, teatrów, filharmonii itd a ich gminy się do tego nie dorzucają

Najnowsze