Wydarzenie_1200x628
baner_FBAnt
Baner AWS
wszystkie_wiadomosci

Kręte drogi kaliskiej obwodnicy

Legnica, Słupsk, Koszalin. Co łączy te miasta z Kaliszem? Podobna ilość mieszkańców. Co różni te miasta od Kalisza? Posiadają one obwodnice, której na próżno szukać w pobliżu naszego ośrodka. Temat ten jest wałkowany od kilku dobrych lat i nadal nie wbito pierwszej łopaty. To jednak ma się niedługo zmienić. Przyjrzyjmy się zatem historii tej wyczekiwanej przez mieszkańców inwestycji.

Gdy wpiszemy frazę Obwodnica Kalisza w wyszukiwarkę internetową i znajdziemy dedykowany materiał na Wikipedii, natknąć się możemy na informacje, że rolę tej drogi pełni Trasa Stanczukowskiego i Trasa Bursztynowa. Obie te arterie są ważnymi szlakami komunikacyjnymi i usprawniają zmotoryzowanym mieszkańcom Kalisza transport, jednak z racji ich położenia, nie można uważać ich za pełnoprawne obwodnice. Pełnią one rolę jedynie obwodnic śródmiejskich, których zadaniem jest niewpuszczenie ruchu tranzytowego do ścisłego centrum, jednak przeprowadzone są one przez dzielnice, które zamieszkuje kilkadziesiąt tysięcy mieszkańców. Prawdziwe drogowe obejście miasta powinno przechodzić z dala od zabudowań, najlepiej poza jego granicami. I właśnie tak ma przebiegać omawiana obwodnica Kalisza, na którą czeka coraz więcej kaliszan.

Luty 2007. Pomiędzy Ociążem a Kaliszem rozpoczyna się budowa obwodnicy Nowych Skalmierzyc w ramach drogi krajowej nr 25. Zaczyna ona swój przebieg za wiaduktem kolejowym w Ociążu, kończy się natomiast na wybudowanym węźle drogowym w pobliżu marketu Castorama w Kaliszu. Ten właśnie węzeł drogowy miał stać się początkiem przebiegu kaliskiej obwodnicy, która idąc od niego w kierunku północnym, przechodząc przez dzielnice Dobro i nad rzeką Krępicą, kończyć się miała na węźle z ulicą Poznańską.

„Nowy przebieg drogi nr 25 zakłada budowę kolejnego odcinka o długości ponad trzech kilometrów, który połączy nowo wybudowaną obwodnicę Nowych Skalmierzyc z ulicą Poznańską”

– tłumaczył urzędujący wówczas Prezydent Miasta Kalisza, Janusz Pęcherz.

Węzeł drogowy będący początkiem obwodnicy Nowych Skalmierzyc. Czy od niego rozpocznie się także obwodnica Kalisza?
źródło: Google Street View

W kolejnym etapie inwestycja miała przebiegać od ulicy Poznańskiej przez nowo wybudowane mosty nad Prosną i Kanałem Bernardyńskim aż do miejscowości Kokanin, gdzie połączyć się miała z krajową „25”.

Taki przebieg, oznaczający przetrasowanie drogi przez zamieszkałe dzielnice, spotkał się z negatywną reakcją mieszkańców wcześniej wymienionych osiedli. Pod koniec 2010 roku mieszkańcy Dobra nie wpuścili geodetów, którzy mieli wykonać pomiary pod projekt omawianej drogi. Sporym problemem, przez który inwestycja stanęła pod dużym znakiem zapytania, okazało się także jej finansowanie. Pieniądze miały popłynąć z budżetu centralnego, jednak dopiero wtedy, kiedy znany miał być projekt i załatwione sprawy własnościowe.

Grudzień 2010. Miały miejsce konsultacje i uzgodnienia dotyczące „Programu budowy dróg krajowych na lata 2011-2015”. Projekt kaliskiej obwodnicy nie widniał jednak w tych planach, na co szczególnie zwracali uwagę parlamentarzyści wówczas opozycyjnej formacji jaką było Prawo i Sprawiedliwość. Ówczesny poseł Adam Rogacki poinformował o złożeniu na ręce Cezarego Grabarczyka, wtedy ministra infrastruktury, interpelację o kryteria, według których dużo mniejsze miasta załapały się na środki zewnętrzne na obwodnicę. Warto tutaj również przypomnieć, że Kalisz z racji bycia miastem na prawach powiatu, z własnego budżetu odpowiada za budowę, remont czy nawet odśnieżanie obwodnicy. Już wtedy było wiadomo, że dla samorządu koszty te są niemożliwe do wydania. Poseł przekazał pisma także na ręce urzędującego wtedy Prezydenta Kalisza Janusza Pęcherza oraz przewodniczącego Rady Miejskiej Grzegorza Sapińskiego, w których to zachęcał do lobbowania budowy obwodnicy dla Kalisza.

Styczeń 2011. Zarząd Dróg Miejskich w Kaliszu przygotowywał projekt budowlano-wykonawczy dla I etapu obwodnicy Kalisza. Koszt opiewał na kwotę blisko 100 mln złotych, która powinna być wydana z planu rządowego. Zaprzestano prac nad inwestycją ze względu na przerwanie pomiarów na osiedlu Dobro, o których artykuł wspomina wcześniej. Zaczęły się wzajemne przepychanki i oskarżenia parlamentarzystów z okręgu kalisko-leszczyńskiego. Poseł Adam Rogacki z PiS-u krytykował kaliski samorząd za opieszałość w działaniach na rzecz drogi, w imieniu której kaliski samorząd nie zabiegał w Warszawie. Ówczesny poseł Leszek Aleksandrzak z Sojuszu Lewicy Demokratycznej mówił, iż jako ugrupowanie opozycyjne mogą jedynie krytykować niewłaściwe poczynania rządu oraz zgłaszać interpelacje, projekty czy propozycje. Z ust Józefa Rackiego, parlamentarzysty koalicyjnego Polskiego Stronnictwa Ludowe słychać było, iż opóźnienia związane z budową obwodnicy są skutkiem działań Prawa i Sprawiedliwości, które to opracowało program budowy dróg, który to rząd PO-PSL-u realizuje. Senator Sebastian Witczak z PO nazwał lobbowanie na rzecz obwodnicy miasta, tj. poprawki budżetowe zgłaszane przez parlamentarzystów Prawa i Sprawiedliwości, fajerwerkami propagandowymi. Przeciwko tym poprawom głosowała Platforma Obywatelska, wynikało to z niejasnego źródła finansowania tej inwestycji.

Marzec 2011. Zapaliło się światełko w tunelu. Pojawiła się szansa na to, żeby obwodnica Kalisza znalazła się w rządowym „Programie budowy dróg krajowych na lata 2011 – 2015”. Można tak sądzić na podstawie odpowiedzi jaką uzyskał Jan Mosiński, wówczas radny Sejmiku Województwa Wielkopolskiego. Składał on opinię w ramach konsultacji społecznych dotyczących programu budowy dróg krajowych i autostrad. Oprócz kaliskiej, miałaby zostać także wybudowany drugi etap obwodnicy Ostrowa Wielkopolskiego. Według Ministra Infrastruktury w 2012 roku dokonać się miała aktualizacja programu dotycząca budowy dróg. Miała ona na celu określenie zakresu rzeczowego realizowanych zadań w latach 2014-2015 i wskazanie do nich niezbędnego finansowania.

Kwiecień 2016. Miasto przymierza się do złożenia wniosku o dofinansowanie tej inwestycji. Krzysztof Gałka, wicedyrektor Miejskiego Zarządu Dróg i Komunikacji informował, że wszystko jest w końcowej fazie przygotowania wniosku apelacyjnego, który w kwietniu miał być złożony do Centrum Unijnych Projektów Transportowych. Trzy i półkilometrowy odcinek drogi wyceniono na 110 milionów złotych, mówiono także o dofinansowaniu tej inwestycji kwotą rzędu 90 milionów złotych. I tym razem głos zabrał Krzysztof Gałka. Wspominał, że to najważniejsze zadanie dla Kalisza od wielu lat. Przewidywał też, że jeżeli wszystko pójdzie zgodnie z planem, to w latach 2018-2019 zostanie wybudowany ten fragment drogi. Znany był także techniczny zarys obwodnicy. Miała ona się składać z dwóch estakad przeprowadzonych nad ulicą Dobrzecką w okolicach kościoła św. Michała oraz nad ulicą Korczak. Połączenie z Poznańską miało mieć postać ronda. Wszystko to wymagało pierw wykupienia około 42 hektarów gruntów, problemem stał się także dom, który stał na trasie planowanej drogi, którego mieszkańcy nie zgadzali się na sprzedaż. Wyjściem z sytuacji miała być specustawa rządowa, która po uzyskaniu zezwolenia na uzyskanie inwestycji drogowej (ZRID), miała dawać prawo do dysponowania gruntami.

Styczeń 2017. Omawiany wcześniej wniosek o dofinansowanie przepadł. Został on bardzo słabo oceniony przez Centrum Unijnych Projektów Transportowych. Spekulowało się wówczas także, że brak dofinansowania może oznaczać, że finansowanie weźmie na siebie Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad. 

„Odpowiedzi na pytanie, dlaczego tak się stało będziemy poszukiwać razem z kaliskimi posłami. Jako prezydent miasta również wystosują odpowiednie pisma z prośbą o wyjaśnienia”.

– mówił Grzegorz Sapiński, Prezydent Miasta Kalisza w latach 2014 – 2018

Maj 2017. Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad przedstawia trzy koncepcje na nowy przebieg drogi krajowej nr 25 w południowej Wielkopolsce. Obwodnica Kalisza miałaby się stać jej częścią. Dwa planowane przebiegi były zbliżone do obecnej „dwudziestki piątki” – przez pola dobrzeckie, przez skrzyżowanie z Poznańską i dalej w stronę Kokanina. Trzeci wariant miał zaś przebiegać poza granicami Kalisza – zaczynać się już w okolicach Czekanowa, przebiegać przez powiaty ostrowski, pleszewski i obszary gmin Stawiszyn, Żelazków i Blizanów w powiecie kaliskim. I to właśnie ta opcja zyskała największą przychylność wśród samorządowców.

Kwiecień 2019. VIII kadencja Sejmu zbliża się ku końcowi. Wówczas Prezydent Miasta Krystian Kinastowski spotkał się z parlamentarzystami okręgu kalisko-leszczyńskiego z ramienia Prawa i Sprawiedliwości oraz Kukiz’15. Była to okazja do rozmów na temat najpilniejszych spraw dla aglomeracji kalisko-ostrowskiej, przebudowy dróg krajowych 12 i 25 oraz przede wszystkim budowy obwodnicy Kalisza. Poseł Tomasz Ławniczak wspomniał, iż prace projektowe dla tego typu inwestycji trwają od ośmiu do dwunastu lat. Zakładano, że najpóźniej do 2028 roku kierowcy pojadą przebudowaną drogą krajową nr 25 oraz obwodnicą miasta. Koszty tych dwóch inwestycji miały wynieść nawet miliard złotych, dlatego Prezydent Krystian Kinastowski chciał, aby Kalisz został wpisany do strategicznych dokumentów dotyczących planu zagospodarowania województwa wielkopolskiego.

Lipiec 2019. Sprawa obwodnicy poruszana jest nie tylko na gruncie samorządowym, temat przewija się już przez korytarze na Wiejskiej w Warszawie. W Sejmie miało miejsce posiedzenie Parlamentarnego Zespołu ds. Budowy Drogi Ekspresowej S12. Miałaby ona stanowić północno-wschodni odcinek obwodnicy Kalisza, połączony od północnej strony z jej wariantem w ramach drogi 25.

Wrzesień 2019. Zbliżają się wybory parlamentarne, wraz z nimi rozwiązuje się worek z obietnicami, które są prezentowane przez kandydatów wszystkich opcji politycznych. Sprawa obwodnicy Kalisza, czy tego chcemy czy nie, stała się przedmiotem politycznym. Radni wojewódzcy Prawa i Sprawiedliwości, będący jednocześnie kandydatami tej partii w wyborach do Sejmu zapowiedzieli, że obwodnica zostanie wybudowana do 2030 roku, w czasie obowiązywania najnowszej „Strategii rozwoju województwa wielkopolskiego”

„Jako radni wnieśliśmy do strategii konkretne uwagi, które zostały w tej koncepcji uwzględnione, a więc rozbudowę DK25 oraz budowę obwodnicy Kalisza. Wpisuje się to w ogłoszony przez premiera Mateusza Morawieckiego program budowy 100 obwodnic”.

– powiedziała Marlena Maląg, kandydatka na posłankę Prawa i Sprawiedliwości z okręgu 36.

Strategia rozwoju do końca września była konsultowana w największych miastach województwa, następnie trafiła ona pod obrady sejmiku.

Listopad 2019. Obietnice polityków bez pokrycia i także bierność niektórych środowisk co do planowanej obwodnicy zostaje zauważona przez samych mieszkańców. Powołują oni inicjatywę „Kalisz godny obwodnicy”. Miała ona w zamierzeniu zachęcić kaliszan do podpisania przygotowanego przez inicjatorów listów, które to będą przekazywane tym, którzy mają realny wpływ na temat obwodnicy.

„Obwodnica Kalisza jest konieczna, aby przenieść ruch samochodów osobowych i ciężarówek poza Kalisz. Wiele z tych aut nie zatrzymuje się w mieście, a jedynie przez nie przejeżdża z uwagi na brak innej trasy. Skutkuje to korkami, hałasem i spalinami, których można by uniknąć, gdyby obwodnica została wybudowana. Chcemy, aby mieszkańcy o to zaapelowali w swoich listach w formie petycji, na które przedstawiciele administracji publicznej będą musieli odpowiedzieć”.

– mówił Dawid Borowiak, inicjator całej akcji

Jeszcze w tym samym miesiącu ruszają konsultacje społeczne dotyczące budowy nowej drogi. Dodatkowo Zarząd Stowarzyszenia Aglomeracja Kalisko-Ostrowska przyjął jednogłośnie uchwałę poparcia dla trzeciego wariantu, który omija Kalisz od zachodniej strony, przechodząc przez sąsiednie powiaty.

Grudzień 2019. Bliskość Świąt nie oznacza świątecznej atmosfery. Parlamentarzyści Koalicji Obywatelskiej chcą zabezpieczenia pieniędzy na obwodnicę, w trybie interwencji występują z pismem do premiera Morawieckiego. Powodem takiego działania jest informacja Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad o tym, że kolejny rok ma być spożytkowany na opracowanie dokumentacji i procedur administracyjnych. Zdaniem posła Mariusza Witczaka, wszelkie procedury można było zamknąć do pięciu miesięcy. Radny Eskan Darwich poinformował o wypracowaniu przez Radę Miasta wspólnego stanowiska w tej sprawie.

Na odpowiedź ze strony partii rządzącej i jej polityków nie trzeba było długo czekać. Jeszcze na początku grudnia poseł Jan Mosiński apelował o wyjazdowe posiedzenie sejmowej komisji infrastruktury, które miałoby się odbyć w Kaliszu. Nie obeszło się też bez przytyków w stronę Platformy Obywatelskiej, której zarzucano zaniechania w tym temacie. GDDKiA zadecydowała o przedłużeniu prac planistycznych i podpisała stosowny temu dokument. Oprócz nich także Wody Polskie wszczęły swoje procedury. Nadal nie był ustalony ostateczny wariant przebiegu obwodnicy, dyskutowano nad wyborem jednego z trzech wcześniej opublikowanych i żaden nowy nie wchodził w rachubę.

Podczas sesji budżetowej, ostatniej sesji Rady Miasta w 2019 roku, 21 radnych opowiedziało się za trzecim wariantem drogi, który w całości przebiega poza granicami Kalisza.

„Rada Miasta Kalisza, w nawiązaniu do przeprowadzonych w dniu 11 września 2017 r. konsultacji społecznych związanych z opracowaniem wariantów przebiegu drogi krajowej nr 25 przez Generalną Dyrekcję Dróg Krajowych i Autostrad, wnosi o uznanie za jedynie możliwy wariant zakładający przebieg nowej drogi poza granicami administracyjnymi Kalisza”.

– stanowisko Rady Miasta Kalisza z dnia 30 grudnia 2019 roku.

Nowy Rok. Nowe nadzieje związane z państwowym programem

Styczeń 2020. W Ratuszu w Kaliszu ma miejsce nadzwyczajne posiedzenie Rady Aglomeracji Kalisko-Ostrowskiej. Spotkanie dotyczyło modernizacji drogi krajowej nr 25, podjęta została także uchwała o obwodnicy Kalisza.

Podjęliśmy uchwałę popierającą budowę obwodnicy Kalisza w ramach drogi krajowej nr 25 w wariancie, który umożliwia jak najszybszą realizację tej inwestycji. Ta droga to priorytet nie tylko dla naszego miasta, ale też dla okolicznych miejscowości, co pokazało głosowanie. Dziękuję wszystkim samorządowcom za zrozumienie problemu i współpracę.

– powiedział Prezydent Miasta Kalisza, Krystian Kinastowski

Pod koniec miesiąca parlamentarzyści opozycyjnej Koalicji Obywatelskiej złożyli poprawki dotyczące budżetu Kalisza. Zmiany miały wpłynąć na finansowanie strategicznych dla regionów dróg, obejmowały cztery projekty o łącznej sumie ponad 300 milionów złotych. Jednym z nich były prace przygotowawcze dotyczące właśnie obwodnicy Kalisza o wartości 30 milionów złotych.

„Będziemy tych poprawek strzec jak oka w głowie w pracach komisyjnych. W tym tygodniu praca rozpocznie się w komisji finansów publicznych, potem posiedzenie plenarne”.

– mówił poseł Koalicji Obywatelskiej, Mariusz WItczak

Luty 2020. Ministerstwo Infrastruktury ogłosiło Program budowy 100 obwodnic na lata 2020-2030. Określa on cele oraz priorytety dotyczące obwodnic przebiegających w ramach dróg krajowych. Obwodnica Kalisza także znalazła się w tym zestawieniu, przetarg na jej budowę miał zostać ogłoszony w drugiej połowie 2022 roku. Całościowy koszt programu to około 28 mld złotych, finansowany będzie ze środków Krajowego Funduszu Drogowego, na który składać się będą opłaty paliwowe, pożyczki i kredyty z obligacji i międzynarodowych instytucji finansowych, wpływy z Elektronicznego Systemu Poboru Opłat oraz środki UE z programów operacyjnych w ramach perspektyw z lat 2014-2020 i 2021-2027. Komunikat Ministerstwa Infrastruktury podaje, iż w ramach programu w pierwszej kolejności powstanie obwodnica Kalisza, wybudowana w ramach rozbudowy całego ciągu drogi krajowej nr 25 pomiędzy Ostrowem Wielkopolskim i Kaliszem.

Optymizmu z tym związanego nie kryli kaliscy parlamentarzyści partii rządzącej. Na specjalnie zorganizowanej konferencji prasowej wspomnieli, że wpisanie tej inwestycji na listę jest wielkim sukcesem, także mieszkańców Kalisza, powiatu oraz użytkowników drogi. Ogłoszenie programu nie oznaczało uporania się ze wszystkimi problemami, jakie dotyczyły inwestycji. Nadal pewny nie był jej ostateczny przebieg. Politycy Prawa i Sprawiedliwości zgodni byli jednak co do tego, że powinna ona przebiegać poza granicami administracyjnymi Kalisza.

Wariant trzeci, który spodobał się samorządowcom oraz politykom, nie przypadł do gusty rolnikom, przez których działki miałaby przebiegać obwodnica. Wystosowali oni swoje obawy, które dotyczą przede wszystkim ingerencji w strukturę przestrzenną i podział gospodarstw oraz majątków. Takie stanowisko przedstawili mieszkańcy Skalmierzyc, Biskupic, Boczkowa, Trkusowa oraz Gniazdowa. Poza rolnikami, na spotkaniu był obecny także poseł z ramienia Polskiego Stronnictwa Ludowego Andrzej Grzyb, który obiecywał bronić interesów rolników.

Warianty przebiegów obwodnicy Kalisza. Wybudowany ma zostać wariant trzeci (oznaczony na żółto)

Kwiecień 2020. Mimo pandemii koronawirusa, prace nad planowaniem obwodnicy nie przestają mieć miejsca. Sytuacja wymusiła jednak zdalny sposób przeprowadzenia konferencji, na której Zespół Oceny Przedsięwzięć Inwestycyjnych Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad w Poznaniu nadał wariantowi trzeciemu najwyższą ocenę. Podczas telekonferencji poddano analizie przebieg drogi nr 25 pod kątem najbardziej odpowiedniego przebiegu obwodnicy. W spotkaniu udział wzięli przedstawiciele zainteresowanych samorządów. Wariant omijający Kalisz nie spotkał się jednak z przychylnością burmistrza Nowych Skalmierzyc, który zarzucał mu podział najlepszych gruntów na terenie gminy.

„Z badań GDDKiA wynika, że główny ruch na odcinku Ostrów Wielkopolski – Konin odbywa się między największymi miastami tej części regionu, a więc Kaliszem i Ostrowem Wielkopolskim (ok. 70-80%). Priorytetem więc powinno być jak najszybsze i najbezpieczniejsze skomunikowanie obu miast. Najlepiej służyć temu będzie istniejąca obwodnica Nowych Skalmierzyc, bez dodatkowych zjazdów i węzłów. Największym zagrożeniem dla realizacji inwestycji są ewentualne protesty. To one mogą skutecznie wydłużyć, a nawet pokrzyżować plany dotyczące jej powstania. Jako burmistrz chcę tego uniknąć i dlatego w gronie ekspertów i samorządowców szukamy optymalnego rozwiązania. Powiem po raz kolejny – niech ta inwestycja nie będzie zarzewiem konfliktu, tylko służy przyszłym pokoleniom. Wypracujmy kompromis i o to apeluję do Pana Prezydenta Miasta Kalisza”.

– twierdził burmistrz Nowych Skalmierzyc, Jerzy Łukasz Walczak

Pod koniec miesiąca zespół GDDKiA obradował ostatni raz. Protesty władz Nowych Skalmierzyc nie zostały uwzględnione, droga ma omijać Kalisz, ma przechodzić przez zabudowane tereny gminy Nowe Skalmierzyce. Wybrano wariant 4A – łączy on pozostałe trzy, jednak najważniejsza sprawa, czyli ominięcie Kalisza, jest identyczne jak w wariancie trzecim. Prezydent Kalisza Krystian Kinastowski nie krył zadowolenia z takiej sytuacji.

„W mojej opinii najlepszy dla Kalisza i całej aglomeracji kalisko-ostrowskiej”.

– powiedział Prezydent Kinastowski

Wybrany ostatecznie wariant ma identyczną długość co przebieg drugi. Ma najdłuższy odcinek leśny oraz przez tereny zabudowane – trzeba będzie zrównać z ziemią 85 domów. W skład tego przebiegu wejdzie 17 mostów oraz 8 węzłów drogowych. Koszt to ponad 1,5 mld złotych, a dokładniej 1,676 mln złotych. 

Czerwiec 2020. Nie wszystko jest takie, na jakie wygląda. Praktycznie wybrany wariant nie odpowiada władzom Nowych Skalmierzyc. Dzieli on najlepsze grunty i przebiega przez zabudowane wsie jakimi są Fabianów i Czekanów.

„Bronię interesów mieszkańców Gminy i Miasta Nowe Skalmierzyce. Ktoś kiedyś zażartował, że obwodnica Kalisza będzie wybudowana w powiecie ostrowskim. To dla nas niezrozumiała sytuacja. Przebiega on na pewnym odcinku starym śladem DK 25, czyli obwodnicą Nowych Skalmierzyc. Część gruntów jest już tam wykupiona. Wiemy też, że władze Kalisza przygotowały już projekt połączenia odcinka z ulicą Poznańską przy supermarkecie Carrefour. Chciałbym, aby obwodnicę zaplanować w zgodzie. Budujemy to na lata. I również na lata może nas to podzielić, a nie chciałbym tego”.

– mówił burmistrz Walczak

Burmistrz postulował za wariantem 2B, który przetrasowany jest przez pola uprawne i zapewnia mieszkańcom Kalisza lepszy transport ze względu na bliższe położenie miasta. Ilość likwidacji także miałaby być mniejsza – dziesięć budynków w okolicy ulicy Św. Michała w Kaliszu zamiast czternastu na terenie Nowych Skalmierzyc przy wariancie 4A.

Listopad 2020. Temat obwodnicy Kalisza i jej przebiegu gościł na posiedzeniu sejmowej Komisji Infrastruktury, zorganizowanym z inicjatywy kaliskiej posłanki Lewicy, Karoliny Pawliczak. Poza parlamentarzystami, udział w spotkaniu wzięli członkowie komisji, osoby związane z Generalną Dyrekcją Dróg Krajowych i Autostrad oraz Krystian Kinastowski i Jerzy Łukasz Walczak.

Ze strony Ministerstwa Infrastruktury płynęły zapewnienia, iż pandemia nie wpływanie na inwestycje drogowe, w tym na budowę obwodnicy Kalisza.  

„Ostateczny przebieg obwodnicy będzie wynikiem kompromisu pomiędzy optymalnymi rozwiązaniami ze względów technicznych, ekonomicznych, środowiskowych i społecznych. Dzięki opracowanej analizie wielokryterialnej, która obecnie jest na końcowym etapie, będzie można wówczas podjąć decyzję o rekomendowanym do wniosku o decyzję środowiskową wariancie drogi. Wytypowany wariant zostanie wskazany jako wariant preferowany do realizacji. Należy jednak pamiętać, że ostateczna decyzja co do przebiegu obwodnicy Kalisza należy do organu jakim jest Regionalny Dyrektor Ochrony Środowiska”.

– wspomniał Rafał Weber, sekretarz stanu w Ministerstwie Infrastruktury

Grudzień 2020. Biuro Projektowe Transprojekt Gdański przedstawiło wariant zbiorczy „Z”. Jego początek ma miejsce na węźle z krajową „dwunastką” w pobliżu Kościelnej Wsi. Trasa przebiega w okolicach Boczkowa oraz Gniazdowa i łączy się z drogą nr 25 przed wiaduktem kolejowym na pograniczu Nowych Skalmierzyc i Ociąża. Burmistrz Walczak chce zmiany polegającej na wybudowaniu węzła na obwodnicy Nowych Skalmierzyc we wsi Gniazdów, poprowadzenia drogi w północno-wschodnim kierunku przez Boczków, Kalisz i Biskupice do granicy gminy Nowe Skalmierzyce, dalej zaś zgodnie z wariantem trzecim. To jego zdaniem najbardziej optymalny wariant obwodnicy. Dostał on oznaczenie „S”.

„Węzeł przesuwany w kierunku Kalisza. Ten duży ruch lokalny między Kaliszem a Ostrowem przesuniemy dalej, w kierunku Kalisza. Z węzła w Boczkowie mogliby również korzystać mieszkańcy Nowych Skalmierzyc. Z moim wariantem „S” zgadzają się również władze gminy Gołuchów”.

– słowa burmistrza Walczaka

Co odpowiada Nowym Skalmierzycom, nie odpowiada władzom Kalisza i odwrotnie. Prezydent Kalisza Krystian Kinastowski za najlepszy, bo oddalony od Kalisza wariant, uważa ten o oznaczeniu „3”

„Tak samo też uważają inwestor i projektanci, ponieważ w wyniku oceny wielokryterialnej ten wariant jest uznawany za najkorzystniejszy, chociażby pod względem finansowym, społecznym i środowiskowym. Wariant, który proponuje burmistrz Nowych Skalmierzyc nie był poddany wcześniejszym konsultacjom społecznym, dlatego 8 grudnia zostało zorganizowane spotkanie online z udziałem mieszkańców bezpośrednio zainteresowanych tematem. Wskazuje ono na to, że mieszkańcy Boczkowa, Gniazdowa i Biskupic skrytykowali wariant budowy obwodnicy wskazywany przez pana burmistrza, nie wyrażają na niego zgody. Osoby, które wzięły udział w spotkaniu popierają wariant, który jest najkorzystniejszy również w mojej ocenie”.

– powiedział Prezydent Kinastowski

Problemem w wariancie proponowanym przez burmistrza Nowych Skalmierzyc jest także kolizja z gazociągiem wysokiego ciśnienia, który wymagałby przebudowy, co znacznie podniosłoby cenę inwestycji. 

Marzec 2021. Szampana mógł otwierać burmistrz Nowych Skalmierzyc. Forsowany przez niego wariant „S” wygrał podczas konsultacji społecznych w sprawie rozbudowy drogi krajowej nr 25. Ciekawostką i zarazem powodem wybrania tego przebiegu jest zestawienie osób biorących udział w konsultacjach. Wzięło w nich udział 8 osób z Gołuchowa, 59 z Kalisza i aż 219 z Nowych Skalmierzyc. Za zwycięskim wariantem opowiedziało się 176 mieszkańców gminy Nowe Skalmierzyce.

„Decyzja co do wyboru wariantu leży po stronie poznańskiego oddziału Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad. Mam nadzieję, że wynik konsultacji zostanie wzięty pod uwagę”.

– mówił burmistrz Walczak

5 marca przebywał w Kaliszu minister w Kancelarii Prezesa Rady Ministrów, Michał Wójcik. Tematem rozmowy, oprócz spraw związanych z Aglomeracją Kalisko-Ostrowską, była także obwodnica Kalisza.

Kwiecień 2021. Trwa przygotowanie studium techniczno-ekonomiczno-środowiskowego, do którego wlicza się także prace analityczne zmierzające do wytypowania najkorzystniejszego wariantu drogi nr 25. Niezależnie procedowane mają być trzy odcinki tej drogi:

  • A: Konin – Kokanin
  • B: Kokanin – Biskupice Ołoboczne (obwodnica Kalisza)
  • C: Biskupice Ołoboczne – Ostrów Wielkopolski

Prace dotyczą także uzupełnienia całorocznej inwentaryzacji przyrodniczej, studium geologiczno-inżynierskiego oraz analiz z zakresu inżynierii ruchu. Odcinek Kokanin – Biskupice Ołoboczne podzielony został na trzy warianty, które brane są pod uwagę budowy obwodnicy Kalisza:

  • Wariant 1 – w granicach administracyjnych Kalisza
  • Wariant 5 – dalekie obejście, znany od początku jako wariant 3, następnie „Z”
  • Wariant 6 – uwzględniający propozycje składane przez burmistrza Nowych Skalmierzyc, modyfikacja wariantu 5, znana jako opcja „S”.

Rozpoczęcie budowy obwodnicy w systemie „Projektuj i buduj” planowane jest na 2024 rok, dwa lata później, w sierpniu 2026 pierwsze samochody mają pojechać tą nową drogą.

Ostatnia prosta?

A więc w 2026 miałaby zostać otwarta obwodnica, w końcu Kalisz odetchnąłby z ulgą. Okazało się jednak, że mimo podania konkretnych terminów, nadal nie jest znany ostateczny przebieg tej inwestycji. Okazało się, że wybór wariantu „S” spowodował zmiany w harmonogramie, które pociągnęły za sobą opóźnienia w realizacji zadania. 2028 rok. Taka data padła na konferencji prasowej Prawa i Sprawiedliwości, która odbyła się 25 października.

Listopad 2021. Na ukończeniu jest opracowanie Studium Techniczno-Ekonomiczno-Środowiskowe (STEŚ). Mówi się, że w ciągu miesiąca zostanie wybrany najbardziej optymalny wariant. Głosy ze strony poznańskiego oddziału Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad mówią o wyborze wariantu nr 6, na drugim miejscu znajduje się zaś opcja nr 5.

Na przełomie stycznia i lutego 2022 roku ma odbyć się posiedzenie Zespołu Oceny Przedsięwzięcia Inwestycyjnego z udziałem przedstawicieli gmin, które leżą w ciągu przebiegu drogi. Pierwszy i drugi kwartał 2023 roku, wtedy GDDKiA ma wydać decyzję środowiskową.

 

„Chciałbym podkreślić, że jako prezydent od samego początku zabiegałem o jak najszybszą realizację budowy obwodnicy w wariancie biegnącym poza granicami miasta. Zgodnie z deklaracją GDDKiA rzeczowa realizacja zadania planowana jest w formule „zaprojektuj i wybuduj” na lata 2024-2027”.

– stwierdził Prezydent Kinastowski

2026, 2027 czy może ostatecznie 2028 rok? Kiedy w końcu Kalisz znajdzie się w gronie miast, które doczekają się tak ważnej dla funkcjonowania jego mieszkańców inwestycji? Historia kaliskiej obwodnicy, chociaż nie wbito jeszcze pierwszej łopaty, zaczyna przypominać serial z wieloma aktorami, gdzie każdy ma do odegrania swoją scenę, w jego mniemaniu najważniejszą. Szkoda tylko, że publicznością tego widowiska są kaliszanie, którym coraz mniej jest do śmiechu. 

Źródło:

Opracowano na podstawie materiałów oraz artykułów ukazanych na stronach:

  1. kalisz.pl
  2. gov.pl
  3. kalisz.naszemiasto.pl
  4. zyciekalisza.pl

Podoba‚ Ci się materiał? Udostępnij go i komentuj - Twoja opinia jest dla nas bardzo ważna! Chcesz by podobnych materiałów powstawało jeszcze więcej?Wesprzyj nas!

Subskrybuj
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Starsze
Najnowsze Najczęściej oceniane
Informacje zwrotne w treści
Zobacz wszystkie komentarze

Najnowsze