
Kto się boi Grześka? Wafelek, krzyk z okna i transparenty, czyli co działo się na wiecu Trzaskowskiego
Czwartkowa wizyta Rafała Trzaskowskiego w Kaliszu miała być spokojnym przystankiem kampanijnym. Kandydat KO na prezydenta spokojnie przemawiał na Placu Świętego Józefa, ale to, co działo się poza sceną, to zupełnie inna historia. Polityka – wersja kaliska.
Słodka prowokacja i… znikający Grzesiek
W Polskiej polityce nawet wafelek potrafi stać się przedmiotem sporu. Kaliski Radny Maciej Antczak z Konfederacji postanowił zaserwować Trzaskowskiemu lokalny przysmak – Grześka. Akcja była żartobliwa, ale i symboliczna – drobna uszczypliwość wobec wcześniejszego chwalenia przez Trzaskowskiego Prince Polo, czyli zagranicznego produktu.
Nie wszystko poszło jednak zgodnie z planem. Gdy Antczak zbliżył się z wafelkiem do kandydata, wyskoczył współorganizator wydarzenia, radny KO Dariusz Grodziński, i w błyskawicznym ruchu wyrwał słodycz z ręki radnego. Całą akcję nagrano, a Antczak podsumował sytuację w słowami: „Ja rozumiem, że demokracja walcząca, ale z Grześkami?”.

Finalnie – jak słyszymy dalej na filmie – udało się przekazać Trzaskowskiemu wafelka. Czy ten go zjadł? Nie wiadomo. Nagranie znajdziecie Tutaj.
Bez koszulki, z okna i z konkretnym przesłaniem
Kolejna scena mogłaby wejść do kanonu polskiej groteski. Z jednego z okien pobliskiej kamienicy wychylił się starszy mężczyzna – bez koszulki – i zaczął krzyczeć do przemawiającego Trzaskowskiego, by nie był tchórzem i stawił się na debatę z Karolem Nawrockim.
„Pozdrawiam pana, niech się pan nie zaziębi! Lepiej koszulę założyć” – odpowiedział Trzaskowski
Kandydat KO dodał też, że potrzebujemy prezydenta, który „zadba o zdrowie wszystkich Polaków”. Mężczyzna zakończył swoje wystąpienie gestem „takiego wała” co uwieczniono na zdjęciach – twarz, dla jasności, została zamazana.

Transparenty
Na placu nie zabrakło również głosów sprzeciwu. Pojawili się mieszkańcy ulicy Elektrycznej, przeciwnicy nowego przebiegu bypassu CPK. Ich transparent był nawiązaniem do niedawnego protestu, który opisywaliśmy wcześniej. Więcej informacji znajdziecie tutaj – [Mieszkańcy ul. Elektrycznej przeciwko bypassowi CPK. „Zostaliśmy z tym sami”]
Ale pojawiły się też hasła wymierzone bezpośrednio w Trzaskowskiego. Na jednym z balkonów zawisł transparent: „Boże, chroń nas przed Trzaskowskim”. W tłumie pojawiły się też hasła: „Trzaskowski – pierwszy aborcjonista, lewak, którego pragnieniem są śluby dla par jednopłciowych” oraz „Tęczowy Rafał – ręce precz od dzieci”, trzymane przez młodych przeciwników kandydata.



Polityka po kalisku
Choć frekwencja na wiecu nie należała do największych, to sprawa wafelka przebiła się do szerszej opinii publicznej. O sytuacji napisały już niektóre portale ogólnopolskie, a sam materiał zdobywa duże zasięgi w mediach społecznościowych. Polityka po polsku, polityka po kalisku.
Czy to incydenty, które zdecydują o losach kampanii? Nie. Ale to właśnie one pokazują jakie mamy polityczne nastroje i to, że każde miasto – nawet to średniej wielkości – potrafi wygenerować ogólnopolski smaczek. Czasem wystarczy tylko… wafelek.